Post: #15

Hmmm, coś w tym jest, bo w sumie, jakby spojrzeć po płytach, to nie nagrali oni moim zdaniem nigdy rzeczy wybitnej, całościowo równej. To dobry zespół, ale rzadko błyszczy płytami. Ma chyba 2 czy 3, którym daję 4/5, nie wyżej. I to fenomen, bo mimo tego mam do nich jakąś niesamowitą słabość. Mając świadomość obcowania z tylko dobrą muzyką w ich wykonaniu często nie można się od niej oderwać przez kilka godzin. Oczywiście mają wiele wspaniałych singli, których ''lubię słuchać, miło się je nuci....i są genialne'', ale jakoś brakuje im takiego ''ultimate album'', no może jeden ma ''zapatrywanie'' na taką rolę. Zawsze są jakieś ukryte fillery albo dziwne, kilkunastosekundowe interludia, wstawione tak bez koncepcji trochę....To w ogóle specyficzny zespół. O wiele bardziej ceniony przez krytyków niż fanów. Długo można by o nich debatować. Niemniej są ważni dla mnie. Ogromnie.