My Immortal - fantastyczna piosenka i faktycznie bardzo smutna. Jedna z moich ulubionych w tej kategorii.
Pozwolę sobie na jeszcze jedną propozycję. Tak, jak mówiłem - mógłbym wymieniać i wymieniać, w szczególności twórczość Heya (za Banacha + płyta Sic!, no i oczywiście "Mimo Wszystko"), ale postawię na coś mniej oczywistego.
Otóż utwór ten kiedyś był dla mnie zwykłą, choć bardzo dobrą piosenką. Nie podchodziłem do niego ze szczególnymi emocjami. Kompozycja wydawała mi się wesoła, więc cała piosenka wydawała mi się wesoła. Pewnego dnia jednak coś we mnie pękło i chwyciło za serce. Z jakiegoś powodu, od tamtej pory ten bijący prostotą tekst mnie wzrusza. "Więc może jutro znajdę swoją drogę do domu". Wszyscy wiemy, że wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. Tutaj podmiot liryczny nawet nie wie, gdzie jest jego dom. Posłuchajmy tego przez kilka dni z rzędu i przekonamy się, że wspomniane jutro... nigdy nie nadejdzie