Villagers - Nothing Arrived - Doświadczenia poznanej po czasie płyty ''Beckoming a Jackal'' oraz dwa ponadprzeciętnie utalentowane single rzucone przez grupę do sieci jako przedsmak "[Awayland]" utwierdzają mnie w przekonaniu, że Conor O'Brien jest w stanie w przyszłym roku zrehabilitować Irlandię na listach płyt oraz singli. Kraj, który kojarzy nam się obecnie jedynie z popadającymi w coraz głębszy kryzys U2, The Cranberries czy Enyą, nie wyeksportował w ostatnich latach żadnego znaczącego zespołu....no chyba, że policzymy na ich konto rezydującego gdzieś w opuszczonych zamkach na południu kraju Brendana Perry'ego oraz ulubieńców młodzieży z The Script. Małej rewolucji na miarę tej z lat 90. (The Frank and Walters, A House, The Divine Comedy) może niewątpliwie pomóc drugi album Villagers promowany przez m.in. ''Nothing Arrived''. To rzecz na wskroś w stylu O'Briana. Silne nawiązania do amerykańskiej oraz kanadyjskiej sceny indie nie pozwalają w ciemno stwierdzić z jakim podmiotem wykonawczym mamy do czynienia. Pompatyczne aranżacje, stopniowo dociskany pedał gazu oraz sterujący singlem od początku do końca bardzo nośny piano-riff przywołują automatyczne skojarzenia z Arcade Fire oraz Bright Eyes. W kraju, gdzie wedle legend wystarczy sprzedać dziesięć sztuk płyty, żeby wejść na tamtejszą listę przebojów znów ktoś bardzo chce przełamać stereotypy.
Johnny Marr - The Messenger - Ciężko uwierzyć, że Johnny Marr, który zapisał się w historii muzyki być może jako największy gitarzysta wszech czasów, dopiero w 2012 roku zaczął komponować pod swoim imieniem i nazwiskiem solowy materiał. Okoliczności były ku temu sprzyjające. Po 2009 roku Marr był raczej bezrobotny, gdyż wcześniej opuścił szeregi Modest Mouse i The Cribs, a Pet Shop Boys nie zdecydowali się tym razem sprowadzić go do Los Angeles na sesję do LP "Elysium". Natomiast kwestia reaktywacji The Smiths ....ok, wiem, zmienię wątek. "The Messenger'', pierwszy objaw planowanej na 2013 rok płyty (tytuł ten sam), usłyszałem pierwszy raz w BBC Radio 2, gdzie akurat doznawałem wywiadu z w/w duetem. Neil Tennant od razu pobłogosławił singiel swojego przyjaciela, ale czy mógł zrobić inaczej mając w perspektywie wspólny koncert muzyków 5 grudnia w Londynie? Dlatego weryfikacji podjąłem się osobiście
, a dzisiejsze wyniki DLP pełnią rolę komentarza oraz oceny. Surowy kawałek utrzymany w nieco Oasisowej stylistyce wyróżnia się na tle przewijającej się przez Wyspy muzyki gitarowej, którą tworzą młodsi o ponad 20 lat naśladowcy gitarzysty The Smiths i Electronic. Johnny Marr wie z jakiej epoki pochodzi i nie próbuje udowadniać nam, że jest inaczej. Słuszna droga. Kto bowiem jak nie on potrafi bezstratnie spakować Zjednoczone Królestwo w czterominutowy plik audio i zrobić z niego najlepszy przewodnik po kraju?
Pet Shop Boys - Memory Of The Future - Czy w wersji z płyty, czy w remiksie Stuarta Price'a z singla, ''Memory of the Future'' brzmi równie atrakcyjnie i z pewnością nie zawiedzie tych, którzy wciąż uważają Pet Shop Boys za najbardziej wartościowy duet na rynku tanecznej muzyki popularnej. Grudniowy singiel duetu z ich najbardziej amerykańskiej płyty w karierze nosi paradoksalnie znamiona europejskiej sceny disco lat 80. i praktycznie od pierwszego odsłuchu ewidentnie przypomina mi dokonania (podobno) genialnych Szwedów z ABBY. Ze względu na dosyć kategoryczny rozłam pomiędzy obiema wersjami piosenki, ciężko jest mi dopasować na poczekaniu jakiś sensowny komentarz odnoszący się do stricte muzycznych walorów ''Memory"/"Memory Mix". Przypuszczalnie wersja Price'a ma w sobie cechy świadczące o ''przydatności'' piosenki do radiowej ramówki każdej lubiącej dobry pop stacji muzycznej, chociaż zakładam, że górną granicę popularności znów wyznaczy chłopcom z zoologicznego playlista BBC Radio 2. Niezmienna jest również zasada, że po dobry refren wciąż należy stać w tej kolejce.
The History Of Apple Pie - Glitch - Powołując na listę kilka tyg. temu nagranie "Do It Wrong" nie spodziewałem się wywołać wilka z lasu. Do premiery albumu "Out of View'' pozostało jeszcze trochę czasu, jednak członkowie grupy ''The History of Apple Pie'' stwierdzili, że warto przed Świętami podzielić się z fanami kolejnym zwiastunem z gorączkowo wyczekiwanego debiutu. I jak? Po staremu. Nie ma zaskoczenia, co w przypadku grających w duchu shoe-popowych lat 90. Brytyjczyków jest prawdziwym komplementem. Agresywny riff tradycyjnie już kontrastuje z delikatnymi, półprzytomnymi wokalami, a sekcja rytmiczna wyciska z zespołu siódme poty. "Glitch" zdaje się realizować w pełni przemyślany scenariusz, a The History of Apple Pie nie brzmią w nim bynajmniej jak spontaniczni debiutanci, chociaż w gruncie rzeczy wiem, że to jedynie wrażenie. To nie może być fake, oni nie mogą byś dużo starsi ode mnie. Ciężko jest kochać przeszłość bardziej niż teraźniejszość.
Peace - Wraith - Peace to gorący kąsek i jedna z moich największych nadziei na fonograficzny debiut w przyszłym roku. Anglicy zrobili doskonałe wrażenie EP-ką "Delicious", gdzie obok koktajlowych indie-popowych kawałków pokroju ''Bloodshake'' potrafili zamieścić rozbudowane, nawiązujące do post-psychodelicznych lat 90. "1998 (Delicious)" (tytuł widocznie nieprzypadkowy). Grupa z Birmingham nie boi się eksplorować tego, co wydaje się leżeć zbyt daleko od głównej osi ich zainteresowań, a jednocześnie nie popada w tych poszukiwaniach w nadmierne rozbicie oraz dekompozycję. W duchu podobnych zasad napisany został ich premierowy singiel ''Wraith", gdzie pod nośną melodią kryje się precyzyjna, idealnie opracowana strategia rzeźbienia na patentach pozostawionych nam w spadku przez Mansun czy Supergrass. Nie spieprzcie tego, chłopcy!
AP. PP. LT.
01. 01. 06. Swiss Lips - In The Water
02. 02. 05.
Peace - California Daze
03. 03. 04.
Foals - Inhaler
04. 04. 06.
Churches - The Mother We Share
05. 07. 04.
Django Django - Life's A Beach
06. 20. 02.
Tindersticks - Slippin' Shoes
07. 05. 05.
Spiritualized - So Long You Pretty Thing
08. 09. 09.
Villagers - The Waves
09. 13. 13.
Garbage - Control
10. 06. 06.
Young Dreams - Fog Of War
11. 11. 03.
Hey - Co Tam?
12. 08. 05.
Metz - Wet Blanket
13. 23. 05.
The History Of Apple Pie - Do It Wrong
14. 10. 04.
David Byrne & St. Vincent - Weekend In The Dust
15. 12. 08.
Still Corners - Fireflies
16. 27. 09.
No Doubt - Looking Hot
17. 24. 04.
Lower Dens - Propagation
18. 22. 02.
Scott Walker - Epizootics!
19. NE. 01. Villagers - Nothing Arrived
20. 29. 03.
The Babies - Moonlight Mile
21. 18. 07.
Ultravox - Live
22. 21. 13.
Pet Shop Boys - Leaving
23. 16. 08.
Girls Names - The New Life
24. 30. 02.
Panama - All Over The World
25. 15. 07.
Madness - My Girl II
26. 14. 08.
Efterklang - Apples
27. 25. 12.
Tindersticks - Show Me Everything
28. 42. 02.
inc. - 5 Days
29. 19. 06.
Dead Can Dance - Children Of The Sun
30. 28. 10.
Tiger Love - Summer Rain
31. 17. 08.
Adele - Skyfall
32. NE. 01. Johnny Marr - The Messenger
33. 36. 04.
Perfume Genius - Take Me Home
34. 31. 10.
The Joy Formidable - Cholla
35. 32. 03.
Soulsavers - Bitter Man
36. NE. 01. Pet Shop Boys - Memory Of The Future
37. 35. 13.
Yeasayer - Reagan's Skeleton
38. 26. 09.
Grizzly Bear - Speak In Rounds
39. 33. 10.
Churches - Lies
40. NE. 01. The History Of Apple Pie - Glitch
41. 41. 14.
Calexico - Splitter
42. 40. 07.
Turtle Giant - We Were Kids
43. 43. 10.
Norah Jones - After The Fall
44. 34. 11.
Wild Nothing - Shadow
45. NE. 01. Peace - Wraith
46. 44. 09.
Muse - Panic Station
47. 38. 15.
Bloc Party - Octopus
48. 37. 07.
Nelly Furtado & Ace Primo - High Life
49. 48. 14.
Ariel Pink's Haunted Graffiti - Symphony Of The Nymph
50. 47. 15.
Animal Collective - Applesauce
51. 39. 11.
Dead Can Dance - Opium
52. 46. 16.
Grizzly Bear - Yet Again
53. 55. 16.
Chairlift - Guilty As Charged
54. 45. 16.
∆ - Taro
55. 51. 12.
Killing Joke - Rapture
56. 53. 18.
Future Islands - Cotton Flower
57. 49. 11.
The Fresh & Onlys - 20 Days & 20 Nights
58. 50. 12.
Bob Dylan - Soon After Midnight
59. 52. 13.
The Beach Boys - Isn't It Time
60. 54. 12.
Marillion - Sounds That Can't Be Made
61. 58. 08.
Lao Che - Zombi!
62. 69. 17.
Crystal Castles - Plague
63. 62. 14.
Bailter Space - No Sense
64. 64. 16.
The Mountain Goats - Cry For Judas
65. 66. 13.
Saint Etienne - Heading For The Fair
66. 57. 10.
Fine Times - Hey Judas
67. 56. 06.
Girls Aloud - Something New
68. 60. 11.
Dum Dum Girls - I Got Nothing
69. 59. 19.
Ariel Pink's Haunted Graffiti - Only In My Dreams
70. 61. 18.
Liars - Octagon
Z listy wypadły:
z 63 - The Antlers - Drift Drive - po 16 tyg. (max: 27)
z 65 - David Byrne & St. Vincent - Who - po 23 tyg. (max: 1)
z 67 - The Raveonettes - She Owns The Streets - po 19 tyg. (max: 4)
z 68 - Magic Wands - Crystals - po 18 tyg. (max: 17)
z 70 - Wavves - Hippies Is Punks - po 14 tyg. (max 12)