Post: #81

#79. Usher & Alicia Keys, "My Boo" (2004)
Pts.: 2764 Wks.: 37 Peak: 1 Entry: 09/04/2004
*76-62-46-43-26-10-5-2-1-1-1-2-6-10-13-12-15-15-16-18-17-16-25-32-30-30-25-28-34-39-43-45-52-58-62-74-83

OK, z tej piosenki nie jestem szczególnie dumny. Na Confessions było mnóstwo lepszych singli (nie mówiąc o piosenkach na albumie), a jakimś cudem akurat ten, jako jedyny, trafił do top 100. Nie mniej jednak, aby podsumowanie było w miarę reprezentatywne, to jakiś Usher musiał się pojawić. Poza "My Boo", Uszatek na szczycie umieścił jeszcze trzy inne utwory w historii listy: "Yeah!", "Burn" i "Love in This Club", z czego po latach, z całej tej czwórki, tylko "Yeah!" było tego warte (a także jeszcze kilka utworów, którym się to nie udało - w tym rewelacyjne "Caught Up", pomimo tego drugie wśród utworów Ushera w tym podsumowaniu).

Post: #82

#78. The Beach Boys, "That's Why God Made the Radio" (2012)
Pts.: 2766.5 Wks.: 25 Peak: 1 Entry: 04/28/2012
*1-1-1-1-1-1-1-1-3-2-4-1-4-5-6-9-7-7-8-7-4-6-4-6-5-6

Zadebiutować na szczycie, spędzić tam osiem tygodni, a po trzech kolejnych, wrócić tam na jeszcze jeden. Albo inaczej -- spędzić na liście 27 (na chwilę obecną) tygodni, a za najniższą pozycję w ogóle mieć miejsce dziewiąte (z dostępnych 125!). Nie spodziewałem się, że Beach Boysi nagrają tak rewelacyjny kawałek; to ich najlepszy singiel od prawie ćwierć wieku, bez wątpienia moja piosenka roku i rzecz, na którą czekałem od dobrych kilku lat. Tak szybko na pewno nie wypuszczę jej z rąk. #78. miejsce w podsumowaniu 12 lat to dopiero rozgrzewka.

Post: #83

aaktt napisał(a):#79. Usher & Alicia Keys, "My Boo" (2004)

u mnie to też był No1, ale większym przebojem jednak okazało się "Burn" a "Yeah" w ostatecznym rachunku okazało się słabsze od "My Boo" tylko o 2 punkty.

Post: #84

Can't Get You Out Of My Head jest największym przebojem Kylie, ale ja i tak w radiach częściej słyszę Where The Wild Roses Grow czy Especially For You czyli dwie kolaboracje ... Nasze radia nie potrafią czerpać z jej bogatego i jakże radiowego dorobku. Tzn nie mam nic do tych dwóch piosenek, a nawet bardzo je lubię, ale samą Kylie też bym chciał posłuchać ;*(

Co do reszty pozycji R&B to nie moje rytmy ...

Post: #85

aaktt napisał(a):#80. Christina Aguilera, "Ain't No Other Man

co do Aguilery muszę się zgodzić, to był jej ostatni porządny album.
Potem już tylko równia pochyła. Bardzo mi żal, bo kiedyś była w u mnie w Top 3 ulubionych piosenkarek.


"My Boo" - to niezly duet był. Myślałem, że to Twoje klimaty, a Ty nie jesteś dumny?

Post: #86

Tomekk napisał(a):Myślałem, że to Twoje klimaty, a Ty nie jesteś dumny?

klimaty może i moje, ale ta konkretna piosenka już niekoniecznie

Post: #87

aaktt napisał(a):#89. Robbie Williams & Kylie Minogue, "Kids"

nawet nie wiedziałem, że oni razem, ten tego Bardzo przyzwoita piosenka.

aaktt napisał(a):#87. Sheryl Crow, "Love Is Free

miłość jest wolna. Pitu pitu bez historii, tak powiedział mój kolega. A ja mu na to, że to takie Sherylowe granie

aaktt napisał(a):#80. Christina Aguilera, "Ain't No Other Man

nie podoba mi się. Pretensjonalne.

aaktt napisał(a):#81. Mary J. Blige, "We Ride (I See the Future)

taki typish aakttowy Style Bardzo inteligentnie zrealizowana muzyka. Oczywiście niedziobasowa, ale wartościowa.

aaktt napisał(a):#82. Kylie Minogue, "Can't Get You Out of My Head

strasznie wyświechtana w mediach piosenka, nie potrafię się nią cieszyć. Potrzebuję czasu.

aaktt napisał(a):#83. Linkin Park, "Numb" (2003)

tutaj to były ostatnie podrygi Linkin' zaczęli za mocno iść w stronę Savage Garden, ale kawałek faktycznie zasłużenie w topie.

aaktt napisał(a):#84. Missy Elliott featuring Ciara & Fat Man Scoop, "Lose Control" (2005)

panicznie poszukiwałem przycisku STOP

aaktt napisał(a):#85. Ciara featuring Petey Pablo, "Goodies

nie kupuję takich brzmień. Niedziobasowe

aaktt napisał(a):#86. Alicia Keys, "You Don't Know My Name" (

Nigdy jej w sumie nie słyszałem, ale piosnka ładna. Bardzo. Alicia ma fajną fryzurę

aaktt napisał(a):#78. The Beach Boys, "That's Why God Made the Radio" (2012)

największa swieżynka (aż dziwnie to brzmi jak piszę o BB ) Udana kompozycja. Mało co nie weszła na dziobasową

aaktt napisał(a):#79. Usher & Alicia Keys, "My Boo" (2004)

fajnie tak poznać różne nieznane mi rzeczy z czarnych klimatów. Usher ma ciekawą barwę głosu, przyjemnie się słuchało tych Twoich hiciorów, może poza Missy Elliott i Ciara

Post: #88

dziobaseczek napisał(a):nie podoba mi się. Pretensjonalne.

nigdy bym tak o tym numerze nie pomyślał prędzej Muse jest pretensjonalne niż Aguilera!

dziobaseczek napisał(a):przyjemnie się słuchało tych Twoich hiciorów

cieszę się

dziobaseczek napisał(a):strasznie wyświechtana w mediach piosenka, nie potrafię się nią cieszyć. Potrzebuję czasu.

ja też potrzebowałem i na szczęście już mogę znowu słuchać z przyjemnością

Post: #89

#77. The Strokes, "Juicebox" (2005)
Pts.: 2773 Wks.: 39 Peak: 3 Entry: 10/29/2005
*101-91-83-73-61-54-37-36-31-29-4-4-4-5-5-3-6-9-13-15-21-27-38-33-38-41-41-44

"Reptilia" być może nie została przeze mnie na liście należycie doceniona (choć oczywiście powszechnie wiadomo, że to genialny kawałek), ale na szczęście nie musiałem długo czekać na kolejną okazję by docenić Strokesów. Nie było to trudne zwłaszcza dlatego, że "Juicebox" okazał się nie mniej przebojowy i gitarowy niż "Reptilia". Swoją drogą gdybym miał układać podsumowanie listy bez klasyfikacji punktowej na pewno ten numer nie znalazłby się w top 100. Pojawiłyby się za to kawałki kilku innych kapel rockowych, których, ku mojemu zdziwieniu, tutaj niestety zabraknie.

Post: #90

Oj, ''Juicebox''. Nie wiem czy będzie w tym topie lepszy numer. I jest to komplement oczywiście Szkoda, że The Strokes dzisiaj to jakby inna kapela.

Kurde, Beach Boys mają taki chart run? Nie zdawałem sobie z tego sprawy :O, chociaż cały czas niby siedzą w tej czołówce! Cały czas w top 10. U mnie może z 10-15 kawałków miało dłuższy staż w całej historii DLP.

Post: #91

#76. Joanna Newsom, "Good Intentions Paving Company" (2010)
Pts.: 2781.5 Wks.: 31 Peak: 3 Entry: 02/27/2010
*32-16-13-10-12-9-5-7-5-5-6-7-3-6-5-6-9-11-11-8-5-7-8-11-14-21-28-31-33-44

Cieszę się, że znalazło się w tym podsumowaniu miejsce dla Joanny. To bez wątpienia jedna z tych figur, które (w połączeniu z jeszcze kilkoma innymi) bardzo akuratnie przedstawiają mój obecny gust muzyczny i podkreślają jego pewną ewolucję. Całe Have One one Me mocno na mnie wpłynęło w ciągu minionych 2,5 roku, czego efekty zresztą do tej pory można obserwować na liście, jako że "Soft as Chalk" jest już dziesiątym utworem z płyty, który zawitał na aakttairplay's 40!

W ramach ciekawostki, fragment nigdy niewydanego teledysku do utworu można zobaczyć tutaj.

Post: #92

A może jednak coś lepszego od The Strokes się znajdzie

Post: #93

#75. Ashanti featuring Paul Wall & Method Man, "Still on It" (2005)
Pts.: 2785 Wks.: 29 Peak: 1 Entry: 11/19/2005
*63-9-7-3-1-1-1-1-1-1-2-2-3-3-3-3-3-3-5-5-7-7-11-22-27-29-38-43-50

Nie pytajcie. Naprawdę nie wiem co ten kawałek robił na szczycie mojej listy, ale cokolwiek to było, robił to przez 6 tygodni z rzędu, idealnie na przełomie 2005/06. Nie rozpatruję Ashanti w kategoriach błędów młodości, choć teraz wiem, że jest raczej średnią piosenkarką śpiewającą średnie piosenki -- chociaż zdarzyło jej się kilka świetnych, ale "Still" niestety nie jest jedną z nich. Ostatecznie Ashanti miała u mnie aż sześć numerów jeden (z czego aż trzy z debiutanckiej płyty - "Foolish", "Happy" i "Dreams"), ale w podsumowaniu pojawi się jeszcze tylko raz - tym razem z dużo lepszą piosenką.

Post: #94

saferłel napisał(a):Szkoda, że The Strokes dzisiaj to jakby inna kapela.

też żałuję

saferłel napisał(a):Kurde, Beach Boys mają taki chart run? Nie zdawałem sobie z tego sprawy :O, chociaż cały czas niby siedzą w tej czołówce! Cały czas w top 10

Już niedługo. Przez ostatnie dwa tygodnie walczyli i nie jestem pewien czy w nowym notowaniu im się uda się obronić.

saferłel napisał(a):A może jednak coś lepszego od The Strokes się znajdzie

Szybko zmieniasz zdanie

Post: #95

Back To Basics to jest coś! Jeden z najlepszych popowych krążków zeszłej dekady, uwielbiam, ubóstwiam Hurt i Candyman to moi faworyci, ale Ain't No Other Man również jest na wysokim poziomie

My Boo w sumie nie jest takie złe, ale i tak i siak za wysoko

Post: #96

#74. Sara Bareilles, "Love Song" (2008)
Pts.: 2790 Wks.: 30 Peak: 1 Entry: 03/22/2008
*112-106-97-56-40-29-10-3-1-1-1-1-1-1-1-1-1-1-3-3-4-4-7-6-9-8-13-19-36-56

O, to teraz doskonale znany Wam kawałek historii mojej listy - mianowicie: 10 tygodni "Love Song" na szczycie z rzędu. Trochę zakatowałem wówczas ten utwór, ale w tej chwili bardzo chętnie już do niego wracam i utwierdzam się w przekonaniu, że słusznie się stało. Niesamowicie napisany i wykonany kawałek. Niby nic specjalnego, zwykła radiowa piosenka, a jednak świeża i przekonująca. Sara zresztą nie została one hit wonderem na mojej liście. Po "Love Song", niejako na jego fali, na tydzień na szczyt wskoczyło "Bottle It Up", a z kolejnej płyty Kaleidoscope Heart dwa numery dotarły do top 10. A teraz co? Czekam na trzecią.

Post: #97

aaktt napisał(a):#77. The Strokes, "Juicebox"

Też zauważam obecność Strokesów. Szkoda że nie będzie kolejnych singli: "Heart in a Cage", "You Only Live Once"...

Post: #98

#73. The Little Willies, "For the Good Times" (2012)
Pts.: 2797 Wks.: 28 Peak: 1 Entry: 12/31/2012
*2-1-1-1-2-3-3-5-4-4-4-6-7-6-8-5-5-7-8-10-14-16-19-19-28-29-41-55

The Little Willies, czyli poboczny muzyczny projekt Nory Jones i Lee Alexandra początkowo potraktowałem z pewną rezerwą, ale przez kilka kolejnych lat ich debiutancki album z niezwykle natchnionymi i wyważonymi coverami klasycznych utworów country urósł do miana jednej z moich ulubionych współczesnych płyt. Nic dziwnego więc, że tytułowy utwór z ich drugiego albumu (choć niestety nie tak dobrego jak debiut) stał się u mnie z miejsca wielkim przebojem, czego zresztą sam się po sobie nie spodziewałem. Co ciekawe - mimo, że Norah Jones solo miała u mnie aż pięć numerów jeden, "For the Good Times" jest jedynym kawałkiem z jej udziałem w top 100.

Post: #99

#72. Brian Wilson, "Midnight's Another Day" (2008)
Pts.: 2820.5 Wks.: 30 Peak: 1 Entry: 03/21/2009
*91-82-64-45-23-10-2-1-1-3-3-3-6-7-9-10-11-9-4-5-7-6-8-13-15-15-16-21-27-42

"Midnight's Another Day" to utwór, który dość nieoczekiwanie utorował drogę Brianowi Wilsonomi, liderowi legendarnych Beach Boysów, do mojej listy. That Lucky Old Sun w końcu stało się dla mnie zresztą dość ważnym albumem, jednym z tych, do których często wracam, które przenoszą mnie myślami gdzieś w odległą przeszłość, choć dzieją się przecież tu i teraz. "Midnight" to też taka właśnie piosenka - pogrążona w smutku za niechybnie uciekającym czasem. Pamiętam zresztą do dziś dzień, w którym ten utwór naprawdę do mnie trafił i samotną podróż pociągiem przez pół polski o zachodzie słońca.

Post: #100

aaktt napisał(a):#76. Joanna Newsom, "Good Intentions Paving Company" (2010)

fajny utwór, i choć na mają listę nigdy nie wszedł, to właśnie go sobie teraz słucham....

ps. i to chyba mój ulubiony utwór jak na razie odsłonięty w top 100 ;/