No już jestem i ja na bieżąco. Nie pisałem bo czekałem na wenę żeby zebrać w słowa to co czuję do tych najukochańszych, a jest tu ich całkiem sporo
adik 303 napisał(a):106. Madonna: Vogue (I'm Breathless, 1990)
W swojej kategorii ten utwór jest nie do pobicia. Przez chwilę myślałem że bohaterem tego utworu jest wilk
adik 303 napisał(a):108. Garbage: I Think I'm Paranoid (Version 2.0, 1998)
Wzrockowy i ja jestem w tym przypadku
adik 303 napisał(a):92. Garbage: Special (Version 2.0, 1998)
U mnie to był spory przebój, bardzo pozytywnie nakręcał, co akurat w temacie Garbage nie jest zasadą.
adik 303 napisał(a):93. R.E.M.: Man On The Moon (Automatic For The People, 1992)
Jak powiem że po siedmiu tygodniach królowania "Drive" nastało kolejne siedem tłustych tygodni tego utworu to czy kogoś tym faktem zdziwię?
adik 303 napisał(a):82. Florence + the Machine: Blinding (Lungs, 2009)
Hurra, jest i moje ulubione nagranie Florencji. Szacun dla Adika w tym momencie!
adik 303 napisał(a):84. White Lies: Farewell To The Fairground (To Lose My Life..., 2009)
Cóż, nie jest to moje ulubione nagranie na debiucie, ale nie sposób go nie lubić
adik 303 napisał(a):88. Snow Patrol: Run (Final Straw, 2003)
Już wiele razy opisywałem wyjątkowość tego utworu bo i wiele razy pojawiał się w zestawieniach wszech czasów
adik 303 napisał(a):76. Coldplay: God Put A Smile Upon Your Face (A Rush Of Blood To The Head, 2002)
Jedno z najlepszych nagrań zespołu ever i basta!
adik 303 napisał(a):52. Myslovitz: Nienawiść (Miłość w czasach popkultury, 1999)
Najważniejsza polska płyta w moim życiu? Niech pomyślę... zdecydowanie tak!
adik 303 napisał(a):53. R.E.M.: Drive (Automatic For The People, 1992)
A gdzieś już pisałem o tym kawałku
mimo że słuchało się tego całkiem często przez te dwadzieścia lat (!) to wciąż i wciąż ma się ciarki na plecach, jeny, to jest naprawdę arcydzieło!
adik 303 napisał(a):57. Arcade Fire: Ready To Start (The Suburbs, 2010)
"Przedmieść" pierwsza odsłona. Nie można wysiedzieć tego spokojnie na krześle.
adik 303 napisał(a):60. Kasabian: Where Did All The Love Go? (West Ryder Pauper Lunatic Asylum, 2009)
Najpierw mnie podpalili a potem dobili tym nagraniem. I także przez nich nie zapomnę lata 2009
adik 303 napisał(a):41. R.E.M.: Shiny Happy People (Out Of Time, 1991)
Kurczę, wciąż chcę być dzieckiem. Tylko muzyka potrafi mnie tak zbesztać!
adik 303 napisał(a):43. Coldplay: Clocks (A Rush Of Blood To The Head, 2002)
I znowu powtórzę że to jeden z najlepszych ich kawałków i znowu będę miał rację
adik 303 napisał(a):38. Franz Ferdinand: Take Me Out (Franz Ferdinand, 2004)
A to jest dla mnie nagranie dekady i koniec kropka. Jakbym słyszał muzykę z kosmosu, ten wstęp wtedy wydawał się bajeczny, wydawał się spełnieniem marzeń o tym jedynym, skończonym dźwięku, "Bliskie Spotkania Trzeciego Stopnia" ze starego odbiornika radiowego. Dziękuję, dziękuję, dziękuję.
adik 303 napisał(a):27. Kasabian: Underdog (West Ryder Pauper Lunatic Asylum, 2009)
Mój utwór roku 2010, więc na ma to tamto.
adik 303 napisał(a):30. Varius Manx: Piosenka Księżycowa (Emu, 1994)
Adik, masz świętą rację. A ewentualnych oponentów zapytam: jak nie zachwyca, jak zachwyca? (e, chyba nie zdarzy się takiego spotkać
)
adik 303 napisał(a):25. Arcade Fire: Rococo (The Suburbs, 2010)
No i "Przedmieść" druga odsłona. A czy doczekam się mojego utworu roku 2011, czyli kompozycji tytułowej?
A to retoryczne pytanie bo na liście Adikowej i tak jest super!