Pewnie niezły szok, ale tak jakoś głupio wyszło, że oficjalnie to pierwszy numer tego zespołu w BTW (Close to the Edge dodałem już po prezentacji pierwszej części Topu, jak się zorientowałem że nie ma nic z tego najlepszego ich okresu, Roundabout wciąż się waham):
Yes INTO THE LENS 1980 Drama
w BTW od: 2011
Oczywiście numer ten znalazł się głównie z tego powodu, że jest przeze mnie jednym z najczęściej słyszanych numerów w ogóle. Co prawda, tylko kilkusekundowy jego fragment (4:56 - 5:00 w tym wideo), ale jednak kilka razy w tygodniu go słyszę od minimum 20 lat . Czyli kolejny Trójkowy numer, idealny materiał na dżingiel muzycznej premiery, a jak się potem okazało także nowości na LPP3. Pamiętam, jak byłem zaskoczony kiedy pierwszy raz to usłyszałem jako piosenkę (około 1998-9?) - w życiu nie przypuszczałem że to jest wycięte z takiego kawałka! Rzecz w każdym razie typowo dżinglowa. W ogóle to połamane bolero jest najbardziej charakterystycznym fragmentem kawałka. Warto jednak też zaznaczyć, że ma on pewien inny plus: nie jest typowym dla Yesów progresywnym, strasznie pogmatwanym, kilkuczęściowym długasem, ale przez całą swą długość zachowuje piosenkowy charakter. Brzmieniowo kojarzy mi się z wrzuconym tu wcześniej The Knack, więc może to taki progresywny power pop? Zachowuje cały czas rockowy pazur i piosenkową melodyjność, nie ma progresywnego nudzenia, a to "I am a camera. Camera camera" wchodzi w głowę jak rasowy pop.
Kolejna wartość edukacyjna tego numeru jest taka, że jak kilka lat temu odpaliłem go na youtubie, to wtedy po raz pierwszy zobaczyłem jak kiedyś wyglądało Yes. Tyle, że nie wiedziałem jeszcze wówczas, że nie śpiewa tam Jon Anderson, tylko Trevor Horn. Po głosie nie zgadłem, a skąd mogłem wiedzieć po wyglądzie. W każdym razie - nie tak ich sobie wyobrażałem (dodam jako ciekawostkę, że o ile pamiętam widok Anderson w wideo Owner of a Lonely Heart zaskoczył mnie jeszcze bardziej niż wyglądający tutaj jak Cugowski Horn ).
W tej części BTW będzie jeszcze tylko jedno dłuższe nagranie. Wątpię, aby ktoś przewidywał, jakie.
Ciekawostka: pierwotnie Horn z Downesem napisali ten numer dla The Buggles, a kiedy potem dołączyli do Yes, przedstawili go nowemu zespołowi. Buggles też to nagrało, nawet w 1981 też wydało na singlu (z tytułem "I am a Camera), ich wersja brzmi tak:
[video=youtube]https://www.youtube.com/watch?v=nSlkEwYHMm4&hd=1" frameborder="0" allowfullscreen>
Blisko BTW: Yes to dla mnie wciąż ziemia nieznana, tzn. słychałem ich trochę, ale poza płytą symfoniczną z tego wieku, Fragile i Close to the Edge, których więcej razy słyszałem, to raczej słabo znam ich dokonania. Dlatego jak wspomniałem w BTW dopiero od niecałego roku jest wspomniane Close to the Edge z którego gdyby wyciąć tą piosenkową część z "I get up", to byłby dużo wcześniej, a blisko Roundabout z obłędną partią basu i też tu wspomniany Owner of a Lonely Heart (jak bym to bardziej lubił, to by dawno było, ale stacje typu "gold" obrzydziły mi ten numer kompletnie zanim w ogóle zdążyłem go polubić). I może jeden z numerów z tej płyty symfonicznej. Ale zanim zacznę prezentować te lata, to jeszcze może się pozmieniać, więc na razie nie będę go zdradzał.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09.12.2016 02:09 AM przez Miszon.)