ku3a napisał(a):Od kilku notowan moja lista byla testowo poszerzona o dwie dodatkowe dziesiatki, z niewyjasnionych jak na razie powodow nazywane czwartą i piątą.
pewnie, lepiej by brzmiało pierwsza i druga.
drugie i trzecie miejsce byłyby wtedy też bardzo ładne [szkoda, że tak mocno spadły Strachy i Jonatha - no ale teraz bezpiecznie mogły bez obawy że się rozbiją o podłogę Listy].
z nowości tylko CKOD jest mi znane [i też mi się podoba, chociaż Kulek to ja w ogóle nie lubię - to chyba pierwszy przypadek - ale że dostęp do tej piosenki mam tylko w czasie Listy (bo nie chce mi się ściągać na razie
), więc nie ma się jak wypromować], porozglądam się może za pozostałymi gdzieś...
miejsce pierwsze bardzo cieszy, i tak mi się przypomina, jak u Sebastiana napisałeś jakiś czas temu odnośnie Lao Che coś w rodzaju: 'ta reklama jest dla mnie za nachalna
. ale ściągnąłem 'Hydropiekłowstąpienie', zobaczymy co z tego będzie'.
fajnie wygląda ta Bohema obok FFDP
.
oglądałam kilka filmików z koncertu na youtube ale do 'Sky Is Over' jeszcze nie doszłam, a koniecznie muszę, żeby zobaczyć bezpośrednią przyczynę tego Serjowego awansu [a chyba sporo z tych filmików było robionych gdzieś blisko miejsca, w którym Ty byłeś? z powodu 'średniej wzrostu' nie jest jednak łatwo stwierdzić, czy jesteś tam gdzieś zauważalny
]
Lessdress i u Ciebie tak troszkę kuleje [chociaż mniej niż u mnie], i chyba bez szans powrotnych?...
z Duffy na dziś mam podobnie jak miałam z Amy
, a więc patrzę, co tam dalej w notowaniu...
a no właśnie, więc tak kontynuując temat
- super, że Amy tak awansuje!
*
ciekawe czy Serj ze swoją płytą będzie obchodził swoje półrocze na miejscu pierwszym
The Kooks chyba nie zdążą mu zagrozić, ale być może kobiece spojrzenie Amy bardziej tu na niego zadziała. Zwłaszcza, że ona o życiu, a on o śmierci. a wiosnę budzącą się przecież mamy! [bardzo pasuje ta płyta na ten czas. w sumie to dobrze, że jest u nas promowana z rocznym opóźnieniem, a nie półrocznym - skoro już to opóźnienie musiało być - bo na zimę ona by się nie nadawała za nic...]