Post: #1

"Overexposed" to czwarty studyjny album dowodzonego przez Adama Levine Maroon 5. Płyta będzie miała swoją premierę 26 czerwca i zawiera 12 nowych kompozycji, producentami są Ryan Tedder, Benny Blanco, Max Martinbi Shellback. Na pierwszego singla wybrano utwór "Payphone" w którym gościnnie wystąpił raper Wiz Khalifa.



Tracklista"

1. "One More Night"
2. "Payphone" (feat. Wiz Khalifa)
3. "Daylight"
4. "Lucky Strike"
5. "The Man Who Never Lied"
6. "Love Somebody"
7. "Ladykiller"
8. "Fortune Teller"
9. "Sad"
10. "Tickets"
11. "Doin' Dirt"
12. "Beautiful Goodbye"

Deluxe Edition

13. “Wipe Your Eyes”
14. “Wasted Years”
15. “Kiss”
16. “One More Night” (Sticky K. Remix)
17. “Payphone” (feat. Wiz Khalifa) [The Others Remix]

Post: #2

Oby brzmienie płyty nie było takie jak singiel promujący.
Ja chcę Maroon 5, a nie jakąś komercyjną papkę
Tak czy inaczej - na pewno zaopatrzę się w Overexposed (mam całą dyskografię M5 )

Post: #3

No, ale przecież Maroon 5 zawsze walczyli o masową widownię, czego zresztą nie uważam za coś złego, bo w sumie ich lubię i śledzę to, co robią. Ale okładka strasznie zjechana od Fosterów, musieli się chyba mocno polubić przy ćwiczeniu piosenek Beach Boys przed Grammy

Post: #4

Czy ja wiem? Ja nie zauważyłem uderzającego podobieństwa. Może motyw nieco podobny, ale generalnie ta jest dużo lepsza.
Szkoda, że to prawdopodobnie najlepszy element tej płyty...

Post: #5

Może obydwie są zerżnięte z jakiejś okładki rocka psychodelicznego sprzed dziesiątek lat? Nie da się wykluczyć

Post: #6

Jeśli chodzi o okładkę to uważam, że jest świetna. Chyba nawet najlepsza z dotychczasowych A może po prostu taki był pomysł chłopaków, niekoniecznie inspirowany innymi zespołami Teraz ciężko jest wymyślić coś czego nie doszukasz się w przeszłości.

Post: #7

Post: #8

Najlepszym utworem z płyty jest Moves Like Jagger
Wszystko inne brzmi bardzo podobnie. Nie jest źle, ale spodziewałem się po nich czegoś o wiele lepszego.
5 utworów (po za Moves like Jagger) mi się nawet podobało. 2 są słabe a reszta obojęta

Post: #9

To "Moves Like Jagger" też jest na tej płycie?
To ciekawe, bo z tego co pamiętam to był bonus na reedycji poprzedniej. Ale tutaj pewnie stylistycznie lepiej pasuje.

Post: #10

Przecież płyta jeszcze nie wyciekła, co Ty piszesz, mike?

Post: #11

Chyba na podstawie powyższych snippetów.

Post: #12

(17.06.2012 04:34 PM)aaktt napisał(a):  Chyba na podstawie powyższych snippetów.

dokładnie. Mam nadzieję, że pełne utwory będą lepsze

Post: #13

Post: #14

W porządku, ale gdy przypominam sobie o "This Love" i "Harder To Breathe"...

Post: #15

(18.06.2012 05:47 PM)prz_rulez napisał(a):  W porządku, ale gdy przypominam sobie o "This Love" i "Harder To Breathe"...

aż się łezka kręci w oku. Makes me wonder, Wake up call.. to były czasy

Post: #16

Co to za chińszczyzna w refrenie(?) ? Ja też lubię Maroon 5 z okresu ich złotej płyty, ale potem równa pochyła, chociaż ''Makes Me Wonder'' na DLP się jeszcze załapało jako ich jedyny kawałek.

Post: #17

Ok - przebrnąłem przez całość i oto mój werdykt

Maroon 5 nie mają absolutnie nic do przekazania. Całe Overexposed wydaje się być jedynie wymówką dla wypuszczenia na listy przebojów kilku kolejnych generycznych singli. Schemat goni schemat, sztampa goni sztampę. Jeden jałowy beat zastępuje drugi, a wyprane z emocji i uczuć substytuty tekstów wpisują się idealnie we współczesne radiowe standardy. Słuchanie albumu na fast forward prawdopodobnie nie wyrządziłoby odbiorcy względnie większej krzywdy, a przynajmniej udałoby mu się odzyskać kilka straconych minut. Na osłodę dodam, że o ile skumulowanie tych utworów w ponad czterdziestominutowej jednorazowej dawce mogą wyrządzić trwałe szkody w organizmie, to poszczególne piosenki w radiu brzmią zupełnie niegroźnie (via "Payphone", bo jedynie tę słyszałem). Ale nie zarzekam się - kiedy latem w nadmorskiej tańcbudzie zabrzmi któryś z tych kawałków, pewnie tupnę sobie nogą pod stołem raz czy dwa.

Post: #18

Za tupanie nogą tę jedną gwiazdkę więcej mógłbyś dać Ja w sumie mam podobne odczucia. I tyle w temacie.

Post: #19

Biłem się w sumie z sobą, dam półtorej ^^