Post: #31

Lider do bani. Chcę powrotu Strachów albo Amy, albo Foo Fighters, albo znów Strachy....no wszystko z czołówki lubię prócz lidera. Dalej Sky Is Over który nie zapowiada żadnej strefy śmierci, taki to wyjątek wśród dobrego dopełnienia 10. FF rządzą w tym tyg! I bardzo dobrze. Rewelacyjna (w sensie tego co wyprawia na listach) Adele spada, tak jak i w UK, ciekawe na ile jej starczy sił wśród tak inne brzmieniowo konkurencji.
Normalsi ciągle 15. Ładny skok Radka...może i u mnie ma szansę, ale to raczej odległe rejony listy by były. Oczywiście mimo to cieszy mnie jego forma na tej liście.
Zabili Mi Żółwia muszę poznać, ciekawe czy równie rewelacyjne jak King-Kong.
Fuel to raczej nie moja muzyka, ale masz dwie nowości na liście, nie wypada nawet nie poznac, więc już szukam. Druga nowość nie pasuje tu kompletnie i nie sądze by wiele zdziałała. Conquest pnie się ciągle w górę, a licznik bije! Ale co mu po 40 tyg. nawet jak u ciebie chyba tylko numery z pierwszej 10 są punktowane, nie? Gahan ledwo co uniknął zdmuchnięcia z listy, a u mnie blisko wejścia na chart ten numer
Józek z bagien wywołuje oczywiście u mnie uśmiech....i to wcale nie uśmiech pożałowania.

Fajnie, że Kravitz wszedł na listę płyt. BDB album.