Post: #1

Witam,
Często chodzę po chińskich sklepach muzycznych. Większość płyt i DVD to chińscy artyści, jednak czasem można znaleźć perełki z zachodu.

Ale ostatnio przyuważyłem prawdziwy rarytas! Sami spójrzcie.

Post: #2

Kris i Goran. Dobre ! Mój przyjacielu.

Post: #3

Parostatek pewnie spędził z 10 tyg. na 1 miejscu China Chart To czemu się dziwicie popularności naszego najznakomitszego barda polskiej piosenki. Kris Tailor powinno być, jeśli chcieliby iść za ciosem

A poważnie pisząc, to współczuje, że z zachodu to tylko perełki sie zdarzają. To gorzej niż w Polsce tam masz

Post: #4

saferłel napisał(a):A poważnie pisząc, to współczuje, że z zachodu to tylko perełki sie zdarzają. To gorzej niż w Polsce tam masz

Heh, odezwał się ten, co masowo płyty kupuje. Od czego net, od czego chomiki?

PS. Ostatnio widziałem Editors, Johna Mayera, Kaiser Chiefs i Orson.

Post: #5

No ok, ale mi chodzi o oryginały Wiem, że z netu to pewnie nie ma problemu...skoro tak piszesz zresztą
I nie przypominaj mi proszę, że nie kupuje masowo płyt, bo mnie ściska w żołądku jak sobie przypomnę, ilu płyt z kolekcji DM mi brakuje by zebrać to całe Collectors Edition. Muszę wygrać w lotka.

Post: #6

saferłel napisał(a):I nie przypominaj mi proszę, że nie kupuje masowo płyt, bo mnie ściska w żołądku jak sobie przypomnę, ilu płyt z kolekcji DM mi brakuje by zebrać to całe Collectors Edition. Muszę wygrać w lotka.

Widzę bratnią duszę. Szkoda tylko, że w takiej sprawie. Ja się złamałem tydzień temu i zacząłem pobierać albumy. Wcześniej tylko pojedyncze utwory. A teraz mam inny problem: Jeszcze połowy albumów, które ściągnąłem nie przesłuchałem...

Post: #7

A jak jest z dostępnością w Chinach muzyki Japońskiej?

Post: #8

Nie znam muzyki japońskiej...

Post: #9

I to błąd Zawsze jakoś mi brakowało na Twojej liście czegoś azjatyckiego spoza Chin...

Z tego co widziałem japońskie utwory są na chinśkich listach przebojów.

Post: #10

Eeeeee.....

Pewnie jak przeprowadzę się do Japonii, to będą u mnie na liście.

Post: #11

Tak! Kris Krawczyk ( ) i Goran... widziałem tę płytę także w Rzymie. A z polskości (lub prawie-polskości) obczaiłem tu niedawno duet Możdżer & Danielsson z albumem "Pasodoble". W Rzymie niestety płyta polskiego wykonawcy to rzadkość. Nie to, co np. doskonale zaopatrzone sklepy sieci Virgin w Paryżu czy Londynie!