Rincewind napisał(a):Zachęcam do wydłużenia jej do 40 pozycji, bo chyba tyle kajman liczy do forumowej.
Jakby tak połączyć obie części w jedną to jest 40 pozycji.
Ale tak serio mówiąc, są dwa główne powody przez które będzie to niezwykle trudne do zrobienia. Pierwszy to mój internet. Ja się w ogóle cieszę, że w ogóle mam łącze, bo gdyby nie to, to moja wiadomość muzyczna pozostałby na poziomie neandertalczyka. Niestety przy mojej przepustowości (to jeszcze dałoby się znieść) i (zwłaszcza) limicie miesięcznym na przesyłane dane to sobie mogę pozwolić co najwyżej na zapoznawanie się z singlami, od święta z jakąś płytą. Nie będę nawet mówił ile mam, bo ta liczba jest zwyczajnie śmieszna i jest kroplą w morzu potrzeb. Nie macie nawet pojęcia jak wiele dyskografii chciałbym nadrobić i nie mam możliwości...
A ten drugi powód, to ciągłość w podsumowaniu ogólnym. Miałbym problem jak obliczać punkty do listy z 40 utworami, gdy wcześniej było 20. Chodzi mi tu o sprawiedliwość. Ale... taki problem to nie problem, coś by się w końcu wymyśliło. Poważniejsza jest pierwsza przeszkoda, która na tą chwilę jest nie do przeskoczenia.
Rincewind napisał(a):Czytałem poprzednie posty i widzę, że chyba lista Dziobaseczka faktycznie u Ciebie jest na piedestale. Prawie wszystkie jego ostatnie numery 1 również u Ciebie na liście, ale widać też wpływy innych i dobrze.
Z listą Dziobaseczka to było tak, że na początku przygody z mycharts z każdej tutejszej listy testowałem sobie utwory. Bywało lepiej, bywało gorzej. W końcu trafiłem do niego, wziąłem testowo 3 utwory... i wszystkie okazały się strzałem w 10. Cóż teraz od jego listy zaczynam śledzenie nowości.
Rincewind napisał(a):Jak chcesz to zajrzyj do mnie, a może znajdziesz coś ciekawego.
Zaglądam każdorazowo gdy ukazuje się nowe notowanie. Tylko zazwyczaj jest tak, że co mogłoby mnie zainteresować to akurat już wcześniej wziąłem na tapetę.