Pozwalam sobie zapostować w wyznaczonym do tego miejscu, bo mija już trzeci dzień od publikacji...
Mam nadzieję, że jotem3 lub sam MN nie zhejtują mnie za to
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
TOP 30 (sobota 29 marca 2008)
1 2 10 I DREAM OF SPRING / COMING HOME - k.d. lang
2 5 10 AN UNEXPECTED RAIN - Melissa Etheridge
3 1 13 COME TOMORROW / ANGEL TOWN - Peter Cincotti
4 7 9 ENJOY THE RIDE - Morcheeba feat. Judie Tzuke
5 8 8 I THOUGHT I'D SEEN EVERYTHING - Bryan Adams
6 3 17 I WILL SURVIVE - Shirley Bassey
6 4 18 POETRY MAN / GEORGIA BROWN - Queen Latifah
7 10 13 SHADOWN / WHEN WILL I SEE YOUR FACE AGAIN - Jamie Scott & The Town
8 11 13 MY HEART / STRANGE - Lizz Wright
9 6 21 CINDERELLA BEAUTIFUL - Peter Cincotti
9 6 21 C'EST PETIT RIENS - Stacey Kent
10 13 10 NOTHING COMPARES 2 U / HOLDING BACK THE YEARS - Jimmy Scott
11 9 21 HEART'S A MESS - Goyte
12 15 6 EVER CHANGING TIMES - Steve Lukather
13 16 4 WHAT DO I DO WITH MY HEART / IT'S YOUR WORLD NOW - Eagles
14 12 22 LONG ROAD OUT OF EDEN - Eagles
15 18 12 LYRA - Kate Bush
16 19 7 A TOUCH OF PARADISE - Beady Belle
17 20 9 FADE AWAY - Mary J. Blige
18 14 19 TIME IN A BOTTLE - Kenny "Babyface" Edmonds
19 22 7 MERCY - Duffy
19 22 7 CHASING PAVEMENTS - Adele
20 26 3 ENEMY WITHIN / (YOUR LOVE KEEPS LIFTING ME) HIGHER AND HIGHER - Michael McDonald
21 24 4 ALMOST LOVER / THE MINNOW & THE TROUT - A Fine Frenzy
22 21 31 MAKE IT OUT ALIVE / COUNTRY LIFE / WITCH'S BREW - Peter Cincotti
23 17 17 L TRAIN / WITHOUT HIM (HER) - Chiara Civello
24 25 5 LISTENING TO LEVON / DANCE BACK FROM THE GRAVE - Marc Cohn
25 27 3 STAB IN THE BACK / TELL ME WHAT YOU WANT FROM ME - Steve Lukather
26 30 2 BROKEN WINGS / WE FOUND WHAT WE WERE LOOKING FOR - Bryan Adams
27 29 2 SHINE OVER BABYLON / LOVE IS FREE - Sheryl Crow
28 28 5 LES MOTS SIMPLES - Emmanuelle Seigner & Brett Anderson
29 -- 1 LA ROBE ET L'ECHELLE - Francis Cabrel
30 -- 1 THE LETTING GO / I AM - Steve Lukather
... no tak, nowy Lukather to jak na razie moja płyta 2008. Piękna. Nowy Cabrel już w poniedziałek, ale chyba tylko we Francji. Singla polecam w głosowaniu na złotą listę przebojów. Na topie u mnie 2 wyjątkowe kobiety... Tak wyszło.
http://www.marekniedzwiecki.pl
http://www.lpmn.pl
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Radio Smooth Jazz Cafe na tuba.fm <---
"słuchaj, słuchaj...", do u feel?, smells like good stuff!
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
MN chart commentary and more by Fresh
50 piosenek na 30 pozycjach! Czy ktoś może myślał, że tak się nie da?!
I na tak wypełnionej po brzegi liście jest w tym tygodniu nowy numer jeden, a nawet dwa! Tak swoją drogą czytałem, że ktoś prosił MN o udostępnienie na blogu całego archiwum jego listy, czyli notowań z ostatnich 30 lat! Heh, marzyciel
Ja mam o wiele skromniejszą prośbę, o hity #1. Dołączacie się?
Tuż za k.d. znalazła się Melissa, a do piątki wbił Adams... Wiem, że mniej więcej w połowie lat 90. był u nas koncert, bodaj na Śląsku, na którym ona supportowała jego. Całkiem niedawno, w sumie przez kompletny przypadek, miałem okazję wysłuchać nagranego na kasecie wywiadu jaki MN przeprowadził wtedy z Melissą, dla Trójki of course. Jedno z pytań szło mniej więcej tak: "czy spoglądając w publikę czujesz, że jakieś dziewczyny w szczególny sposób Cię odbierają, że czują...", no wiecie ocb. Taki smaczek wyłowiłem
Do czołowej dychy zmierza już nowa porcja Orłów, a kto widzi ich cień... Kate Bush oczywiście! Po 3 miesiącach dobiła do połówki zestawienia, ciekawe co z nią dalej będzie, bo na górze przetasowania, ale Ci nowi co powchodzili raczej nie odpuszczą zajętych pozycji.
A co mnie cieszy tym razem na liście... Morcheeba w top 5, Lizz Wright w top 10, Duffy w top 20! Szkoda, że Shirley spada, ale i tak odniosła ogromny sukces. Z nowości Cabrel niezły, po dwóch przesłuchaniach dołączyłem przed tygodniem do swojej playlisty, czyli będzie lans
I jeszcze netowy eterek... Dziś przez bite cztery godziny słuchałem tubowego radia MN, z całej listowej "30-tki czyli 50-tki" pojawiło się tylko "Witch's Brew" Petera Cincotti. Hmm, albo tak trafiłem, albo mało z niej jest w tym tysiącu o którym mowa w zajawkach... Pociągnę jeszcze ten temat po kolejnych nasłuchach.
De Ent