prz_rulez napisał(a):Pawle, trochę Cię nie rozumiem. Jesteś masochistą? Chcesz tego, co Ci się nie podoba? Yyy... Icon_rolleyes Zresztą, i tak, i
Nie, gdybyś uważnie się wczytaj to nie wysuwałbyś takich nielogicznych wniosków. Przede wszystkim najgorszym utrapieniem muzyki jest nuda, ona plasuje się niżej niż wszelkiego rodzaju kicz złego sortu czy inne bolączki trapiące wielu eurowizyjnych wykonawców. Patrząc wstecz, dochodzę po prostu do wniosku, że przeżycia związane z poprzednimi finałami Eurowizji dawały przynajmniej jasny znak, że ten konkurs jest żywy, coś się dzieje. Nigdy nie patrzyłem na niego szczególnie łaskawie, ale niektóre występy zapadły mi w pamięć - z różnych względów. W tym roku jest nijako i to nie tylko nie zmienia mojej opinii o festiwalu, ale też jest chyba ciosem dla samej Eurowizji. Ale to oczywiście moja ocena, możesz się nie zgadzam, nie dbam o to. Tylko nie pisz uproszczeń w stylu "jesteś masochistą" i nie wyciągaj dalekoidących wniosków.
Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
Ok, znalazłem formularz i zagłosowałem. Jak zwykle ciekawie graficznie to wygląda A Francja była słuchana już wczoraj, ale dobrze było do niej dzisiaj wrócić
Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
Zagłosowało: 7 osób Otrzymałem głosy od: prz_, Szymek79, mike, thestranglers, stavanger, Tomekk, Paweł Do końca głosowania pozostały: 3 godziny! Wciąż bez punktów: 4 państwa.
Podałem przykład Aquy, gdyż prawdopodobnie będzie on najbardziej zrozumiały dla innych. Równie dobrze mogłem wspomnieć o "Alleluja" Ich Troje lub czymkolwiek innym. Tymczasem mam wrażenie, że w ten sposób nieco zdyskredytowałeś moją wypowiedź.
Bo naprawdę tego nie rozumiem: twierdzić, że "łohoho, ale się uśmiałem, oł je" i dać potem 0,5, a później narzekać na coś, że jest nudne do bólu, a i tak dać 1,0 lub 1,5 (albo nawet nie narzekać i od razu dać sutowi 3,5 - okej, taki głupi żarcik, ale nie mogłem się powstrzymać ). I REALLY don't get it.
Każda płyta i nagranie to osobna historia. O Aqua ktoś napisał, że albo daje się im 0,5/5 albo 5/5, bo każda inna ocena ich debiutanckiej płyty jest niezgodna ze spotykaną tam rzeczywistością Jest to humorystyczne, ale możesz sobie to wziąć do serca, jak będziesz patrzeć na inne 0,5/5, chociaż każdy pewnie ma inne argumenty stojące za taką a nie inną wyceną. Tyle razy ględziłeś mi na forum czy w innym miejscu na ten temat, że nie wiem co jeszcze mógłbym napisać. To jeden jedyny w swoim rodzaju album i nie ma sensu stosować go jako miernika. Wychodzi tu Twoja nieznośna chęć dopasowania wszystkich puzzli z dokładnością co do milimetra, co nie sprawdziłoby się w życiu, bo żadna układanka nie jest tak precyzyjna. Moja ogólna teoria czy też pogląd, że "nudne" jest największą zabijaką muzyki nie znaczy, że jestem zobligowany oceniać wedle jakiegoś schematu. Kwestia ocen to moja prywatna sprawa, nic Ci do tego. Na ocenę wpływają też inne elementy oraz subiektywne wrażenia a w tym wątku dyskutujemy jedynie z określonej z góry perspektywy o Eurowizji, z której wolałbym się śmiać niż tylko ziewać przy połowie nagrań. Poza tym wszystko to dotyczy słabej jakości sztuki czy też pseudo-sztuki. I ja nawet nie mam ochoty tracić czasu na badanie problemu jednostkowych wyroków i opinii i patrzenia czy "nudne" dostało słabszą notę niż "głupie" czy z jakiegoś powodu inaczej się stało.
A tego z "Soothe My Soul" (bo rozumiem, że o niego chodzi) nie rozumiem.
Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
Zagłosowało: 8 osób Otrzymałem głosy od: prz_, Szymek79, mike, thestranglers, stavanger, Tomekk, Paweł, NordicBoy Do końca głosowania pozostała: 1 godzina! Wciąż bez punktów: 3 państwa.