Post: #41

Z jednej strony mam świadomość, że to jedna z najgorszych okładek roku, ale z drugiej strony urzeka mnie artystyczny bezsens i tandeta, od której aż emanuje ten bajzel

Post: #42

A mi się podoba.

Post: #43

Brzydka

Post: #44

http://www.nme.com/blogs/nme-blogs/why-l...ork-of-art

I w ramach komentarza odsyłam do jednej z najlepszych popowych piosenek roku:

Post: #45

(07.10.2013 07:45 PM)Szymek79 napisał(a):  Oficjalna okładka płyty.

i tracklista.

1. "Aura"
2. "Venus"
3. "G.U.Y."
4. "Sexxx Dreams"
5. "Jewels N' Drugs" (featuring T.I., Too Short and Twista)
6. "MANiCURE"
7. "Do What U Want" (featuring R. Kelly)
8. "ARTPOP"
9. "Swine"
10. "Donatella"
11. "Fashion!"
12. "Mary Jane Holland"
13. "Dope"
14. "Gypsy"
15. "Applause"
16. “Brooklyn Nights” (Bonus Track)

Post: #46

Tytuły niezbyt zachęcające, ale może muzyka będzie chociażby na takim poziomie jak na "Born This Way"...

Szymek79 napisał(a):4. "Sexxx Dreams"
5. "Jewels N' Drugs" (featuring T.I., Too Short and Twista)
6. "MANiCURE"

tych trzech się najbardziej boję

Post: #47

Post: #48

Post: #49

Post: #50

płyta już jest. co można powiedziec? po 1, na pewno to zadna plyta rewolucyjna, jak to zgaga zapowiada. Po 2, niestety za dluga. jakby wywalic z 5 piosenek i zostawic 10 najlepszych, to bylby swietny album pop, a tak niektóre piosenki zlewają się w jedność. Najlepsze jak dla mnie : SWINE-ale to już wiadomo było po koncercie itunes, 2 świetny numer to Venus. Najmniej podchodzi mi numer z jakimś tam raperem, slabiutki bardzo. płyta niezła, ale hooków postaci choć poker face BRAK

Post: #51

Jak dla mnie okładka jest świetna, przyciąga oko, a o to chodzi.

Post: #52

lepsza niż poprzednia, która swoją drogą także przyciągała oko

Post: #53

DRAMAT.
Może jeszcze coś z tego później wyłowię, ale wątpię, bo nawet rozrzucone tu i tam fajne pomysły czy rozwiązania mieszają się z kompletną kupą stylistyczną. Gaga straciła wyczucie -- jest zbyt dziwacznie, a kawałki nie reprezentują sobą nic. Nie słucha ich się ani przyjemnie, ani nie budzą ekscytacji. Na twarzy maluje się co najwyżej jedno wielkie WTF. Zasadniczo jest wulgarnie i płytko, a wokalnie Gaga zbyt często prześpiewuje piosenki siłowo. Zwrotki w "Fashion" to niemalże plagiat "Let's Dance" Bowiego.
Born This Way to przy tym czymś pop naprawdę wysokiej próby.

Post: #54

Ostatnie wyczyny Gagi pozwolę sobie skomentować w ten sposób: