Post: #13

Rincewind napisał(a):thestranglers napisał(a):Znasz może poprzednie płyty HARD FI?

Nie znam. Pojedyncze znane mi utwory nie zachęciły do kupna. Jeśli wierzyć krytykom, to debiut dobry. Dwójka słaba. Nowa najlepsza.

Debiutancki LP na pewno warto kiedyś posłuchać. Kiedyś pisałem w superlatywach o roku 2005, to był także rok debiutu HARD FI. Wtedy była to potężna dawka pozytywnej energii, niebanalnych rytmów. Cała płyta trzymała poziom, co nie przeszkodziło wybić się takim singlom jak HARD TO BEAT czy CASH MACHINE. Myślę że do dziś miło się tego słucha i znam parę kapel, które powinny się uczyć od HARD Fi jak stworzyć niezobowiązujące ale miłe dla ucha dźwięki.
Drugiej płycie można już zarzucić pewne wzloty i upadki, ale ogólne wrażenie jest pozytywne. Jest parę bardzo dobrych utworów jak TONIGHT (chyba mój ulubiony HARD FI ever), WE NEED LOVE czy największy przebój z tego wydawnictwa: SUBURBAN KNIGHTS.
Polecam obie płyty.
KILLER SOUNDS jeszcze nie znam. Oby tylko nie było gorzej

Rincewind napisał(a):thestranglers napisał(a):SPEAKING IN TONGUES jest ich kompozycja?
Jest i gościnnie David Byrne. Myślę, że powinno już za tydzień tu zadebiutować, bo jak nic pasuje do tego zestawienia.

Więc zamierzona zbieżność z tytułem płyty TALKING HEADS. Daj mi jeszcze tydzień, dwa, postaram się wprowadzić ich na playlistę.