Post: #3

No proszę, ja się wstrzymałem z "Battery Kinzie", w sumie dlatego, że w momencie tworzenia listy miałem dostępny tylko ten marny rip Z drugiej strony możliwe, że wybiorę coś innego, ale na pewno jakaś propozycja pojawi się w najbliższym notowaniu od Lisków

Z Callahanem też się wstrzymałem i też mnie wyprzedziłem. Dzisiaj zrobiłem wstępniaka do nowej płyty, ale ciężko mi się słuchało. Wróciłem do poprzedniej, ale też jakoś nie chwyciło jak dawniej. Myślę, że muszę poczekać na lepszą aurę i posłuchać na świeżym powietrzu jeżdżąc sobie na rowerze, jak poprzednio

Nie spodziewałbym się takiego obrotu spraw w czołówce. Myślałem, że Aligatory zaatakują, a tu nie dość, że lider bez zmian, to jeszcze na pozycji drugiej nieoczekiwanie Panda (co akurat cieszy )

Będzie "Rope" of Foo Fighters czy zamierzasz nadal męczyć to "White Limo" gdzieś na pograniczu 3/4 dziesiątki? PJ u Ciebie nieoczekiwanie spada szybciej niż u mnie