Post: #1

Myślałem, że debiut zespołu Guillemots na liście będzie tylko symboliczny, a tymczasem z dużą prędkością dostali się do przedsionka pierwszej dziesiątki, a teraz sforsowali bramę. Dalszych poczynań wolę nie przewidywać . Z kolei debiutu w dziesiątce płyt krążka zespołu Gallows spodziewałem się już po pierwszych przesłuchaniach tego materiału. Ale też nie stawiam im żadnych celów, niech sami sobie określą cele na sezon i potem się z nich rozliczą. 4 nowości na liście. To że płyta zespołu Muchy mi się podoba już pisałem. Singiel jest na liście, ale jego pozycje nie odzwierciedlają siły tych nagrań i właściwie tylko kwestią czasu było pojawienie czegoś następnego. "Wróżby" mają chyba spory potencjał. Kamp! od ładnych paru tygodni czyhał na debiut. No i się... doczyhał . Zresztą podobna sytuacja jest z Bobem Dylanem, który czekał nawet dłużej. Jeśli się nie mylę, jest to pierwszy utwór legendarnego barda który trafił na moją listę. Stereophonics wracają z bardzo apetycznym nagraniem. Jeśli taka będzie cała płyta...

Notowanie 1133:

01. 01. 04. 04. Richter - Oberschlesien
02. 02. 04. 04. Jo chca - Oberschlesien
03. 05. 02. 02. Bird of Sorrow - Glen Hansard
04. 03. 03. 03. Live - Ultravox
05. 04. 09. 09. I Will Wait - Mumford & Sons
06. 07. 03. 03. Speeddance - Reptile Youth
07. 08. 03. 03. Follow Me - Muse
08. 12. 01. 01. Vermillion - Guillemots
09. 09. 12. 12. What Are We Gonna Do - Glen Hansard & Markéta Irglová
10. 06. 07. 07. Wolna - Mela Koteluk

11. 11. 28. Wilki dwa - Luxtorpeda
12. 33. 02. I Know Where You Live - Placebo
13. 13. 14. Gangnam Style - PSY
14. 10. 08. Skyfall - Adele
15. 15. 12. Poznański - Happysad
16. 17. 03. Czystego serca - Wilki
17. 16. 11. Swallowed Up By The Ocean - Billy Talent
18. 14. 29. Anything More Than This - Inside Again
19. 19. 23. The Future Is Now - The Offspring
20. 21. 26. Klucznik / Rozdziobią nas kruki i wrony - Lao Che
21. 28. 03. Dlaczego drzewa nic nie mówią - Mela Koteluk
22. 38. 02. Boy Division - My Chemical Romance
23. 41. 02. Victim Culture - Gallows
24. 18. 10. What Could Have Been Love - Aerosmith
25. 23. 20. Nic na siłę - Piotr Bukartyk
26. 20. 07. Im Nebel - Die Toten Hosen
27. 22. 16. Z tylu chmur - Piotr Bukartyk
28. 24. 07. Little Talks - Of Monsters And Men
29. 30. 07. Zamarzam - Muchy
30. NN. 01. Wróżby - Muchy
31. 27. 30. Piosenka z praniem w tle - Piotr Bukartyk & Katarzyna Groniec
32. 26. 07. Let Yourself Go - Green Day
33. 25. 08. Do rycerzy, do szlachty, do mieszczan - Hey
34. 29. 04. Country Rebel - T. Love
35. 44. 03. The Racing Heart - Katatonia
36. NN. 01. Distance of the Modern Hearts - Kamp!
37. 34. 26. Jeżeli kiedyś zabraknie mnie (ostateczne rozwiązanie naszej kwestii II) - Afro Kolektyw
38. 35. 15. Untouchable, Part 1 - Anathema
39. 36. 04. Spadochron - Mela Koteluk
40. 37. 14. The Storm Before The Calm - Anathema
41. 40. 13. All I Have Left Is You - The Offspring
42. 43. 04. Nie zamykajmy dachu - The Fallen Rag
43. NN. 01. Duquesne Whistle - Bob Dylan
44. 47. 02. Walk the River - Guillemots
45. 31. 05. Popioły - Lipali
46. 32. 08. We Are The 99 Percent - Tom Morello, Serj Tankian & Tim McIlrath
47. NN. 01. In a Moment - Stereophonics
48. 45. 03. Carry On - Avenged Sevenfold
49. 42. 12. Nic nie zmieniać - Happysad
50. 39. 15. Absolute Zero - Stone Sour

Wypadły (z którego, ile razy były na liście):

46. 20. To się nie uda - Piotr Bukartyk
48. 08. Linoskoczek - Skubas
49. 13. Man in the Balloon - Maze of Sound
50. 43. Pancerz - Kabanos

Legenda:
Pierwsza dziesiątka - miejsce, miejsce tydzień temu, liczba tygodni w dziesiątce, liczba tygodni w dziesiątce pod rząd.
Kolejne dziesiątki - miejsce, miejsce tydzień temu, licza tygodni w pięćdziesiątce.

Lista płyt. Notowanie 1121:

01. 02. 18. 18. Rhythm and Repose - Glen Hansard
02. 01. 06. 06. The 2nd Law - Muse
03. 03. 09. 04. Ciepło / zimno - Happysad
04. 04. 05. 05. House of Gold & Bones - Part 1 - Stone Sour
05. 07. 02. 02. Coexist - The xx
06. 06. 08. 08. Gusła - Lao Che
07. 05. 05. 05. Spadochron - Mela Koteluk
08. NN. 01. 01. Gallows - Gallows
09. 10. 31. 26. Piosenki po polsku - Afro Kolektyw
10. 08. 17. 17. Weather Systems - Anathema

Wypadły (z którego, ile razy były w dziesiątce, ile razy były w dziesiątce pod rząd):

09. 06. 06. ¡Uno! - Green Day

--------------------------

11. ¡Uno! - Green Day
12. Days Go By - The Offspring
13. Old Is Gold - T. Love
14. Chcecicospowiedziec - Muchy
15. Ballast der Republik - Die Toten Hosen
16. Achtung 2012 - Farben Lehre
17. Światło i mrok - Wilki
18. Tempest - Bob Dylan
19. Soundtrack - Lao Che
20. Privateering - Mark Knopfler

Post: #2

Stereophonics i u mnie zadebiutował w tym tygodniu
U mnie Bob Dylan był tylko raz z piosenką świąteczną kilka lat temu, a tak poza tym to chyba już więcej ani razu.
Kabanos wypadł, ale był na liście znacznie dłużej niż ktokolwiek by się spodziewał.
Teraz ciekawi jak długo będzie Lao Che, które całkiem nieźle sobie radzi i od wielu tygodni trzyma się tej drugiej i trzeciej dziesiątki. To rzeczywiście jedyny utwór z płyty, który daje się słuchać częściej. Podobnie płycie udało się utrzymać na dłużej w środkowej części top 10. Szkoda, że Farben Lehre tak szybko wypada, ale cieszy, że mimo wszystko trzyma się Mark Knopfler

Post: #3

ku3a napisał(a):47. NN. 01. In a Moment - Stereophonics

no i super. U mnie już w dziesiątce

ku3a napisał(a):05. 04. 09. 09. I Will Wait - Mumford & Sons
07. 08. 03. 03. Follow Me - Muse

Mumfordy u mnie nieco wyżej, choć z innym nagraniem. Wybierasz się na koncert w marcu?

ku3a napisał(a):14. 10. 08. Skyfall - Adele

spadku Adele się chyba nie spodziewałem

Post: #4

ku3a napisał(a):36. NN. 01. Distance of the Modern Hearts - Kamp!

wreszcie jakieś porządne disco, a nie PSY

ku3a napisał(a):06. 07. 03. 03. Speeddance - Reptile Youth
07. 08. 03. 03. Follow Me - Muse

jeszcze troszkę do góry poproszę

Post: #5

tadzio3 napisał(a):Stereophonics i u mnie zadebiutował w tym tygodniu Icon_smile2

a ja dopiero w piątek licząc forumową LP3 skapnąłem się, że to jest od 3 tygodni w zestawie do głosowania .

tadzio3 napisał(a):U mnie Bob Dylan był tylko raz z piosenką świąteczną kilka lat temu, a tak poza tym to chyba już więcej ani razu.

mi tamta świąteczna też się podobała, ale na listę nie trafiła.

tadzio3 napisał(a):Kabanos wypadł, ale był na liście znacznie dłużej niż ktokolwiek by się spodziewał.

tak, to dla mnie jedna z największych niespodzianek roku - ogólna postawa Kabanosa, tak w piosenkach, jak i z płytą.

tadzio3 napisał(a):To rzeczywiście jedyny utwór z płyty, który daje się słuchać częściej. Icon_wink2

mi się jeszcze bardzo podoba "Wiedźma", ale to raczej nie na listę przebojów .

tadzio3 napisał(a):Szkoda, że Farben Lehre tak szybko wypada

ale swoje już zrobili . byli w pierwszej dziesiątce, a takie np. nowe Lao Che na razie nie wygląda na to, żeby powąchało tę dziesiątkę. a np. taki Hey to do dwudziestki nawet nie może wejść...

michal91d napisał(a):no i super. U mnie już w dziesiątce Icon_biggrin

narobili mi smaku na całą płytę . mam nadzieję, że to nie będzie jedyny tak dobry numer na niej .

michal91d napisał(a):Mumfordy u mnie nieco wyżej, choć z innym nagraniem. Wybierasz się na koncert w marcu?

na razie nie. bo o ile "I Will Wait" uwielbiam i będzie u mnie bardzo wysoko w podsumowaniu roku, o tyle cała płyta jakoś nie może mi się wystarczająco mocno spodobać. dłuży mi się i trochę nudzi. jakby z niej usunąć połowę utworów to byłoby lepiej. no i przez to apetytu na koncert na razie nie mam.

michal91d napisał(a):spadku Adele się chyba nie spodziewałem

już wyraźnie mi się przejadła ta piosenka.

Tomekk napisał(a):wreszcie jakieś porządne disco, a nie PSY Icon_wink

porządne/nieporządne - wszystko jedno, ważne żeby mi się podobało .

Tomekk napisał(a):jeszcze troszkę do góry poproszę Icon_cool

obydwa utwory mniej więcej chyba już na szczycie swych możliwości, choć wahnięcia o pojedyncze miejsca mogą się zdarzyć. i wiem już, że się zdarzyły, bo dzisiejsze notowanie mam zrobione, jutro zamieszczę. i okaże się w którą stronę były wahnięcia .

Post: #6

Szkoda, że nie ma Stiftelsen...
Psy zadziwia

Post: #7

prz_rulez napisał(a):Szkoda, że nie ma Stiftelsen...

no wiesz, w ubiegłym tygodniu przesłuchałem jakieś 35 płyt i naprawdę krążek musi mi się spodobać, żeby się przedrzeć do dwudziestki. do tej pory ani razu nie przedarł się choćby Hey, The Vaccines, Robbie Williams czy drugi Green Day, więc naprawdę poważne firmy.

prz_rulez napisał(a):Psy zadziwia Icon_surprised

ano .
może paradoksalnie teraz gdy jest śnieg też będzie sobie dobrze radzić, bo będzie przypominać o słonecznych i radosnych czasach