DLP - Notowanie 284 (12.05.12)
Ronika - In Side Out - Ronika wraca na DLP! Nie wiem ile przyjdzie mi czekać na jej kolejnego singla lub EP-kę (o płycie nie wspominając), ale do tego czasu mam zamiar posiłkować się stroną b dobrze znanego na forum ''Automatic''. ''Problem'' w tym, że ''In Side Out'' wspaniale marnuje się, będąc jedynie dodatkiem do ejtisowego szlagieru brytyjskiej piosenkarki. W dzisiejszych czasach, kiedy siła singla znacząco spada i przebojem może zostać niemal każdy skrawek muzyki nie ma to być może aż tak wielkiego znaczenia, jednakże nie spodziewałbym się uświadczyć ''In Side Out'' na jakimkolwiek przyszłym wydawnictwie Roniki. Szkoda. Kompozycja ma walory godne debiutanckiego albumu. Od ''Automatic'' różni ją nie tylko dosyć ''chłodny'' image, ale też bardziej syntezatorowa aranżacja, przypominająca aktualne dokonania Little Boots. Podejrzewam zresztą, że razem z ciut starszą koleżanką zrobią w 2012 roku wiele dobrego dla electropopu.
Summer Camp - Better Off Without You - Debiutancki album Summer Camp to bodajże październik/listopad zeszłego roku, jednak od razu (uprzedzając pytania) pragnę wstawić w tym miejscu wyraziste ''ALE'':
- ale przecież to zespół rodem z bandcampa, więc wszelka niewiedza dotycząca ich aktualnego stanu posiadania jest usprawiedliwiona.
- ale przecież to muzyka wybitnie nie pasująca do jesiennej pluchy.
- ale przecież musieli odsiedzieć swoje w prowizorycznej poczekalni.
Ten ostatni argument jest wyjątkowo kiepski/naciągany, zdaję sobie z tego sprawę. Niemniej, chyba prawidłowo wyczułem, że Amerykanie powinni pojawić się na DLP dopiero w momencie, gdy na balkonach naszych mieszkań pojawią się pierwsze leżaki, a podczas szkolnych przerw zaczną się nieśmiałe rozmowy o tegorocznych planach na wakacje. Chociaż z urodzenia jest to ''lo-fi'', ''Better Off Witout You'' nie daje po sobie poznać swojej trącącej amatorskością produkcji oraz bezkrytycznego traktowania każdego aspektu swojego jestestwa. To muzyka słońca, przeznaczona zarówno dla miłośników Destroyera, jak i zwolenników pierwszych nagrań Best Coasts.
Spector - Celestine - Przyznam, że przeżyłem małe rozczarowanie, kiedy Spector upublicznił swój poprzedni singiel (''Chevy Thunder''), zamierzając wypełnić z jego pomocą indie rockowe kafejki i bary na Wyspach. Nie miałem bowiem wątpliwości, że wydane wcześniej, na wskroś balladowe ''Grey Shirt & Tie'' spełniało jedynie rolę przystawki przed czymś właściwym każdej młodorockowej kapeli z aspiracjami - dynamicznym, punkowym singlem numer jeden. I taka miałaby być twarz Spector? ''Celestine'' dokonuje w tym temacie znaczącej poprawki. Nie tylko zwalnia ''Chevy Thunder'' z odpowiedzialności za wszystko co złe (lub ewentualnie dobre) w repertuarze piątki Anglików, ale też wyznacza (lub ewentualnie dopracowuje) kurs, za którym chce się wspólnie z nimi podążać. Soniczny riff, sprawnie poprowadzona melodia, zero kompromisów czy niepotrzebnych pro-pitchforkowych ''ulepszaczy'' - to stanowi o sile ''Celestine'', jak na razie najlepszego singla z dorobku bandu z Londynu. Nadal mam ich wysoko na liście tegorocznych objawień.
Monika Brodka - Varsovie - Nowy singiel Moniki Brodki wymagał ode mnie nieco więcej zaangażowania niż mogłem się spodziewać. Poświęciłem sporo czasu na ''wgryzanie się'' w ''Varsovie''....a może raczej ''gryzienie się'' z nim samym. Pomimo pracy w renomowanym studio na Zachodzie oraz przejęzyczeniu tekstu na angielski, Brodka (paradoksalnie) wypada w ''Varsovie'' mniej ''globalnie'' niż miało to miejsce na gruncie jej poprzedniego LP, co w konsekwencji z początku zbiło mnie z tropu. Jarmarczny klimat kompozycji również nakazuje doszukiwać się pewnych konotacji z wczesną twórczością piosenkarki i niekoniecznie jawi się jako rozwinięcie pomysłów z ''Grandy''. Jednak osi czasu nie da się załamać lub zawrócić. Mamy rok 2012, a za Brodką ciągnie się już spory bagaż doświadczeń. Kilka lat temu moglibyśmy w ogóle nie zwrócić uwagi na ''Varsovie'' - nie dlatego, że wstydem byłoby lansowanie piosenkarki z ''Idola'', lecz prawdopodobnie podobny repertuar przerósłby ówczesne możliwości Brodki. Dzisiaj brzmi bardzo dobrze.
SpaceGhostPurrp - No Evidence - Jedno z nowych wierzeń wytwórni 4AD. SpaceGhostPurrp otrzymał kontrakt w drugiej połowie 2011 roku i właśnie przygotowuje się do wydania debiutanckiego nagrania, którego singlem promującym jest m.in. ''No Evidence''. Pisząc o ''nowym wierzeniu'' brytyjskiej ikony przemysłu fonograficznego, nie tyle miałem na myśli nowego artystę, jakiś nowy akt czy pojedyncze objawienie, co raczej nowe muzyczne rejony, w kierunku których zwraca się szefostwo 4AD. Dream pop, gothic czy alternatywny rock nie są już jedyną ich wizytówką. SpaceGhostPurrp dołącza do grona artystów swobodnie wędrujących pomiędzy eksperymentalną elektroniką, hip hopem i ''nowymi brzmieniami'' klubowej sceny w USA i UK. Pomimo, że rap stanowi w przypadku ''No Evidence'' podstawowy środek przekazu, to właśnie pozostała scenografia przejmuje na siebie odpowiedzialność za kreowanie tajemniczego, spowitego papierosowym dymem i zaplamionego radioaktywnym kwasem wizerunku zgodnego z profilem wytwórni. Profilu nie związanego z żadnym czysto muzycznym czynnikiem. Chodzi o jakość.
AP. LP. PP.
01. 02. 09. Grimes - Circumambient
02. 06. 02. Metric - Youth Without Youth
03. 01. 06. John Maus - No Title (Molly)
04. 04. 04. Little Boots - Every Night I Say A Prayer
05. 14. 03. Purity Ring - Obedear
06. 12. 02. Garbage - Sugar
07. 03. 10. Ronika - Automatic
08. 08. 06. Dirty Projectors - Gun Has No Trigger
09. 05. 04. St. Vincent - Krokodil
10. 15. 04. Ultravox - Brilliant
11. 09. 09. Masquer - A Crush
12. 07. 07. Garbage - Battle In Me
13. 11. 05. 2:54 - Wait/Awake
14. 16. 03. The Beach Boys - That's Why God Made The Radio
15. 20. 03. Dum Dum Girls - Caught In One
16. 10. 06. Liars - No. 1 Against The Rush
17. 31. 02. Analogue Monsta - Time To
18. 13. 06. Japandroids - The House That Heaven Built
19. NE. 01. Ronika - In Side Out
20. 53. 10. Julia Marcell - Echo
21. 22. 05. Killing Joke - Colony Collapse
22. 30. 05. Frankie Rose - Know Me
23. 18. 07. Ladyhawke - Anxiety
24. 40. 03. KO KO - Float
25. 17. 08. Keane - Disconnected
26. 21. 10. Garbage - Blood For Poppies
27. 27. 08. TRUST - Dressed For Space
28. NE. 01. Summer Camp - Better Off Without You
29. 23. 09. Lotus Plaza - Strangers
30. NE. 01. Spector - Celestine
31. 26. 11. Norah Jones - Happy Pills
32. 24. 09. Rufus Wainwright - Out Of The Game
33. 19. 12. Spiritualized - Hey Jane
34. 29. 15. Django Django - Hail Bop
35. 25. 07. Hot Chip - Flutes
36. 28. 09. Tindersticks - This Fire Of Autumn
37. 37. 11. Cave Birds - In Love From Afar
38. NE. 01. Monika Brodka - Varsovie
39. 38. 06. Screaming Females - Expire
40. 32. 12. Born Blonde - I Just Wanna Be
41. 35. 17. Chairlift - Amanaemonesia
42. 36. 14. Magic Wands - Space
43. 43. 13. School Of Seven Bells - Scavenger
44. NE. 01. SpaceGhostPurrp - No Evidence
45. 47. 04. Hundred Waters - Boreal
46. 49. 05. Art Imperial - Cult Of Love
47. 51. 04. The Walkmen - Heaven
48. 33. 07. Sinéad O'Connor - Take Off Your Shoes
49. 44. 12. Santigold - Disparate Youth
50. 41. 10. Beach House - Myth
51. 39. 15. Chairlift - Sidewalk Safari
52. 50. 02. Bleech - Mondays
53. 42. 16. The Twilight Sad - Another Bed
53. 48. 17. La Sera - Please By My Third Eye
54. 34. 18. Foo Fighters - Back & Forth
56. 52. 15. Perfume Genius - Hood
57. 45. 16. Ladyhawke - Black, White & Blue
58. 60. 18. Grimes - Genesis
59. 46. 03. Marilyn Manson - No Reflection
60. 62. 14. Citizens! - Reptile
61. 69. 14. Memoryhouse - Walk With Me
62. 65. 17. dEUS - Second Nature
63. 57. 16. Saint Etienne - Tonight
64. 54. 07. Morten Harket - Scared Of Heights
65. 55. 08. Beck - Looking For A Sign
66. 56. 17. Neon Indian - Hex Girlfriend
67. 59. 11. The Asteroids Galaxy Tour - Suburban Space Invader
68. 58. 13. Lower Dens - Brains
69. 61. 14. Nicola Roberts - Cinderella's Eyes
70. 63. 08. Soulsavers - Longest Day
Z listy wypadły:
z 64 - Arctic Monkeys - R U Mine? - po 10 tyg. (max: 32)
z 66 - Metronomy & Roxanne Clifford - Everything Goes My Way - po 20 tyg. (max: 3)
z 67 - Porcelain Raft - Unless You Speak From Your Heart - po 17 tyg. (max: 1)
z 68 - The Shins - Simple Song - po 17 tyg. (max: 6)
z 70 - John Maus - Cop Killer - po 23 tyg. (max: 5)
Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
|