Post: #21

Szymek79 napisał(a):W 1994 roku był bardzo mocny konkurs i wydaje mi się że i tak to miejsce Edyty nie do końca jest zasłużone bo kilka lepszych nagrań było dużo niżej

W tym przypadku muszę się z Tobą zgodzić bo piosenka Edyty również i mnie specjalnie nie przypadła do gustu. Generalnie z lat 90 to z Eurowizji najlepiej wspominam dwa szwedzkie zwycięstwa - Carolę z 1991 roku i Charlotte Nilsson z 1999 - ze szczególnym uwzględnieniem tej pierwszej. Niestety, żaden z tych utworów się u mnie na liście nie pojawił. Carola - gdyby internet wtedy istniał w takiej postaci, w jakiej go dzisiaj znamy, to utwór z pewnością miałby spore szanse na wysokie lokaty, bo mi się naprawdę podobał. Charlotte miała tego pecha, że trafiła na okres kiedy koncentrując się na innych sferach mojej działalności zawiesiłem działalność listy.
Ponadto mimo bojkotu w 1996 roku na mojej liście pojawiła się propozycja brytyjska z tamtego roku - utwór Giny G. Wpływ na jej pojawienie się nie miała jednak Eurowizja, ale lista Eurochart Hot 100, na której to przez kilka tygodni pani Gina była w czołowej czterdziestce.

Ponadto na debiut na mojej liście liczyć może także propozycja estońska (pod tytułem "Rockefelleri tänav") i szwedzka (mimo panującej u mnie zasady "no more english"), a także hiszpańska.

Post: #22

kolej_grzesiek napisał(a):Generalnie z lat 90 to z Eurowizji najlepiej wspominam dwa szwedzkie zwycięstwa - Carolę z 1991 roku i Charlotte Nilsson z 1999 - ze szczególnym uwzględnieniem tej pierwszej..

Też bardzo lubię te piosenki Od Charlotte wolę wersję "tusen och en natt", choć po wygraniu konkursu fajnie zaśpiewała: po angielsku bodajże z ostatnim refrenem po szwedzku.