Post: #21

aaktt napisał(a):Kiedyś słuchałem co tydzień "Czarnego piątku", ale zdjęli jak Hirek odszedł i wtedy też Listy Trójki przestałem słuchać

A to duży błąd!

Post: #22

Tak juz oficjalnie - dżem dobry!
Podobnie jak przy innych tego typu zestawieniach chylę kapelusza przed umiejetnoscia sklasyfikowania az tylu utworow. Poza tym masz chyba duzo czasu [lub Hopla przez duze ha ] na punkcie listy - te wykresy, wyliczanki... Troche za duzo tych cyferek, gdzies ginie mi sama istota notowania, czyli spis utworow. Ciezko mi objac wzrokiem chocby trzydzieche
No ale ja juz troche niedowidze i niedoslysze, poza tym kazdy uklada jak lubi Przynajmniej jest roznorodnie.
Z wykresu odczytalem jakas paniczna wyprzedaz akcji rap/HH rok temu, coz sie stalo? I troszke szkoda, ze zero polskiej sceny, mialbym podreczna sciagawke
Uklony i pozdrowienia!

Post: #23

Polska scena nie jest zła, ale nie dostarcza akurat takiej muzyki, jaką ja lubię i stąd te braki.

Jeśli chodzi o rap/hip-hop, to w poprzednich latach to była głównie muzyka, której słuchałem, z czasem zacząłem odkrywać nowe rzeczy i mniej więcej, kiedy lista wraz z początkiem 2007 roku odrodziła się na nowo (bo przez ponad połowę 2006 była mocno okrojona) postanowiłem trochę zmienić profil listy (oczywiście na podstawie ewolucji moich horyzontów muzycznych). To raz. A dwa to tyle, że w ciągu ostatniego roku tak naprawdę rap sam w sobie zaczyna powoli zanikać. Wychodzą jakieś dziwne rzeczy typu Flo'Rida, które nijak mnie nie jarają. Czekam na jakiś naprawdę dobry hip-hopowy singiel, który byłby w stanie wylądować na #1 Ostatni raz hip-hopowy kawałek zajmował #1 w lipcu 2006, a był to OutKast feat. Scar & Sleepy Brown - Morris Brown Tak więc było to baaardzo dawno

Post: #24

aaktt napisał(a):Wychodzą jakieś dziwne rzeczy typu Flo'Rida, które nijak mnie nie jarają

Co masz na myśli pisząc "dziwne rzeczy"? Dla mnie "Low" to trochę jak "Yeah part II", tyle że trochę słabsze

Post: #25

Nie wiem, mam wrażenie, że znaczna część amerykańskiego hip-hopu ze szczytów list przebojów to ostatnio wypadki przy pracy, które stały się hitami z braku laku. Nigdy nie zrozumiem fenomenu "Low". Już "Elevator" uważam za znacznie lepsze!

Moja opinia może być uwarunkowana tym, że w sumie kiedy dorastałem, to nieco inne rzeczy były popularne jak crunk czy później dirty south. Nadal mam wielki sentyment do Lil Jona, Ying Yang Twins, Chingy'ego czy Mike Jones'a, mimo, że zdaję sobie sprawę, że wiele z ich kawałków też można nazwać shitem czy tandetą

I tak najbardziej lubię hip-hop alternatywny w wykonaniu Mos Defa, Commona, Taliba Kweli, A Tribe Called Quest, Roots (chociaż boję się nowej płyty), Taliba Kweli, Dilated Peoples etc...

Post: #26

To informuj nas o jakichś dobrych singlach bardziej undergroundowych

Post: #27

Chodzi o Hip Hop?

W tej chwili nie ma w sumie o czym, bo mimo, że Roots wydało nowy krążek i zrobili już trzy klipy, to tak naprawdę 2 z 3 piosenek są bardzo niefajne Jak już to polecam "75 Bars (Black's Reconstruction)". Mnie chwyciło przez jakiś czas bardzo Może się spodoba

Jakiś czas temu jeszcze Wu Tang Clan razem z Erykah Badu nagrali i zrobili klip do "The Heart Gently Weeps". Ten kawałek na pewno pojawi się na mojej liście w przyszłym tygodniu

Post: #28

aaktt napisał(a):Chodzi o Hip Hop?

O Hip-Hop też