SNSD z Oh! były u mnie na liście już dwa lata temu. No i Petra Marklund czyli September po cywilnemu. Trzeba to sprawdzić. Póki w kalendarzu jeszcze jest... september.
saferłel napisał(a):A tak w ogóle co się stało z PSB? Kiedyś mieli tu kopalnie hitów, a teraz ani widu ani słychu po ''Leaving''. Za mało taneczne?
Przyznam się szczerze bez bicia, że po przesłuchaniu
WINNER trochę mnie zniechęciło. Ale nadrobię zaległości i w niedzielę powinny być tego efekty.
saferłel napisał(a):Zmieniła się ta lista przez ostatnie czasy. Doszło zdecydowanie więcej egzotycznych kolorów, do których mnie nie ciągnie, ale jeśli przyjrzeć się bliżej.....
....to np. da się dostrzec ''zachodni'' akcent w postaci No Doubt
To fakt. Niemniej taki stan rzeczy od początku był moim celem. To znaczy ukazywać również twórczość wykonawców spoza obszaru zachodniego (Wielka Brytania, USA, Kanada, Australia, w mniejszym stopniu Nowa Zelandia oraz śpiewane po angielsku kawałki przez wykonawców z innych krajów), z preferencjami w stosunku do utworów napisanych w językach narodowych. W latach 90 ciężko było mi to założenie zrealizować jednak w kilku przypadkach mi się to udało (np. Kiara z Wenezueli). Niemniej staram się nie dyskryminować świata zachodniego i staram się wstawiać na listę również utwory z tego obszaru. A do samego No Doubt mam spory sentyment głównie przez
DON'T SPEAK który był u mnie liderem, ale
SETTLE DOWN to już niestety nie to samo, stąd też taka a nie inna pozycja tego utworu na liście.
saferłel napisał(a):czy chyba najlepszy znany mi kawałek k-popu, czyli ''Pandorę''
Miło mi, że doceniasz ten utwór. Jednak w tym przypadku sukcesem już będzie wejście do "11", bo choć Kara i w tym utworze zachowuje swój poziom, to jednak temu utworowi daleko do
STEP czy do
LUPINA.