Post: #7

Cytat:Alligator się nie popisał. Co to ma być? Mógłby być wspólny numer 1.

R.E.M. bez numeru jeden z płyty, która w końcu wszystkich sobie zjednała....to by było dopiero

furbul napisał(a):To coś z 21. również. Zwłaszcza po porównaniach jakie stosujesz ;D

Te porównania nie na wyrost.

aaktt napisał(a):Z drugiej strony możliwe, że wybiorę coś innego

8-minutowca? Dla mnie zbyt dobry, żeby trafić na listę przebojów

aaktt napisał(a):Z Callahanem też się wstrzymałem i też mnie wyprzedziłem. Dzisiaj zrobiłem wstępniaka do nowej płyty, ale ciężko mi się słuchało.

A mnie pierwsze dwa numery rozwaliły. Na 4'5 oba. Ostatecznie ten był nieco bardziej przekonujący.

aaktt napisał(a):Myślę, że muszę poczekać na lepszą aurę i posłuchać na świeżym powietrzu jeżdżąc sobie na rowerze, jak poprzednio

Też się łapię na tym, że czasami chciałbym pstryknąć palcami i przenieść się w zupełnie inne miejsce oraz czas. Wtedy mógłbym lepiej wsiąknąć w konkretny krążek. Najczęściej chce mi się przenosić do mojej wsi, w jakiś ciepły letni wieczór I w słuchawkach wcale nie musi grać wtedy folk rock.

aaktt napisał(a):to jeszcze na pozycji drugiej nieoczekiwanie Panda

''Surfer's Hymn'' gdzieś tam się czai, a to zawsze wzmacnia artystę.

aaktt napisał(a):Będzie "Rope" of Foo Fighters czy zamierzasz nadal męczyć to "White Limo" gdzieś na pograniczu 3/4 dziesiątki?

Nie wiem. Foo Fighters wygląda naprawdę dobrze. Nie spodziewałem się Vig wykrzesał z nich jakiś dawny ogień, taki prawdziwy, nie pop-grunge'owy. ''Rope'' jest w sferze zainteresowań.

bugman napisał(a):ciekaw jestem czy cos blackfield wejdzie na liste, no i nowy gomez

Blackfield słaby. Gomeza jeszcze nie słuchałem. Znów chcą, żebym im e-mail podawał Ostatnio było tak samo i wtedy singiel był słabiutki

michal91d napisał(a):Czytając różne recenzje - album podobno piękny

Też tak uważam.

michal91d napisał(a):"Come Closer" nie widać, a na horyzoncie nowy singiel "Rearranger"

\
Wiem, chyba nawet lepszy od ''Come Closer''. Nie wiem czy Cię to pocieszy, ale Miles ma dużego pecha. To najbardziej niedoceniony artysta na DLP. Nie wiem czemu nie klei mu się z ''Inhaler'', a ''Come Closer'' gdzieś przepadł. W każdym razie w obiegu jest nowe, bardzo udane jak już wspomniałem nagranie, więc teraz tego nie przepuszczę tak łatwo.