Zabawne.
Nowy album The Morning Benders....przepraszam... Pop Etc. produkuje Andrew Dawson, gość, który (z)robi(ł) również nowy album PSB, którzy w 2009 roku nagrali utwór ''Love Etc.'' i są niewątpliwie zespołem POPowym. Kilka tygodni temu w jednej z wiadomości z Los Angeles duet wspomniał, że mieli okazję widzieć się z członkami The Morning Benders (pewnie minęli się gdzieś w studio, chociaż z tego co się orientuję Dawson nie robił tych dwóch płyt na raz, TMB albo trochę wcześniej z nim nagrywali już albo dopiero będą). Czy to wszystko jest przypadkowe?
Oczywiście pomijam fakt, że poszło o homoseksualną nazwę, co też jakoś łączy się z PSB, ale to już totalny przypadek. Niemniej wszystko to jest zabawne
A na poważnie - moim zdaniem zespół podjął bardzo złą decyzję, a jego argumentacja jest raczej kiepska. Czy naprawdę The Morning Benders jest tak szkodliwe dla społeczności homoseksualnych? Przez cały okres tworzenia pod tym szyldem jakoś nie było z tym problemu, ba, zespół nawet nie wiedział.....jak się nazywa. Po drugie, ''bender'' ma kilka różnych znaczeń i nie odnosi się tylko do określenia homoseksualisty. Po trzecie, czyżby wcześniej nigdy nie grali w Europie i dopiero teraz spotkali się z takimi tekstami? Ciężko w to uwierzyć. Mamy XXI wiek, a ich kompozycja została wykorzystana w wielkiej kampanii reklamowej wielkiej firmy (co swoją drogą też kojarzy jakoś sam zespół, więc zmiana nazwy tym bardziej jest szkodliwa). Po któreśtam, The Morning Benders powinni zmienić nazwę raczej na Folk Etc., no chyba, że szykują coś zupełnie nowego
W sumie mogli zmienić na chociażby ''The Morning Belters'', nie?