Post: #13

Viva la France! Czyli, że będzie po francusku. I faktycznie wynik lepszy niż w Polsce po naszemu. Zaczyna się Air, czyli muzycznie antyfrancusko i antyprzebojowo (choć nie mam nic przeciwko Air generalnie). A dalej Mylene Farmer, Indochine, Mylene Farmer, Indochine... Spytałbym czy nie mają w tej Francji innych wykonawców, ale wiem, że mają, więc nie spytam Aznavour już bardziej francuski, ale sama piosenka jakby z Hiszpanii. Zresztą sam on mnie specjalnie nie zaskoczył, ba!, spodziewałem się, że będzie, bo go niegdyś mocno w Polsce promowano. Ostatecznie wybrałem aż dwie po angielsku, bo te francuskie nie były wystarczająco francuskie dla mnie. Jeszcze chciałem wyróżnić FFF, którzy byliby czwarci, gdyby się tak dało. Całkiem fajna rzecz

[5] Charlotte Gainsbourg, "Paradisco"
[3] Mylène Farmer, "Sans contrefaçon"
[1] Tahiti 80, "Easy"