Post: #1

Debiutancki album Lany nosi tytuł "Born To Die" tak jak jej najnowszy przeboj i trafi do sprzedaży 30 stycznia.



Tracklista: (jeszcze nie oficjalna):

"Video Games"
"Blue Jeans"
"Born to Die"
"Million Dollar Man"
"Radio"
"Without You"
"Off to the Races"
"Summertime Sadness"
"Dark Paradise"
"Carmen"

Post: #2

Nie ma ''Kinda''. Ale lipa

Post: #3

ja tam czekam na to co albarn zrobil z 1 z numerow

Post: #4

On chyba jakiś remiks tylko robi, wiec to nie istotne.

Post: #5

Nie wiem czy to kolejny singiel, iTunes go udostępni jako przedsmak płyty. Może to tylko ich promo.

Numer przedziwny. Ma momenty słabe i dobre, które co chwila się przeplatają. Czasem przypomina to Black Eyes Peas albo inną Rihanne, a czasem jest stylowo, z ładnym refrenem zwieńczającym ten kolaż nastrojów. Dziwaczne, naprawdę. Nie wiem co o nim sądzić...jeszcze.

Post: #6

saferłel napisał(a):Dziwaczne, naprawdę. Nie wiem co o nim sądzić...jeszcze.

tak, bardzo dziwaczne, zupełnie inne od "Video Games" i "Born to Die", mało radiowe. Też nie wiem co o tym sądzić.

EDIT: Paweł, link się nie wyświetla

Post: #7

A to nie wiem co się dzieje. Ja znalazłem z wersją studyjną na razie ten jeden. Jak coś masz, to śmiało edytuj mój post. Jesteś w końcu moderatorem i masz możliwość

Post: #8

Cytat:Czasem przypomina to Black Eyes Peas albo inną Rihanne

No tak, jak podobne do Rihanny to już samo zło.

Post: #9

Masz rację. Cieszę się, że tak myślisz.

Post: #10

Pojawił się kolejny utwór z płyty - "National Anthem":
http://www.listenbeforeyoubuy.net/listen...al-anthem/

Post: #11

Ja bym ten nius rozwinął, skoro już wspominamy o Pani Wydatne Usta:



„National Anthem” i „This Is What Makes Us Girls”, kolejne single Lany del Rey.

Wyciekły kolejne piosenki z nadchodzącego debiutu Lany del Rey. Kawałki noszą tytuły „National Anthem” i „This Is What Makes Us Girls”, ukazują wokalistkę w zupełnie innym, przebojowo-rozrywkowym świetle niż dotychczas.

Premiera Born to Die 30 stycznia.

niezalcodzienny.pl

Do posłuchania oba tutaj - http://niezalcodzienny.pl/national-anthe...rey/17225/

Post: #12

Nie dziwię się, że nie ma "Kinda Outta Luck" skoro przejęła ją duża wytwórnia
O tej płycie na pewno będzie głośno w mediach, ale do końca roku prawie na pewno przepadnie

Post: #13

Nie rozumiem całego zamieszania w okół Lany. Dla mnie jej utwory są nudne, bez wyrazu i ozdobione jedynie dobrym głosem. W sumie lekarze mogliby przepisywać jej płytę na bezsenność

Post: #14

Płyta jeszcze nie wyszła, a ty już oceniasz ją jako całość. Nie będę nawet komentował na bazie czego

Post: #15

(06.01.2012 03:10 PM)aaktt napisał(a):  Płyta jeszcze nie wyszła, a ty już oceniasz ją jako całość. Nie będę nawet komentował na bazie czego

Na bazie dwóch strasznie nudnych utworów, które na moje nieszczęście miałem okazję przesłuchać

Post: #16

Nie są nudne, mają specyficzny klimat, są ciekawie zaaranżowane, dobrze zaśpiewane i mają niebanalne teksty.

Post: #17

http://muzyka.newsweek.pl/lana-del-rey--...8,1,1.html

Post: #18

ja liczę na tę płytę. Dwa pierwsze single są bardzo dobre.
a i to co safer zapodał powyżej zapowiada się obiecująco.

nie interesuje mnie czy ma sztuczne usta czy nie - liczy się muzyka i głos, a ten ma świetny.

Post: #19

Jest to niezły poziom fakt. Nowe single są lepsze niż tytułowy kawałek, aczkolwiek płyta pewnie zrobi szum medialny, natomiast jej treść będzie taka ''w sam raz''.

Post: #20

ja już słyszałem dawno, że wilk w owczej skórze ta Lana, ale w sumie co z tego