Post: #1

26 sierpnia będzie miała premięrę płyta "Nothing But The Beat" Davida Guetty, jest to już piąty album francuskiego dj. Lista gości wspomagających Guette wokalnie z płyty na płyty jest coraz bardziej imponująca.

Tracklista:

1. "Where Them Girls At" feat. Flo Rida & Nicki Minaj
2. "Little Bad Girl" feat. Taio Cruz & Ludacris
3. "Turn Me On" feat. Nicki Minaj
4. "Sweat" Snoop Dogg Vs. David Guetta
5. "Without U" feat. Usher
6. "Nothing Really Matters" feat. will.i.am
7. "I Can Only Imagine" feat. Chris Brown & Lil' Wayne
8. "Crank It Up" feat. Akon
9. "I Just Wanna Fuck" feat. Timbaland & Dev
10. "Night of Your Life" feat. Jennifer Hudson
11. "Repeat" feat. Jessie J
12. "Titanium" feat. Sia

Płytę promują dwa single "Where Them Girls At" i "Little Bad Girl" do których powstały już videoclipy, kolejnym trzecim oficjalnym singlem do którego ma powstać teledysk będzie "Without U"

Post: #2

Mi tam Flo Rida czy Akon niczym nie imponują ;P

Post: #3

furbul napisał(a):Mi tam Flo Rida czy Akon niczym nie imponują ;P

ale są jeszcze inni a płyta pewnie będzie i tak tendencyjna

Post: #4

Lista gości może i jest imponująca, ale każdy kawałek dla mnie brzmi tak samo. Umpa umpa.

Post: #5

tytuły piosenek są równie powalające co lista gości i wcześniejsze produkcje guetty
ale może przesłucham, ot tak dla hecy

Post: #6

Ja słuchałem ostatniej płyty. Była słaba, ale na przykład "When Love Takes Over" lubię, a "Sexy Bitch" było naprawdę zabawowe

Post: #7

Furbul ma rację, poprzednia płyta już była słaba. Chociaż kilka jaśniejszych punktów dało się jeszcze zobaczyć. Takie How Soon Is Now było naprawdę dobrą house'ową robotą z krwi i kości. Żadnego pseudo elektro i cienia popu. Wg mnie to był ostatni jego utwór godny uwagi przez te dwa lata.

A ta płyta to będzie nic innego jak 12 potencjalnych hitów (niektóre utwory już nimi są). Nie pozostaje nic innego jak czekać aż ludzie się nim przesycą, a Guettcie skończą się siły do robienia wszystkiego na jedno kopyto. Bo, że pomysły mu się skończyły to niech świadczy Sweat, gdzie wykorzystuje ograny do niemożliwości sampel z Don't You Want Me Felixa.

Post: #8

Z Guettą jest jak kilka lat temu z Timbalandem wszyscy chcą z nim współpracować bo jest gwarancją hitu, bit Timbalanda w końcu się znudziły pewnie będzie tak i z Guettą. Zauważyłem jeszcze moda na taneczną muzykę pojawia się mniej więcej co 20 lat w latach 70-tych było DISCO, w latach 90-tych Eurodance (piękne czasy) a teraz mamy Guettę i Ptbulla

Post: #9

Ja mam wielką nadzieję, że to electro w końcu przeminie i wrócimy do rzeczy, które mają mniej ofensywne bity.