Post: #1

Prawdopodobnie Amy była tak pijana że nie dała rady śpiewać, publiczność z niej szydziła, ona sama mamrotała.
No bywa i tak





Cena za bilet na koncert w Belgradzie to ponoć ok, 10 procent przeciętnego wynagrodzenia. Przyszło 20,000 ludzi.

Post: #2

Ten filmik to jeszcze nic. Tu chociaż próbowała śpiewać. Widziałem jeden, na którym najpierw chodziła po scenie i próbowała przez kilka minut bezskutecznie zdjąć buty, gdy jej się w końcu udało to rzuciła jednym w gitarzystę, a później stanęła przed mikrofonem i nie wiedziała co się dzieje, a publika próbowała podpowiadać jej teksty i krzyczała "Amy, you can do it!"

Post: #3

Ja pierniczę, co za wstyd. I jak tu mieć do niej jakikolwiek szacunek. Zachowuje się gorzej niż przed tymi wszystkimi terapiami i odwykami. Myślę, że powinna zwrócić fanom za bilety. Co najmniej.

Post: #4

biedna Amy.
niektórym sukces, kasa i sława za bardzo uderzają do głowy i takie są efekty...

Post: #5

Odwołała dwa kolejne koncerty z możliwością zawieszenia całego tournee

Post: #6

Biedni są chyba raczej ludzie, którzy zapłacili za to coś.

Post: #7

To już naprawdę przestaje być śmieszne.