Post: #1

"Celebrate" to pierwszy oficjalny singiel Miki z jego trzecie studyjnego albumu “The Origin of Love” w nagraniu gościnnie występuje Pharrell Williams.

Post: #2

Konkluzja: po ciula oni wszyscy chcą nagrywać dance-pop? Elle me dit Ci się nie podobało, Miko?

Post: #3

Sympatyczne, ciepłe nagranie. Lepsze od kilku ostatnich prób tego artysty.

Post: #4

Serio tak myślisz Safrze? Bo jak dla mnie to do takiego "Elle me dit" się nie umywa...
O singlach z pierwszej płyty nawet nie wspominam.

Post: #5

prz_rulez napisał(a):"Elle me dit" się nie umywa...

Gdyby nie było śpiewane po francusku, to byś splunął na nie

prz_rulez napisał(a):O singlach z pierwszej płyty nawet nie wspominam.

To zupełna inna kategoria.

Moim zdaniem kawałek jest ok, pierwszy singiel na podobnym poziomie. Miło jest posłuchać w miarę ''żywego'', nieskażonego komputroniką, murzyństwem (Williamsowi wybaczam, nie robi nic złego), vocoderami i inną zbędną ekstrawagancją popu, nawet jeśli nie grzeszy sprytem godnym ''Grace Kelly''.

Post: #6

Cytat:Gdyby nie było śpiewane po francusku, to byś splunął na nie Icon_razz2

Nieprawda. Widzę, że nie pamiętasz już, że Mika miał u mnie wcześniej aż 7 utworów na liście. Z drugiej płyty nie dostało się nic, no... ale potem było "Elle me dit"
Chociaż nie ukrywam, że na pewno to, że zaśpiewał po francusku, nie było odebrane przeze mnie negatywnie

Post: #7

prz_rulez napisał(a):Nieprawda. Widzę, że nie pamiętasz już, że Mika miał u mnie wcześniej aż 7 utworów na liście.

Pamiętam, ale....przecież nie o tym piszemy. Po co wplątałeś ten wątek pierwszej płyty?

Post: #8

Cóż, chyba chciałbym, by te klimaty wróciły Zresztą, czymś w stylu "Elle me dit" także bym nie pogardził.

Post: #9

Ojej, jakaś wymęczona ta piosenka. Nie czuję tego zupełnie. Ale daje radę. Nie mam nic przeciwko, żeby to puszczali w radiu.

Przykro mi tylko, że Pharrell już definitywnie się skończył. R.I.P. Neptunes sound

Post: #10

Post: #11

Jakiś niepodobny jest do siebie
i głos mu się chyba zmienił...