Uroki takiej punktacji. U Ciebie bardzo premiowane są najwyższe miejsca i dlatego ich osiąganie ma dużo większe znaczenie niż długość pobytu na liście. Ja lubię punktację stosowaną przeze mnie między innymi dlatego, że w jakimś stopnie równoważy te dwa czynniki. Według mnie w niezłym miejscu się ta piosenka uplasowała (choć chyba się spodziewałem, że będzie z 10 miejsc wyżej), bo nie uznałbym jej na obecnym etapie za jeden z największym przebojów na liście w ubiegłym roku. Będzie jeszcze dobrze punktować w 2012.
Ale spokojnie, Zooey jeszcze nie raz się pojawi
Feelings. Flashcards.
Fake knife. Real ketchup.
Cardboard. Cutthroats.
41. PANOWIE, BĄDŹCIE DLA NAS DOBRZY NA ZIMĘ Młynarski Plays Młynarski Rebeka nie zejdzie dziś na kolację
pkt: 972, 20 tyg, max: #11 ...24-18-19-18-12-12-15-11-11-11-15-22-24-25-28-38-54-55-65-71
Feelings. Flashcards.
Fake knife. Real ketchup.
Cardboard. Cutthroats.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02.01.2012 09:15 PM przez furbul.)
Skunk Anansie, pomimo wiekowości albumu, poradzili sobie bardzo dobrze - no ale to najlepszy song na ''Wonder''. Kanye West podejrzanie nisko, ale miałeś go tyle na liście, że pewnie z pozostałych pozycji całe top 5 można by zbudować I są one gdzieś tam rozsiane w czołówce. Noel ma przedziwny chartun, dopiero teraz na to zwracam uwagę :O. Może jeszcze powalczy o swój peak? Płyty KT nie przesłuchałem do dzisiaj i bronię się przez tym, bo nie chcę, żeby okazało się jak wiele straciłem :/ Dum Dum Girls podobnie równy poziom prezentowały, co Noel. Spodziewałem się ich w top 50, chociaż pierwszy singiel na pewno wbił do top 10. Black Lips przypominają mi, że trzeba wybrać drugi singiel z płyty....i poznać ją w końcu
Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
30. OVER THE LOVE Skunk Anansie Wonderlustre
pkt: 1084, 29 tyg, max: #04 ...5-4-6-6-9-11-11-10-12-18-21-25-31-35-46-56-58-64-68-51-52-57-62-65-64-65-63-70-75
29. DON'T SIT DOWN 'CAUSE I'VE MOVED YOUR CHAIR Arctic Monkeys Suck It and See
pkt: 1091, 22 tyg, max: #06 14-7-6-7-8-13-9-10-9-11-10-15-17-20-27-34-43-53-61-63-71-73
28. IF I HAD A GUN Noel Gallagher's High Flying Birds Noel Gallagher's High Flying Birds
pkt: 1105, 17 tyg, max: #01 29-16-18-21-20-19-14-6-1-2-7-1-4-3-6-10-10...
27. MINE SMELL LIKE HONEY R.E.M. Collapse Into Now
pkt: 1117, 20 tyg, max: #03 20-17-13-7-3-4-4-6-4-6-6-9-10-15-18-33-45-52-62-69
26. KRZYŻÓWKA DNIA Brodka Granda
pkt: 1132, 23 tyg, max: #10 12-12-15-16-16-16-12-10-11-11-15-19-19-16-15-27-30-40-48-59-64-63-70
Feelings. Flashcards.
Fake knife. Real ketchup.
Cardboard. Cutthroats.
był u mnie, ale kariery nie zrobił
do płyty TV on the Radio próbowałem się przekonać, ale nie do końca to wyszło...
cieszy obecność Patricka i AM
co do Noela to myślałem, że będzie wyżej
Milczę i milczę, a pasowało by się odezwać na liście z której nie raz i nie dwa się korzystało.
Chciałem coś wybrać i wyróżnić z ostatnich trzech piątek, ale się nie da. Bo autentycznie podoba mi się wszystko w komplecie, bez wyjątku. Może jedynie trochę bym pomarudził na pozycję Lotusa...
Gdyby nie płyta, Florence pewni nawet do top 100 by nie weszła, bo bez wsparcia radziła sobie mizernie na początku. ''Lotus Flower'', podobnie jak u mnie, sporo pierwszych miejsc, ale też szybko wyleciał z listy....tylko że u mnie jakoś nie ma go ciągle w zestawie, a tutaj skończył poza top 30. Niespodzianka. ''Velociraptor'' to długofalowy kandydat do top 100 jakiegoś podsumowanie wszech czasów, biorąc pod uwagę równą formę i zakładając równie spokojne spadki w dalszym czasie. Fyfe Dangerfield to jedna z większych niespodzianek i zagadek tej listy - szkoda, że poradził sobie lepiej niż z zespołem, wielka szkoda. W ogóle ta piątka trochę słabsza, z Lykkie i niewypałowym Justice. TV także trochę w cieniu. Płyta przeszła przez mycharts.pl niezauważona. Za to kolejne top 5 chyba najciekawsze i najmocniejsze ze wszystkich, co zgadza się z kolejnością. Arctic i Noel - sama klasa. Dziwne, że ten drugi poza top 20. Spodziewałem się ścisłej czołówki. Teraz to nawet nie wiem czy załapie się tam drugi singiel, może, może. R.E.M. pewnie pozostał z jednym, ale bardzo silnym numerem.
Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
meni napisał(a):Milczę i milczę, a pasowało by się odezwać na liście z której nie raz i nie dwa się korzystało.
Chciałem coś wybrać i wyróżnić z ostatnich trzech piątek, ale się nie da. Bo autentycznie podoba mi się wszystko w komplecie, bez wyjątku. Może jedynie trochę bym pomarudził na pozycję Lotusa...
Bardzo fajnie takie komentarze czytać
saferłel napisał(a):''Lotus Flower'', podobnie jak u mnie, sporo pierwszych miejsc, ale też szybko wyleciał z listy....tylko że u mnie jakoś nie ma go ciągle w zestawie, a tutaj skończył poza top 30. Niespodzianka.
Też spodziewałem się go trochę wyżej. Wiedziałem, że w czołówce nie będzie, ale mógłby być wyżej.
saferłel napisał(a):W ogóle ta piątka trochę słabsza, z Lykkie i niewypałowym Justice.
Lykke jest bardzo fajna. Teraz trochę się dziwię, że miała taki niski peak.
saferłel napisał(a):R.E.M. pewnie pozostał z jednym, ale bardzo silnym numerem.
Jednym? Na pewno?
Feelings. Flashcards.
Fake knife. Real ketchup.
Cardboard. Cutthroats.
Uberlin radziło sobie u Ciebie słabo. No tak, byłby jeszcze jeden, racja. Wszystko przez to, że na mycharts myślę o nowym R.E.M. dwutorowe - albo Berlin albo Serce. Na szczęście ta lista pokazuje, że dobre nagrania wyłapuje się nie tylko z Trójkowych singli
Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.