Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 1 Głosów - 5 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
DLP - Notowanie 278 (31.03.12)
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #1
DLP - Notowanie 278 (31.03.12)
Garbage - Battle In Me - Ten utwór mógłby trwać niecałe 30 sekund wyjętych z okolic tzw. ''mostu'', gdzie Shirley Manson śpiewa o tym, aby ''sięgnąć po latarkę, oświetlając przy tym przeszłość oraz przyszłość'', a i tak umieściłbym go na pierwszym miejscu dzisiejszego notowania. Dzięki temu krótkiemu fragmentowi zrozumiałem, że amerykańsko-szkocki kwartet nie zmarnował ostatnich kilkunastu miesięcy spędzonych w studio w Los Angeles i nie przyniesie mi rozczarowania longplayem ''Not Your Kind of People''. Jest to bowiem takie magiczne 30 sekund, które podsumowuje najlepszy okres ich działalności, jest migawką ich artystycznego peaku, brzmi obrzydliwie 90'sowo oraz uniemożliwia wyzbycie się wrażenia, że całe ''Battle In Me''' zostało odtworzone wprost z taśm demo albumu ''Version 2.0'' i w zupełnie niewyjaśnionych okolicznościach uzyskało samodzielność czternaście lat po premierze tej zdumiewającej pod wieloma względami płyty. Wskazuje na to każdy możliwy do uzyskania tutaj odczyn. Agresywne gitary, tytaniczna perkusja, niezwykle rozbudowana sekcja elektroniczna, produkcja. Wszystko jest na swoim miejscu, zsynchronizowane w jakiś nadludzki sposób. I tylko głos wokalistki jakby mniej matowy, bardziej plastyczny i przepełniony pasją. Czuć entuzjazm związany z ponownym nagrywaniem po siedmiu latach przerwy. Boozuje mną ten singiel z nieprawdopodobną siłą i cały czas zastanawiam się czy mogę nazwać go z pełną odpowiedzialnością za słowa najlepszym nagraniem Garbage od 1998 roku. Mieli przecież po drodze nieliche ''Why Do You Love Me'', heretyckie ''Sex Is Not the Enemy'' czy poruszające ''Bleed Like Me'' z płyty o tym samym tytule - ale to wszystko miało swoje uprawomocnienie w danej epoce. ''Battle In Me'' nie ma podobnych zahamowań. Shirley Manson powiedziałaby: ''Bierzesz nas w najlepszym możliwym wydaniu albo nie zawracaj nam nigdy więcej dupy''. Nie mam żadnych wątpliwości.

Hot Chip - Flutes - Odkąd tylko pamiętam grupa Hot Chip zawsze specjalizowała się w doskonałym doborze pierwszych singli i wydaje się, że doskonała passa zostanie podtrzymana również i tym razem. W 2010 roku podbili DLP za sprawą jednej z najważniejszych tanecznych piosenek stulecia, retro-nieprawdopodobnym ''Take It In''. Któż bowiem potrafiłby nadać piosence feeling mrocznych aktów pokroju Depeche Mode czy Soft Cell, a jednocześnie zaśpiewać to w stylu Beach Boys? Niezwykłe [piszący te słowa z głębokim westchnieniem przypomina sobie w tej chwili wspomniany utwór na youtube]. Co wymyślili w związku z próbą zachęcenia do przesłuchania czwartej płyty w dyskografii? Uderzyli w zupełnie inny punkt - równie czuły. ''Flutes'' to ponad siedem minut transu w stylu Junior Boys....o ile ci pozwoliliby na to, aby ktoś pomajstrował przy ich nagraniach np. przyśpieszając każdą ścieżkę o kilkanaście uderzeń na minutę. Miękki głos Alexis Taylora doskonale uzupełnia przyjemnie-mechaniczne, swobodnie przepływające przez uszy pasaże, które pomimo klubowego charakteru nie przyprawiają o dudniący ból głowy. Siedem minut upływa niepostrzeżenie, jakby singiel dopasowany był do współczesnych standardów komercyjnych rozgłośni radiowych. Mało tego - chce się go posłuchać po raz kolejny, i jeszcze raz, i jeszcze raz....Gratuluję chłopakom odwagi, nie tracąc jednocześnie nadziei, że mycharts.pl jest w stanie zaakceptować instytucje singla pod taką postacią.

Ladyhawke - Anxiety - W momencie autorskiego debiutu (rok 2008) była dla mnie objawieniem-ciekawostką-zagadką. Kimś w ten deseń w każdym bądź razie. Powolny proces poznawczo-badawczy spowodował, że Ladyhawke nie mogła wyszaleć się na DLP ze swoimi singlowymi propozycjami, lecz to co najważniejsze (cały studyjny album) zdobyło moje uznanie i zaprocentowało w przyszłości...czyli dzisiaj. Wyniki przeboju ''Black White & Blue'' mówią zresztą same za siebie. Postanowiłem, że jeszcze przed oficjalną premierą płyty pójdę za ciosem i dowartościuje Nowozelandkę kolejnym nagraniem - padło na tytułowy track z majowego ''Anxiety''. Electro/pop-rockowy utwór, osadzony w tradycji bohaterów dzisiejszego notowania, kwartetu Garbage, to jakby lżejszy reprezentant ich repertuaru (''beautifulgarbage''), przechodzący płynnie w dyskotekowy mood rodem z lat 80. Gdzieś w tym wszystkim Ladyhawke znalazła nawet nieco miejsca dla punk-tanecznej sceny Nowego Jorku, co w rezultacie zaowocowało wysokoenergetycznym przebojem. Nie wyobrażam sobie nie skorzystania ze potencjału ''Anxiety''. Zarówno na forum, jak i ''w wielkim świecie przemysłu muzycznego''.

Sinéad O'Connor - Take Off Your Shoes - Miałem problemy z namierzeniem nowej Sinéad, oj miałem. Mogłem skorzystać z darmowego odsłuchu na platformie NPR kilka tygodni temu, lecz wolałem poczuć dodatkowe megabajty na dysku D i nie być zależnym od żadnych wątpliwej jakości streamingów. Następnie trafiłem na kilka kopii zakodowanych w formacie ACC (''not my thing, so let it go'' - jak to śpiewał Michael Stipe), potem jeszcze kilka kopii ''promo'' z charakterystycznym ostrzeżeniem na temat własności intelektualnej czy jakiejś tam innej, która jest domeną wytwórni....ah, to były historie. Piszę o tych mało znaczących w odniesieniu do samej kompozycji sprawach, ponieważ czuję powinność usprawiedliwienia się przed światem za tak późne dostrzeżenie ''Take Off Your Shoes''. Niewielu pewnie z Was wie, jakim ciepłym uznaniem darzę Sinéad, szczególnie, że w ostatnich latach nie było za bardzo okazji, abym mógł to w jakikolwiek sposób wyrazić. Sama artystka też mi w tym nie pomagała, nie oszukujmy się.....no ale stało się. Jest nowa płyta i nowy utwór. Singiel-nie-singiel - bez różnicy. Jamajskie brzdąkanie ustąpiło art popowej tradycji pierwszych płyt O'Connor i to efekty. ''Take Off Your Shoes'' to m®oc(z)ny zarówno tekstowo, jak i instrumentalnie kawałek o pewnym potencjalnie przebojowości, który, mam nadzieję, uda mi się w pełni rozwinąć za pośrednictwem swojej listy. U wielu z Was już do tego doszło, więc dodam jedynie, że cieszy mnie to niezmiernie Icon_smile

Morten Harket - Scared of Heights - Morten Harket przez wiele lat doskonale pasował do ogólnie przyjętego schematu, jakoby soliści wielkich zespołów nie byli w stanie dorównać pracom swoich macierzystych formacji. Pierwszy singiel ze zbliżającego się LP ''Out of My Hands'' również nie zapowiadał większej rewolucji - szczerze mówiąc, to nawet nie potrafiłbym go zanucić na dzień dzisiejszy. Ale może się nauczę. Planuję bowiem zajrzeć na nowy krążek Mortena, jeśli potencjalnie znajdę na nim kolejne kompozycje na poziomie ''Scared of Height'' (kontrybucje od Kent - chociaż ci zawiedli nowym singlem - oraz PSB też robią oczywiście swoje). Druga mała płytka piosenkarza to świeża, post-synthpopowa, przestrzenna pieśń o samonaprowadzającym się riffie, lekko rzewnym (ale nie płaczliwym) refrenie i sprawnej electro-orkiestrowej produkcji. Doskonała propozycja na wiosnę i godna zapłata za rozwiązanie a-ha.


AP. PP. LT.

01. NE. 01. Garbage - Battle In Me
02. 10. 02. Keane - Disconnected
03. 02. 06. Spiritualized - Hey Jane
04. 01. 04. Beach House - Myth
05. 07. 04. Ronika - Automatic
06. 03. 04. Garbage - Blood For Poppies
07. 11. 03. Grimes - Circumambient
08. 09. 05. Cave Birds - In Love From Afar
09. 06. 10. Ladyhawke - Black, White & Blue
10. 05. 04. Rufus Wainwright - Out Of The Game

11. 04. 06. Santigold - Disparate Youth
12. 14. 03. Lotus Plaza - Strangers
13. 12. 05. Norah Jones - Happy Pills
14. 26. 02. Beck - Looking For A Sign
15. 17. 03. Masquer - A Crush
16. 13. 09. Django Django - Hail Bop
17. 08. 07. School Of Seven Bells - Scavenger
18. NE. 01. Hot Chip - Flutes
19. 28. 06. Born Blonde - I Just Wanna Be
20. 19. 03. Tindersticks - This Fire Of Autumn

21. NE. 01. Ladyhawke - Anxiety
22. 34. 02. TRUST - Dressed For Space
23. 16. 08. Magic Wands - Space
24. 22. 11. Neon Indian - Hex Girlfriend
25. 15. 11. La Sera - Please By My Third Eye
26. 18. 09. Chairlift - Sidewalk Safari
27. 21. 11. Chairlift - Amanaemonesia
28. 29. 12. Foo Fighters - Back & Forth
29. NE. 01. Sinéad O'Connor - Take Off Your Shoes
30. 25. 10. The Twilight Sad - Another Bed

31. 23. 12. The Shins - Simple Song
32. 27. 11. dEUS - Second Nature
33. 31. 08. Nicola Roberts - Cinderella's Eyes
34. 24. 10. Saint Etienne - Tonight
35. 30. 12. Grimes - Genesis
36. 32. 14. Ladytron - Melting Ice
37. 20. 09. Perfume Genius - Hood
38. 38. 04. Julia Marcell - Echo
39. 39. 07. Lower Dens - Brains
40. 33. 06. The Ghosts - Ghosts

41. 36. 08. Memoryhouse - Walk With Me
42. 42. 13. The Joy Formidable - I Don't Want To See You Like This
43. 44. 02. Soulsavers - Longest Day
44. 37. 05. Arctic Monkeys - R U Mine
45. 41. 08. Citizens! - Reptile
46. 35. 12. Porcelain Raft - Unless You Speak From Your Heart
47. 45. 13. Goldfrapp - Melancholy Sky
48. 52. 02. Keane - Silenced By The Night
49. 43. 15. Metronomy & Roxanne Clifford - Everything Goes My Way
50. 46. 14. Still Corners - Into The Trees
51. NE. 01. Morten Harket - Scared Of Heights
52. 48. 16. Radiohead - The Daily Mail
53. 47. 07. Rufus Wainwright - Montauk
54. 40. 16. Patrick Wolf - Together
55. 50. 05. The Asteroids Galaxy Tour - Suburban Space Invader
56. 51. 13. tUnE-yArDs - Powa
57. 70. 07. Fixers - Iron Deer Dream
58. 49. 18. John Maus - Cop Killer
59. 53. 09. ∆ - Matilda
60. 62. 21. Wild Beasts - Reach A Bit Further
61. 60. 19. Wilco - Born Alone
62. 58. 16. Sleigh Bells - Born To Lose
63. 57. 19. The Vaccines - A Lack Of Understanding
64. 61. 22. Fleet Foxes - Lorelai
65. 56. 19. Wild Beasts - Bed Of Nails
66. 65. 14. Noel's Gallagher High Flying Birds - (I Wanna Live In A Dream In My) Record Machine
67. 55. 15. Air & Victoria Legrand - Seven Stars
68. 54. 17. Tindersticks - Medicine
69. 59. 16. Okkervil River - Piratess
70. 63. 15. Tennis - Deep In The Woods

Z listy wypadły:

z 64 - The Diogenes Club - I Know You'll Bring Us Back - po 15 tyg. (max: 35)
z 66 - Junior Boys - You'll Improve Me - po 17 tyg. (max: 10)
z 67 - Spector - Grey Shirt & Tie - po 17 tyg. (max: 15)
z 68 - Blouse - Time Travel - po 14 tyg. (max: 29)
z 69 - Black Lips - Mad Dog - po 12 tyg. (max: 25)

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02.04.2012 11:54 AM przez saferłel.)
01.04.2012 01:11 AM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
prz_rulez Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 20 111
Dołączył: Jun 2007
Post: #2
RE: DLP - Notowanie 278 (31.03.12)
Miło widzieć nowy utwór Garbage na szczycie, ale szkoda, że po tak fenomenalnym debiucie "Blood For Poppies" praktycznie leci tylko w dół...
Szkoda, że Nicoli nie udało się zadebiutować w trzydziestce, ale i tak nie jest źle. Niemniej jednak chyba już nieczęsto wracasz do jej płyty, prada?
Patrząc trochę niżej:
Cytat:60. 62. 21. Wild Beasts - Reach A Bit Further
65. 56. 19. Wild Beasts - Bed Of Nails
I pomyśleć, że jeszcze nie tak dawno sprzeczaliśmy się w ich sprawie... Ale czas szybko mija.
Cytat:64. 61. 22. Fleet Foxes - Lorelai
Wspomnienia z koncertu wciąż żywe czy już niezbyt?
01.04.2012 08:41 AM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #3
RE: DLP - Notowanie 278 (31.03.12)
prz_rulez napisał(a):praktycznie
To złe słowo, bo raz po spadku poszli w górę.

prz_rulez napisał(a):I pomyśleć, że jeszcze nie tak dawno sprzeczaliśmy się w ich sprawie... Ale czas szybko mija.
W sumie to Ty robiłeś jakieś problemy i wspominałeś o nich przy byle okazji. Ja nigdy nie chciałem się sprzeczać, wolałem ich zostawić w spokoju.

prz_rulez napisał(a):Wspomnienia z koncertu wciąż żywe czy już niezbyt?
Nie, nie żywe. Nie rozpamiętuje koncertów miesiącami.

prz_rulez napisał(a):Niemniej jednak chyba już nieczęsto wracasz do jej płyty, prada?
Nie wracam w ogóle. Ale może wrócę, jeśli zechcę mieć jakiegoś singla jeszcze.

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
01.04.2012 10:31 AM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
adik 303
Unregistered

 
Post: #4
RE: DLP - Notowanie 278 (31.03.12)
Top 2 jest również na mojej liście, ale nie aż tak wysoko Icon_wink
01.04.2012 10:57 AM
Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
prz_rulez Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 20 111
Dołączył: Jun 2007
Post: #5
RE: DLP - Notowanie 278 (31.03.12)
Cytat:To złe słowo, bo raz po spadku poszli w górę.
Moim zdaniem dobre - praktycznie, czyli de facto, choć de iure zdarzył im się drobny skok.
Cytat:W sumie to Ty robiłeś jakieś problemy i wspominałeś o nich przy byle okazji.
Bo Ty się nimi zachwycałeś, a ja kompletnie tego nie rozumiałem Icon_wink Teraz mój stosunek jest już cieplejszy, choć do ekstazy wciąż daleko.
Cytat:Nie, nie żywe. Nie rozpamiętuje koncertów miesiącami.
W sumie się nie dziwie. Zaliczyłeś znacznie więcej koncertów niż ja. No i znacznie bardziej spektakularnych.
01.04.2012 11:52 AM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #6
RE: DLP - Notowanie 278 (31.03.12)
michal91d napisał(a):...ale numer dwa (jak dla mnie) dużo lepszyIcon_razz
Dokładnie. Jako numer 2 dużo lepszy i wyżej nie będzie, żeby nie stracić nic ze swojej dobroci Icon_wink

michal91d napisał(a):A z teledyskiem na razie cisza
Nie naprawili :/? Bardzo kiepsko. Nie wolno popełniać takich błędów, jeśli internet jest Twoim głównym źródłem reklamy.

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
01.04.2012 12:49 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
dziobaseczek Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 8 097
Dołączył: Nov 2008
Facebook Last.fm
Post: #7
RE: DLP - Notowanie 278 (31.03.12)
Mniam, ale świetnie napisałeś o nowościach, opisy jak zwykle są znakomite i przemyślane. Jedna z tych nowości z resztą pojawi się i u mnie, co nie powinno być dużym zaskoczeniem.
saferłel napisał(a):Garbage - Battle In Me
nie będę słuchał do momentu aż ogram do imentu Blood ... - ale coś czuje, że to będzie jeden z hitów wiosny. Nie wierzyłem, że będą w stanie uzyskać tak wysokiej formy.
saferłel napisał(a):21. NE. 01. Ladyhawke - Anxiety
również bardzo mi się podoba - ale permanentny problem z klasyfikacją do mojego top 50, może tym razem się uda.
saferłel napisał(a):29. NE. 01. Sinéad O'Connor - Take Off Your Shoes

normalnie puszczałem mimo uszu, ale pojawienie się na DLP oznacza, że pora wziąć na porządny odsłuch. Sinead zasługuje na szacunek i to nie taki kurtuazyjny. Ta piosenka faktycznie wzbudza nawet wygasły uśmiech typu: WOW. Trudno wyrokować co z tego będzie. Poczekajmy.
saferłel napisał(a):51. NE. 01. Morten Harket - Scared Of Heights
tu nie mam wątpliwości - bez szans na top 50, są miliony lepszych piosenek na rynku, ale nie mam wątpliwości, że to fajna piosenka i będę często do niej wracał. Choćby z sentymentu do a-ha
saferłel napisał(a):03. 02. 06. Spiritualized - Hey Jane

jak zwykle przesadnie rozciągnięta - to jest blokada, która zawsze powodowała jakiś dysonans na linii Oni-Ja. Ale znów jest to co ich ratuje, to co powoduje, że nie przeszkadza mi długość utworu - świetny klimat.

http://www.mycharts.pl/forumdisplay.php?fid=111 Icon_wink
02.04.2012 07:24 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #8
RE: DLP - Notowanie 278 (31.03.12)
dziobaseczek napisał(a):nie będę słuchał do momentu aż ogram do imentu Blood ... - ale coś czuje, że to będzie jeden z hitów wiosny.
Czyli jakieś 6-8 tyg. Icon_wink Do tego czasu to już płytka wyjdzie, no, będzie ciekawie.

dziobaseczek napisał(a):jak zwykle przesadnie rozciągnięta
Pierwszy singiel z ostatniej płyty trwał ledwo pod 4 minuty Icon_wink Faktycznie mają wiele długich rzeczy, ale zwykle do promocji nie wybierali chyba aż takich longerów.

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
02.04.2012 07:31 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Tomekk Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 14 494
Dołączył: Aug 2008
Post: #9
RE: DLP - Notowanie 278 (31.03.12)
saferłel napisał(a):21. NE. 01. Ladyhawke - Anxiety
można gdzieś już posłuchać?
03.04.2012 12:08 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #10
RE: DLP - Notowanie 278 (31.03.12)
Jest u mnie na chomiku.

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
03.04.2012 12:09 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Tomekk Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 14 494
Dołączył: Aug 2008
Post: #11
RE: DLP - Notowanie 278 (31.03.12)
jak zwykle nakarmiony Icon_smile
03.04.2012 12:14 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości