kajman
Stały bywalec
Liczba postów: 40 949
Dołączył: Jun 2007
|
p.u.r.h. napisał(a):1. Miejsce pierwsze wciąż zadziwia, naprawdę po tylu tygodniach nie masz troszkę dość?
2. Zaskakuje miejsce 5, niestety nie znam tego numeru, z ostatniego Placebo znam tylko singlowe kawałki które nie zachęciły mnie do zapoznania się z resztą
3. Bardzo cieszy też skok na 36 oraz najniższa nowość, szkoda tylko że z listy wypadłe same świetne numery
1. Nie mam tego w ogóle dość i co więcej nie jestem w stanie stwierdzić czy przewaga nad resztą stawki maleje czy rośnie, bo jest po prostu ogromna.
2. Singlowe kawałki (przynajmniej te z LP3) też mnie raczej specjalnie nie zachęcały, a szczególnie 1 - Song to say goodbye, natomiast ten utwór jest dla mnie niesamowity. Na początek piękne piano, na które wchodzi wokal, wszystko bardzo spokojne, jakby zanosiło się na balladę i tak gdzieś po niecałej minucie ostre wejście, żeby po pół minucie znowu dominowała przez jakiś czas delikatnie błądząca perkusja no i potem znowu mocne wejście. A potem jeszcze mnóstwo smaczków i na zakończenie przez 20 sekund praktycznie sam wokal. Jak już przestałem się delektować pięknem każdego fragnentu z osobna (niektórym trochę mniej) i zacząłem odbierać to jako całość, to nagle wystrzeliło mi to do pierwszej 10. I mimo że utwór jest kompletny, to pozostaje niedosyt, że się już skończył.
Uff. ale się rozpisałem!
3. Wymienione przez ciebie utwory nie zatrzymają się w marszu, ale to co wypadło na razie nie wróci. Powód ten sam co wypadnięcia - straszny tłok w zestawieniu. Teraz będzie jeszcze większy, bo moja lista czeka do nocy, żeby pojawić się i jest już kompletnie gotowa. Myślę, że niektóre nowości chociaż po części Cię zadowolą, a jedna całkowicie. Niestety wypadnie jedna piosenka, ale tutaj będziesz mógł mieć pretensje do siebie.
|
|
18.07.2007 05:22 PM |
|