Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Największy Płytowy Top Dziobasa
100 płyt, bez których nie wyobrażam sobie życia
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #61
RE: Największy Płytowy Top Dziobasa
albarn92 napisał(a):Podobnie zresztą jak Mellon Collie.
Ta to dopiero jest ''całością'' Icon_smile Może się tutaj pojawi. Nie wiem czy obowiązuje zasada jednego wykonawcy z jedną płytą?

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
16.08.2012 05:59 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
dziobaseczek Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 8 100
Dołączył: Nov 2008
Facebook Last.fm
Post: #62
RE: Największy Płytowy Top Dziobasa
saferłel napisał(a):Ta to dopiero jest ''całością'' Może się tutaj pojawi. Nie wiem czy obowiązuje zasada jednego wykonawcy z jedną płytą?
Od razu - z racji ilości wykonawców, musiałem wybrać tylko jedną płytę jednego wykonawcy Icon_sad Choć Mellon faktycznie jest doskonała. Nie będzie też polskich płyt - na to będzie osobny top.
p.u.r.h. napisał(a):Raany, jeśli takie kilery są na tak odległych pozycjach to ciekawe co będzie dalej
dalej też będą killery! Coraz większe!

http://www.mycharts.pl/forumdisplay.php?fid=111 Icon_wink
16.08.2012 06:03 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Tomekk Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 14 497
Dołączył: Aug 2008
Post: #63
RE: Największy Płytowy Top Dziobasa
dziobaseczek napisał(a):Mało nie zjadłem tej kasety.
Aż tak muzyka działa na człowieka Icon_lol

dziobaseczek napisał(a):Pomimo kosza, jaki od nich dostałem, nadal kocham ten krążek.
mi nie dali kosza Icon_cool bo choć zgadzam się, że ten album już pozostanie ich najlepszym, to nowy singiel napawa mnie optymizmem. To jest The Killers jak na "Hot Fuss" Icon_razz

dziobaseczek napisał(a):na to będzie osobny top.
Super wiadomość !
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16.08.2012 09:57 PM przez Tomekk.)
16.08.2012 09:56 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
dziobaseczek Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 8 100
Dołączył: Nov 2008
Facebook Last.fm
Post: #64
RE: Największy Płytowy Top Dziobasa
Tomekk napisał(a):to nowy singiel napawa mnie optymizmem.
coś w tym jest.

105. Gorillaz - Demon Days (2005)

[Obrazek: 51pSkwRRNVL._SL500_AA300_.jpg]

Znakomity projekt Damona Albarna, który pokazuje, jak otwartą czaszkę ma ten człowiek, jakie pokłady inwencji i pomysłowości drzemią w jego głowie, jak łatwo potrafi żonglować konwencjami, by uzyskać niespotykany efekt świeżości i przebojowości. Eklektyzm i brak barier doprowadził go na piedestał najbardziej niezwykłych ludzi w świecie muzyki.

- Feel Good Inc.
- O Green World
- Last Living Souls

104. Prong - Cleansing (1994)

[Obrazek: 51Jy8EoV8kL._SL500_AA300_.jpg]

Wściekłość jaka emanuje z tej płyty jest tak autentyczna, że aż udziela się słuchającym. Ale spokojnie, jest to agresja, która nie jest wymierzona w sposób szkodliwy. Jest to raczej złość wynikająca z bezsilności. Mieszanka rocka industrialnego, trash metalu, post sabbatowskiego hard rocka okraszonego groovem robi wrażenie po dziś dzień. Specyficzny odbiór płyty ułatwia niesamowita okładka Icon_smile Genialna płyta.

- Out of This Misery
- Snap Your Fingers, Snap Your Neck
- Broken Peace

103. Klaxons - Myths of the Near Future (2007)

[Obrazek: 51nikK4Un%2BL._SL500_AA300_.jpg]

Jedna z najlepszych dance-rockowych płyt ostatnich lat, najeżona świetnymi melodiami, pulsująca od znakomitych aranżacyjnych efektów. Pomysłowa i kipiąca energią.

- Two Receivers
- Magick
- Gravity's Rainbow

102. Living Colour - Stain (1993)

[Obrazek: 51YMhJbAOKL._SL500_AA300_.jpg]

Byli jednym z pierwszych czarnoskórych zespołów, który potrafili grać muzykę rockową z autentycznym zaangażowaniem, sercem i pasją. Wszystko tu kleiło się i sprawiało kapitalne wrażenie. Fani bardziej cenią sobie pewnie bardziej rockowe Time's Up czy Vivid. Ja wybrałem Stain, ponieważ, to była pierwsza płyta, gdzie bardziej wyrazisty wydawał się wpływ soulu, popu, gdzie funkujacy beat został okraszony bajecznymi melodiami. Wspaniała płyta.

- Auslander
- Nothingness
- Go Away

101. The The - Dusk (1993)

[Obrazek: 61toqQChxpL._SL500_AA300_.jpg]

Kupiłem kasetę piracką, gdzie na grzbiecie napisane było The Tre! Na serio, piraci w tym okresie byli niesamowici. Zamiast Sepultura - Supul Tura, zamiast Nevermind - Nevermino. Ten kto żył w tamtych czasach, pewnie dobrze pamięta. Dusk to przepiękna płyta, pełna refleksji, bólu i strachu. Kocham też Soul Mining, ich debiutancka płytę. Art pop najwyższej próby.

- Slow Emotion Replay
- Dogs of Lust
- Lonely Planet

http://www.mycharts.pl/forumdisplay.php?fid=111 Icon_wink
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17.08.2012 08:29 AM przez dziobaseczek.)
17.08.2012 08:28 AM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
albarn92 Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 458
Dołączył: Jun 2012
Post: #65
RE: Największy Płytowy Top Dziobasa
dziobaseczek napisał(a):Znakomity projekt Damona Albarna, który pokazuje, jak otwartą czaszkę ma ten człowiek, jakie pokłady inwencji i pomysłowości drzemią w jego głowie, jak łatwo potrafi żonglować konwencjami, by uzyskać niespotykany efekt świeżości i przebojowości. Eklektyzm i brak barier doprowadził go na piedestał najbardziej niezwykłych ludzi w świecie muzyki.
O jak fajnie czytać takie rzeczy Icon_smile Ale powiem szczerze, że Gorillaz mnie interesuje znacznie mniej niż Blur.
dziobaseczek napisał(a):103. Klaxons - Myths of the Near Future (2007)
Od początku do końca perfekcyjna. Od pierwszego przesłuchania czułem wielkość tego albumu. Na pewno jedna z najlepszych płyt dekady zerowej. Niestety, mam wrażenie że ulegnie zapomnieniu, bo Klaxonsi ostatnio są mocno passe.
17.08.2012 12:16 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #66
RE: Największy Płytowy Top Dziobasa
The The najlepsze z tej części - bez dwóch zdań. Niesamowita art popowa płyta z mega melodiami i jakimś kosmicznym klimatem przeszczepionym chyba z innej galaktyki. Tak specyficznego grania nie uświadczyłem dawno. I mnóstwo przebojów! Jak to możliwe, że tak mało ludzi zna twórczość Matta Johnsona?




Mój ulubiony!

Z pozostałych płyt nie znam tylko Pronga, ale po opisie rozumiem dlaczego Icon_smile Od Living Colour wybrałbym może jakiś starszy album, ale też nie jest źle.

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
17.08.2012 12:22 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
thestranglers Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 31 125
Dołączył: Dec 2014
Post: #67
RE: Największy Płytowy Top Dziobasa
dziobaseczek napisał(a):109. The Smashing Pumpkins - Siamese Dream (1993)
Warto odświeżyć sobie i tę płytę. Myślę że Billy przez ten czas nie oddalił się od korzeni wciąż poszukując. W radiu "Disarm" a na różnych teledyskowych listach ówczesne MTV raczyło nas panem lodziarzem, który do dziś robi powalające wrażenie Icon_wink
dziobaseczek napisał(a):108. The Dandy Warhols - …The Dandy Warhols Come Down (1997)
Całkiem niedawno ta płytka gościła u mnie jako LP tygodnia. Psychodeliczni jak tylko to oni potrafią. Nie wiem czy to prawda czy kolejna z miejskich legend że swego czasu grali swe koncerty na golasa. Troszkę szkoda że nie będzie na Topie "Welcome To The Monkey House" bo ja zjadłem srebrne cacko z tym dziełkiem Icon_wink
dziobaseczek napisał(a):107. The Killers - Hot Fuss (2004)
Hehe, są i oni. Robili naprawdę duże wrażenie. Wybierasz parę krążków z tego wieku i bardzo dobrze. Liczę mocno na innych moich ówczesnych ulubieńców, w sumie jest parę kapel które jako tako trzymają do dzisiaj poziom i głęboko wierzę że i one się tu znajdą.
dziobaseczek napisał(a):106. Spandau Ballet - Journeys to Glory (1981)
Nie słuchałem tego ale jeśli tak dobre jak "To Cut a Long Story Short" to musi mieć klimat.
17.08.2012 12:37 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
thestranglers Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 31 125
Dołączył: Dec 2014
Post: #68
RE: Największy Płytowy Top Dziobasa
saferłel napisał(a):105. Gorillaz - Demon Days (2005)
Duża klasa umiejętnie dobrać nutę popu, elektroniki i psychodelii by móc rokoszować się na długie lata. Kolejnej płycie też niewiele brakuje.
dziobaseczek napisał(a):103. Klaxons - Myths of the Near Future (2007)
Faktycznie dużo energii. Wolę przesłuchiwać fragmentami.
dziobaseczek napisał(a):101. The The - Dusk (1993)
Dorzucę jeszcze klimat w "Love is Stronger Than Death".
17.08.2012 01:34 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
dziobaseczek Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 8 100
Dołączył: Nov 2008
Facebook Last.fm
Post: #69
RE: Największy Płytowy Top Dziobasa
Dzięki bardzo za komentarze w poniedziałek na nie wszystkie odpowiem

100. U2 - Achtung Baby (1991)

[Obrazek: 516NynNU3ML._SL500_AA300_.jpg]

Nie da się ukryć faktu, że to jedna z największych kapel w historii muzyki. Nie tylko dlatego, że natrzaskali multum wspaniałych, niezapomnianych hitów, nie dlatego, że ich koncerty to spektakle, ale to co dla mnie najistotniejsze, nie bali się eksperymentów i poszukiwania w strefie muzycznej i trudnych, nierzadko wstrząsających tekstów.

- Mysterious Ways
- Even Better Than the Real Thing
- The Fly

99. Red Hot Chili Peppers - Blood Sugar Sex Magik (1991)

[Obrazek: 61hCDwlacCL._SL500_AA300_.jpg]

Moc i siła, młodzieńcza radość grania, pozytywne wariactwo, poczucie rytmu. Tej płycie nie brakuje niczego. Ten funkujący beat pozostaje w głowie długo po przesłuchaniu. Wszystko tu się klei ale jednocześnie wisi w powietrzu jakaś otoczka lekkiego jamowania, jakiegoś eksperymentu, czegoś lekkiego jak kamfora. Dziś ta kamfora się ulotniła i muzyka jest już pusta. Blood Sugar Sex Magik - wstyd nie znać.

- Give It Away
- The Power of Equality
- Breaking the Girl

98. Terrorvision - How to Make Friends and Influence People (1994)

[Obrazek: 41J-ckVmYyL._SL500_AA300_.jpg]

Wyborna rzecz, podobnie jak Red Hoci, kipi energią i nieco funkującym beatem, ale ta muzyka ma nieco więcej odniesień do angielskiej muzyki i klasycznego rocka. Płyta powala nieprawdopodobną ilością energii, przebojowością, pomysłowością, nonszalancją w korzystaniu z różnych środków wyrazu, wszystko to jest tak dopracowane, że aż szczęka opada, a jednocześnie unosi się duch punkowej energii. Da się? Da się.

- Oblivion
- Pretend Best Friend
- Some People Say

97. Crowded House - Wodface (1991)

[Obrazek: 51ne3xaoQNL._SL500_AA300_.jpg]

Jedna z moich ulubionych kapel. Trudno było wybrać konkretną płytę, bo cały ich początek był magiczny. Wspaniałe melodie zagrane z gracją, przepiękne przeboje, które już dziś niestety zaczynają popadać w zapomnienie. Nie ma w tej muzyce ani grama sztuczności, ani odrobiny koniunkturalizmu. Muzyka z pogranicza rocka, popu, folku zagrana przepięknie i bardzo emocjonalnie. Fantastyczna załoga, miałem nadzieje, że nikt nie zapomni o ich wielkich piosenkach. Ale już teraz wiem, że nie mam się co łudzić.

- Weather With You
- Four Seasons in One Day
- Fall at Your Feet

96. My Bloody Valentine - Loveless (1991)

[Obrazek: 4192S53H81L._SL500_AA300_.jpg]

Podobno najbardziej niszcząca słuch orkiestra w dziejach, zdaniem laryngologów. Coś w tym jest, moje uszy sporo przeżyły na początku lat 90 tych. Ale nie żałuję ani jednej sekundy. Bo ta płyta jest tak magiczna po dziś dzień, że nie jestem w stanie uwierzyć, że można było takimi środkami uzyskać taki efekt. Klasyka Shoegaze, ale jednocześnie protoplaści wszelkiej maści noisowych odmian muzyki.

- Come In Alone
- Loomer
- When You Sleep

http://www.mycharts.pl/forumdisplay.php?fid=111 Icon_wink
18.08.2012 11:34 AM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Remo Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3 814
Dołączył: Aug 2010
Last.fm
Post: #70
RE: Największy Płytowy Top Dziobasa
To chyba czas na mnie bo zaczynam rozpoznawać większość płyt Icon_wink
Z początku było krucho, ale mam nadzieję, że mi coś polecisz.

dziobaseczek napisał(a):127. Nirvana - Nevermind (1991)
Oczywiście znam, oczywiście mam i oczywiście bardzo lubię

dziobaseczek napisał(a):- Come as You Are
To mój ulubieniec z płyty i w ogóle dałbym go bardzo wysoko w swoim topie.

dziobaseczek napisał(a):107. The Killers - Hot Fuss (2004)
Mam to samo wrażenie co ty z tą różnicą, że dla mnie ta płyta jest co najmniej dobra, ale lepszej nie nagrali to fakt.
I nadal się nie zapowiada na to.

dziobaseczek napisał(a):105. Gorillaz - Demon Days (2005)
To jest kawał muzyki, która nigdy się nie nudzi a Feel Good Inc. to mój taki nieoficjalny, trochę zaniedbany przeze mnie hymn Icon_wink

dziobaseczek napisał(a):103. Klaxons - Myths of the Near Future (2007)
Nowa już nie jest tak wciągająca choć są momenty (Echoes czy moje ukochane Twin Flames)

dziobaseczek napisał(a):100. U2 - Achtung Baby (1991)
Raz miałem na nich chęć, ale szybko odbiło mi się to czkawką, którą mam do tej pory.
Płyta dobra

dziobaseczek napisał(a):99. Red Hot Chili Peppers - Blood Sugar Sex Magik (1991)
Prawda jest taka że mam słabość do muzyki 90s oraz późnego 80s i ta płyta, może nie w całości, ale potwierdza ten fakt.
Zawarto na niej mój ulubiony RHCP czyli Under The Bridge.
18.08.2012 12:00 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
albarn92 Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 458
Dołączył: Jun 2012
Post: #71
RE: Największy Płytowy Top Dziobasa
Levellersi bardzo misie podobali, ale niestety The The i "Dusk" ogromnie rozczarowali. Tym bardziej, że w składzie na tej płycie był mój ulubiony gitarzysta Icon_sad
dziobaseczek napisał(a):100. U2 - Achtung Baby (1991)
Jak dla mnie to jeden z najbardziej przereklamowanych albumów w historii rocka. Kompletnie nie rozumiem, czemu tak się wielbi Achtung.
dziobaseczek napisał(a):99. Red Hot Chili Peppers - Blood Sugar Sex Magik (1991)
Ma świetne momenty, ale moim zdaniem trochę przegadana. Pod koniec męczy mnie. Ale jest tu mój ulubiony Peppersowski kawałek, czyli Breaking the Girl.
dziobaseczek napisał(a):97. Crowded House - Wodface (1991)
kolejna pozycja do poznania w pierwszej kolejności Icon_smile
dziobaseczek napisał(a):96. My Bloody Valentine - Loveless (1991)
tutaj rozumiem wszelkie zachwyty, nawet powiedziałbym, że w naszym kraju płyta niedoceniona.
18.08.2012 01:58 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
AKT! Offline
jegomość
*****

Liczba postów: 24 630
Dołączył: May 2008
Post: #72
RE: Największy Płytowy Top Dziobasa
MBV za nisko Icon_cry2

Za to udam, że nie widzę pozycji 99/100 ^^

— ——————
—— ——— ——————
————— ———————
————
— ————— — ——
———
18.08.2012 04:00 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
dziobaseczek Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 8 100
Dołączył: Nov 2008
Facebook Last.fm
Post: #73
RE: Największy Płytowy Top Dziobasa
aaktt napisał(a):Za to udam, że nie widzę pozycji 99/100 ^^
hehe Icon_smile
albarn92 napisał(a):Ma świetne momenty, ale moim zdaniem trochę przegadana. Pod koniec męczy mnie. Ale jest tu mój ulubiony Peppersowski kawałek, czyli
gdy kupowałem kasetę w 1992 roku nikt nie zastanawiał się, czy jest przegadana, czy też nie - po prostu każdy wył z zachwytu Icon_smile Ale miałem dylemat, czy wziąć żywszą Mother's milk, czy też dość nietypową One hot minute Wybrałem, tak jak wybrałem Icon_smile
albarn92 napisał(a):kolejna pozycja do poznania w pierwszej kolejności
dla najlepszego poznania chyba poleciłbym Recurring Dream, choć to składak. Albo po prostu poprzedzierać się przez wszystkie ich płyty z wczesnego okresu.
albarn92 napisał(a):Kompletnie nie rozumiem, czemu tak się wielbi Achtung.
być może masz rację, ale ja chyba wiem dlaczego się tak wielbi. Może dlatego, że jest bliska doskonałości Icon_smile
Remo napisał(a):Z początku było krucho, ale mam nadzieję, że mi coś polecisz.
masz bardzo podobny gust do mojego, czyli bardzo eklektyczny, myślę, że z każdej pozycji znajdziesz coś dla siebie. Trudno coś jednoznacznie polecać.
saferłel napisał(a):Niesamowita art popowa płyta z mega melodiami i jakimś kosmicznym klimatem
albarn92 napisał(a):ale niestety The The i "Dusk" ogromnie rozczarowali
jak widać, każdy ma swoje zdanie, ale do tej płyty trzeba dotrzeć, nie jest taka oczywista i chwytliwa. Z nią trzeba się obyć.

http://www.mycharts.pl/forumdisplay.php?fid=111 Icon_wink
19.08.2012 11:21 AM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
dziobaseczek Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 8 100
Dołączył: Nov 2008
Facebook Last.fm
Post: #74
RE: Największy Płytowy Top Dziobasa
95. Strangelove - Time for the Rest of Your Life (1994)

[Obrazek: 41N22TJRN6L._SL500_AA300_.jpg]

Dwie pierwsze płyty tej formacji to doskonałość. Pech chciał, że jakimś cudem ktoś wrzucił ich do szufladki britpop, gdy osiągali sukces komercyjny. Ja myślę, że to duże uproszczenie. To muzyka pełna dotkliwego bólu, pełna cierpienia. Czuć to w każdej sekundzie. Trzecia płyta - ostatnia, była pozbawiona tej otoczki i klimat się ulotnił. Sporo ze stylistyki Gene, The Smiths, trochę zimnej fali. Obie płyty - jak dla mnie, koniecznie trzeba poznać.

- Is There A Place?
- Sand
- Sixer

94. Helmet - Betty (1994)

[Obrazek: 41EE4GKTBWL._SL500_AA300_.jpg]

Śliczna pani na okładce zbiera kwiaty i ładnie się uśmiecha, pewnie jakaś bardzo sympatyczna muzyka na wesela - rzeknie nie znający tematu. Włączenie płyty może okazać się szokiem. Technicznie zagrany hardcore z domieszkami metalu, niczym buldożer masakruje małżowiny i do tego niesamowicie hałaśliwe solówki Hamiltona. Wisienką na torcie są kompletnie wymykające się spod kontroli końcówki - Arcydzieło genialnej mieszanki metalu i rocka.

- Milquetoast
- Speechless
- Clean

93. The Verve - Urban Hymns (1997)

[Obrazek: 51ImcxIfudL._SL500_AA300_.jpg]

Jedna z lepszych płyt jakie powstały na wyspach. Arcydzieło britpopu (jakkolwiek głupio to brzmi). Płyta przesycona tak mocno niepokojem, lękiem, frustracją i bezsilnością, że aż czasem serce się kraje. Richard jest taki jak każdy z nas i tak samo cierpi, ma te same problemy, narażony jest na te same pokusy. Ale jemu nie zawsze się udawało. To naprawdę hymny. Arcydzieło muzyki rockowej.

- Sonnet
- The Drugs Don't Work
- Lucky Man

92. Cocteau Twins - Treasure (1984)

[Obrazek: 31bgFIKtdZL._SL500_AA300_.jpg]

Arcydzieło muzyki. Prawdziwy skarb, który na wieczność pozostanie tak samo piękny i ponadczasowy. Moja ulubiona produkcja ze stajni 4AD. Piękno, jakie pobrzmiewa tutaj, to nie tylko cudowny śpiew Elizabeth, nie tylko bajeczny klimat i cudowne chórki. To bajkowa magia, jakiej nikt dziś już nie jest w stanie wygenerować. Nikt. Koniecznie!

- Lorelei
- Beatrix
- Pandora (For Cindy)

91. Toad the Wet Sprocket - Dulcinea (1994)

[Obrazek: 61SZVYeJpRL._SL500_AA300_.jpg]

Niesamowity krążek, choć pierwszy odsłuch był lekkim zaskoczeniem. Odniesienia do znienawidzonego wówczas przeze mnie country w np. Nanci bzo dla mnie wzywaniem. Okazało się, że cierpliwość się opłacała. Ta popowa muzyka z odniesieniami do folku, country, rocka jest dla mnie jednym z najwspanialszych i najsłodszych przeżyć muzycznych. Bardzo intymna i delikatna płyta. Subtelna, ale wymagająca cierpliwości. Odpłaca się pięknem.

- Stupid
- Windmills
- Inside

http://www.mycharts.pl/forumdisplay.php?fid=111 Icon_wink
19.08.2012 11:48 AM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
albarn92 Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 458
Dołączył: Jun 2012
Post: #75
RE: Największy Płytowy Top Dziobasa
dziobaseczek napisał(a):dla najlepszego poznania chyba poleciłbym Recurring Dream, choć to składak. Albo po prostu poprzedzierać się przez wszystkie ich płyty z wczesnego okresu.
Słucham właśnie Woodface i nie jestem powalony na kolana Icon_neutral
dziobaseczek napisał(a):93. The Verve - Urban Hymns (1997)
O Urban Hymns mogę napisac dokładnie to samo, co o Blood Sugar. Icon_wink
dziobaseczek napisał(a):92. Cocteau Twins - Treasure (1984)
zgadzam się z każdym słowem opisu (ale gdybym miał wybrac ulubioną płytę z 4AD wybrałbym jednak Doolittle Pixies Icon_smile
19.08.2012 12:06 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Tomekk Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 14 497
Dołączył: Aug 2008
Post: #76
RE: Największy Płytowy Top Dziobasa
dziobaseczek napisał(a):93. The Verve - Urban Hymns (1997)
Nagrać takie arcydzieło też nie zawsze się opłaca, na nowy album czekaliśmy ponad 10 lat Icon_rolleyes
Co nie zmienia faktu, że już na stale zapisali się w historii muzyki, skoro nawet ja znam ten krążek Icon_cool
19.08.2012 02:05 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #77
RE: Największy Płytowy Top Dziobasa
Oprócz Helmet, z tej piątki wszystko znam i lubię, chociaż ogólny poziom nie jest arcymistrzowski.

albarn92 napisał(a):Słucham właśnie Woodface i nie jestem powalony na kolana Icon_neutral
...a potem z kolan powstałeś i 4/5 dałeś ;] Musieli mieć dobrą końcówkę. Ja ten album średnio lubię.

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
19.08.2012 09:30 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
dziobaseczek Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 8 100
Dołączył: Nov 2008
Facebook Last.fm
Post: #78
RE: Największy Płytowy Top Dziobasa
a co o poprzedniej piątce sądzisz, skoro jest tam lovelles? Genialnie, że tak dużo znacie, z każdym miejscem poziom będzie rosnął, nawet pomimo subiektywnego charakteru topu. Kolejne pozycje jutro wieczorem.

http://www.mycharts.pl/forumdisplay.php?fid=111 Icon_wink
19.08.2012 09:56 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
albarn92 Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 458
Dołączył: Jun 2012
Post: #79
RE: Największy Płytowy Top Dziobasa
saferłel napisał(a):...a potem z kolan powstałeś i 4/5 dałeś ;] Musieli mieć dobrą końcówkę. Ja ten album średnio lubię.
No właśnie Icon_smile Dawno nie słuchałem albumu, którego pierwsza połowa jest przeciętna, a druga super super Icon_smile
20.08.2012 07:22 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
p.u.r.h. Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1 070
Dołączył: Jun 2007
Post: #80
RE: Największy Płytowy Top Dziobasa
104: Szok, że aż tak wysoko, ale szok pozytywny Icon_smile
102: Rewelacja, chociaż "Time's Up" chyba nawet jeszcze bardziej Icon_wink
101: Tej ich płyty nie znam, poprzednią (Mind Bomb) bardzo sobie cenię.
100: Tu jednak jestem tradycjonalistą, wolę ich poprzednie albumy.
99: Fajnie że się załapali, ale moja ich ulubiona to "Mother's Milk"
98: Kolejna sympatyczna niespodzianka Icon_smile
94: Yeah!
92: Też bardzo lubię, nie samym hałasem człowiek żyje Icon_wink

[Obrazek: musicbar.php?username=purh50&color=black]
22.08.2012 11:54 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Strzelnica Dziobasa dziobaseczek 99 75 518 17.11.2016 01:32 AM
Ostatni post: mrsap
Uśmiech Największy Polski Płytowy Top Dziobasa dziobaseczek 83 68 299 30.04.2013 11:48 AM
Ostatni post: Listoholik
  Wykopaliska dziobasa dziobaseczek 14 3 693 27.02.2012 08:25 PM
Ostatni post: dziobaseczek

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości