Post: #1

Na poprawienie humoru...

Post: #2

Pierwsze słyszę, żeby "Don't Worry, Be Happy" wykonywał Marley. To był zawsze Bobby McFerrin

Post: #3

No może to nie ściśle na ten temat, ale z największego doła potrafi mnie wyciągnąć
Pieśń kronika Marka Grechuty.
http://chomikuj.pl/SzokOla/MAREK+GRECHUT...83+KRONIKA
chomik SzokOla MAREK GRECHUTA PIEŚŃ KRONIKA

Post: #4

Nie mam konkretnego utworu "na pocieszenie". Ale jest kilka takich, które sprawiają, że po prostu czuję się lepiej A wśród nich na pewno jest Oasis - Don't Look Back in Anger

Post: #5

aaktt napisał(a):Pierwsze słyszę, żeby "Don't Worry, Be Happy" wykonywał Marley. To był zawsze Bobby McFerrin

A widzisz... Bob Marley według mnie o wiele lepiej wykonał ten utwór.

Post: #6

Ok, to napiszę tak - to co wkleiłeś to wersja Bobby'ego McFerrina. Bob Marley nigdy nie wykonywał tej piosenki, bo zmarł w 1981 roku, a ten kawałek po raz pierwszy wydano w 1988.

Post: #7

Oasis To druga wizyta ''Don't Look Back In Anger'' w zabawie. Jupi!

Post: #8

to może to wszystko też zależy z jakiego powodu jest się smutnym

Post: #9

Piosenka wpisuje się idealnie w mój smutek. Poza tym przypomina o bardzo fajnym okresie mojego życia. Zawsze mi przyjemniej po niej

Post: #10

Post: #11

pierwsza myśl: Archive - Again. Jednak zdarza się mi tego słuchać, gdy nie jestem smutny.

Post: #12

aaktt napisał(a):Bob Marley nigdy nie wykonywał tej piosenki, bo zmarł w 1981 roku, a ten kawałek po raz pierwszy wydano w 1988.

Hehe, tym sposobem wytrąciłeś rozmówcy wszelkie argumenty z ręki .

Post: #13

jeśli ja jestem smutny, to słucham raczej przygnębiających utworów. (być może po to, by jeszcze bardziej się zdołować ). nie mógłbym wtedy słuchać niczego wesołego.
Wybrałem "Nie więcej" grupy Hey. Ból, rozpacz, pustka, śmierć - smutek aż wylewa się z tego nagrania. Melancholia wbrew pozorom pomaga w trudnych chwilach.

Post: #14

Tomekk napisał(a):jeśli ja jestem smutny, to słucham raczej przygnębiających utworów. (być może po to, by jeszcze bardziej się zdołować )

mam podobnie

no to też niech będzie HEY

Hey - Dreams

link z podkreślnikami

Post: #15

nie wiem, czy jest w stanie coś bardziej mi poprawić humor

Post: #16

Wszystko zależy z jakiego powodu smutny, ale chyba nic nie smuci mnie bardziej, niż samotność.

Pink Floyd - NOBODY HOME

Post: #17

Kiedyś nawet dość często...

Happysad - Tak się boję

Post: #18

W zasadzie gdy jestem tak naprawdę smutny to nie mam ochoty słuchać niczego. Kiedyś jednak orzekłem, że Jigsaw Marillion nosi ze sobą dość spory ładunek nadziei, a te wydające się nie kończyć dźwięki unoszą się w powietrzu niczym promyki słońca wpadające w najciemniejszy zaułek więc...

Post: #19

Jeśli jestem smutny, to raczej siedzę w ciszy, bo nie lubię się dołować muzyką. Częściej bywa jednak tak, że jestem czymś rozgoryczony, więc odpalam sobie np.

Post: #20

Nie mogę edytować, więc proszę o usunięcie Alanis, bo przypomniała mi się piosenka, która mnie smuci i zdarza mi się słuchać, gdy jest mi smutno...