Post: #15

Kent! Jak mogłem zapomnieć! Naczelni nudziarze Skandynawii! (Jeśli nie liczyć Sigur Rós, ale oni tam na tej wyspie, oderwani od kontynentu.) Zanim zacząłem słuchać, miałem małą nadzieję, że Szwecja będzie najlepszym krajem, ale okazało się, że bida z nyndzą. Przy takiej Holandii się chowa. Ale standardowo kilka fajnych numerów znalazłem. I odkryłem, że "Second Chance" Piotra, Bjorna i Jana leci w czołówce "2 Broke Girls" (w tym momencie macham furbulowi ). First Aid Kit to grupa, której jeszcze nie słuchałem, ale mam taki zamiar i jak na razie nie wiem co o tym myśleć, bo takie folkowe klimaty mogą mnie bardzo wciągnąć, ale mogą też bezskutecznie próbować przez długi czas, więc podchodzę do tego z rezerwą. Vanbot brzmi jak kopia Robyn - nie najgorsza, ale PO CO? I druga połowa głosów (tak od Piotra i spółki do końca) dużo dużo lepsza niż pierwsza. Tu chyba mam najgorszy wybór ze wszystkich dotychczasowych krajów, bo choć mój numer jeden jest już nienaruszalny, to kolejność czterech kolejnych jest na porównywalnym poziomie. Ale ostatecznie trzeba podjąć jakiś wybór. First Aid Kit i Graveyard niestety bez punktów, ale obie kapele były bardzo blisko i do obu na pewno jeszcze wrócę, choć Graveyardom dawałem już kilka szans i jakoś do tej pory nie zaskoczyli...

[5] Masquer, "Happiness"
[3] Peter, Bjorn and John, "Second Chance"
[1] The Radio Dept., "David"