To faktycznie duża nadzieja, a już nam trzeci kawałek niemniej ciekawy.
Art. Brut. napisał(a):podoba mi się nazwa zespołu
fajna
Pora na Wielki Finał
5. Metronomy - The Look
Niepozorny facet, niepozorna palma na okładce, mało efektów, trochę spowite elektroniczną mgłą. Kilku moich znajomych mówiło, że to kupa. Niektórzy się nawrócili. We didn't read it in a big book - oj nie. Proste ale cuuudowne. Zajadam się, gdy mam doła, by mieć większego.
4. Sparkadia - Talking Like I'm Falling Down Stairs
Teledysk roku. Piosenka zasługująca na wszelkie laury. Arcydzieło muzyki pop. Ilekroć słucham i oglądam - mówię sobie - jakie to genialne. Niesamowite. Eleganckie i jarające. kapitalna rzecz.
Muzyka dyskotekowa AD 2011 jest stworzona tak, by można było łatwo kopulować. Takie sprawy typu "poproszę do tańca", czy podpieranie ścian to już anachronizm. Czuję się jak Zgred. So Demanding jest z innej planety. tego nikt nigdzie nie zagra, na OFF-festiwal za bardzo komercyjne, za Opener - za mało znane- na tancbudy - za ... kur..... Szkoda gadać.
2. M83 - Midnight City
Magii wygenerowanej przez M83 nie jest w stanie nikt skopiować. Choć prób nie brakuje. M83 - idealne połączenie shoegaze, popu i rocka - nikt nie jest w stanie podrobić. A ta partia saksofonu na koniec - KOCHAM !!!!
Utwór roku 2011!
1. Ariel Pink's Haunted Graffiti - Fright Night (Nevermore)
Właściwie słuchając tej piosenki mam jakieś dziwne wrażenie, że jest rok 1988 i jest w Polsce komunizm. Cóż – skakałem, bawiłem się z Safem i Uzi jakbym był 10 lat młodszy. Dziwne. Jak niezwykle mocny i sugestywny klimat spowija tę kompozycję. Jak różnie można ją odbierać o różnych porach dnia, roku. Jak Ariel bawi się dźwiękiem. Jak zachęca do refleksji. Ten obraz ma wiele barw, ale brzmi jakby ktoś używał wyłącznie ołówka do jeo stworzenia. Arcydzieło, do którego trzeba dorosnąć.