Post: #21

Jak myślicie, podoba mi się czy nie?

Post: #22

Ale się z nami bawisz. Ja myślę, że coś pośrodku.
Utwór nie wydaje mi się być złym, ale sukcesu na listach mu nie wróżę.

Post: #23

saferłel napisał(a):Jak myślicie, podoba mi się czy nie?

skoro mi się podoba to Tobie pewnie nie

Post: #24

Naprawdę bałem się, że będzie bardzo źle. W sumie super też nie jest, ale refren jest uczciwie przyjemny. Ogólnie jest OK, ale na płycie liczę na lepsze numery.

Post: #25

Post: #26

(16.07.2012 08:11 PM)saferłel napisał(a):  Jak myślicie, podoba mi się czy nie?

Zadebiutuje na 1. na DLP. Zgadłem?

Post: #27

ja myślę, że na 80.
Safer powiększy dla nich listę!

Post: #28

Refren wpada w ucho, calkiem niezle...

Post: #29

A w ogóle zauważyliście, że Gwen porzuciła styl ikony mody i znowu jest taką luźną dziewczyną z sąsiedztwa tutaj?
Klip nie robi wrażenia, ale jest fajnie, pozytywnie, na luzie i jakimś poziomie, więc jestem na tak

Post: #30

jest bardzo słabo i chyba nie będę osamotniony w tym przekonaniu,tyle lat przerwy-spodziewałem się troszkę gitar,odrobinę "Just a Girl" a dostałem coś jak B-side z solowej płyty Gwen

Post: #31

ale u nich nie było gitar od Return of Saturn !

Post: #32

Dobra piosenka gitar nie potrzebuje. Toż to nie Led Zeppelin.

Post: #33

Marek napisał(a):est bardzo słabo i chyba nie będę osamotniony w tym przekonaniu,

dlaczego słabo, według mnie jest bardzo dobrze.
Mieli podobną przerwę co The Cranberries i zapowiada się, że wykorzystali ją o wiele lepiej.

Post: #34

Tomekk napisał(a):Mieli podobną przerwę co The Cranberries i zapowiada się, że wykorzystali ją o wiele lepiej.

tyle że Gwen wydała dwie przebojowe płyty a Dolores dwie płyty dla fanów.

Post: #35

Szymek79 napisał(a):tyle że Gwen wydała dwie przebojowe płyty a Dolores dwie płyty dla fanów.Icon_wink

Gwen nagrała jeden z najciekawszych popowych kawałków w tym wieku, aby później zrealizować dwie przeciętne, o ile nie słabe płyty. Dolores miała przyjemny debiut, potem znacznie gorzej. Generalnie ich solowa twórczość nie jest czymś zapamiętywalnym.

Post: #36

saferłel napisał(a):Gwen nagrała jeden z najciekawszych popowych kawałków w tym wieku, aby później zrealizować dwie przeciętne, o ile nie słabe płyty.

ale ja nie oceniam wartości płyt tylko status jaki uzyskały

saferłel napisał(a):Generalnie ich solowa twórczość nie jest czymś zapamiętywalnym.

w przypadku Gwen to raczej się mylisz

Post: #37

Ok, jasne. Ja chciałem swoje zdanie wyrazić. I tak jak Ty pisałeś o statusie, tak jak pisząc o zapamiętywalności miałem na myśli ich potencjał artystyczny Akurat w czasach świetności Gwen to listy przebojów znałem jeszcze lepiej (ten stopień szybko pikuje w dół), więc wiem jakie wrażenia pozostawił po sobie jej repertuar.

Post: #38

saferłel napisał(a):tak jak pisząc o zapamiętywalności miałem na myśli ich potencjał artystyczny Icon_wink

a jakże by inaczej, doskonale to zrozumiałem tylko że tam chyba nie chodziło o wzgledy artystyczne choć i tak wyszło lepiej niż w typowej komercyjnej produkcji.

Post: #39

Ja akurat wspominam solowe utwory Gwen bardzo dobrze. No, może to, co było po "Wind It Up" trochę mniej. I też rozumiem Safrze, co mogło Ci się nie podobać - wiem, że nie lubisz za bardzo cytatów w stylu "uuuuh, that's my s**t!".

Post: #40

1 solowa plyta gwen to wrecz kipiala od przebojow. takich hiciorow to nawet na tragic kingdom no doubt nie bylo. what are u waiting for- przeciez to byl mega hit, z genialnym klipem

a nowy singiel zespolu jak juz mowilem jest dobry, ciekawy, zawiodl troche klip(momentami gwen wyglada tak jakby cierpiala katusze grajac w nim)