Post: #35

No proszę, Adele w top 40 Nie wiele tu u Ciebie kobietek, więc zdecydowanie popieram ten ruch, chociaż fanem nie jestem Po Noelu i jego tanecznym przeboju spodziewałbym się więcej. A tak to przegrał nawet z Red Hot Chili Peppers. Kings of Leon...hmmm...wypalona kapela, ale czasem potrafi jeszcze zagrać fajny groove. Tutaj aż dwukrotnie, w rok po wydaniu albumu. Masz słabość Lana pewnie byłaby w top 10, uwzględniając potencjalne punkty za przyszłe notowania. Ja jestem zdziwiony, że tak wiele środowisk widzi w niej wybawienie dla damskiego popu. Na kogo oni ją kreują? Alternatywną Adele? To chyba taki akt desperacji. Arctic Monkeys nie zachwycają. Dwa przebojowe single na liście hołdującej brytyjskiemu indie poza top 25...niedobrze Pewnie po ''The Roller'' też chciałbym spodziewać się więcej. Za to Coldplay tryumfuje - co by się nie działa i tak wyjdą na swoje.