Post: #21

bede mial plyte za jakies 2 minuty

Post: #22

Tracklisting:

Bloom 5:15
Morning Mr Magpie 4:41
Little By Little 4:47
Feral 3:13
Lotus Flower 5:00
Codex 4:47
Give Up The Ghost 4:50
Separator 5:20

Post: #23

bugman napisał(a):Morning Mr Magpie

właśnie znalazłem ciekawy filmik na YT z 2007 roku: http://www.youtube.com/watch?v=e8wFHpHHtoY

Post: #24

i mam plyte. i jest kosmos. i to do teczy za chiny ludowe podobne nie jest

Post: #25

i odsluch zrobiony! no i co moge powiedziec? jest Z A J E B I S C I E !

180stopni od teczy, 4 pierwsze piosenki, polamane, poskrecane, te wszystkie rozne dzwieki, bity a od lotusa to jest 10/10

CODEX-Boze jedyny ! ciag dalszy PYRAMID SONG !i glos

SEPERATOR-GITARA GITARA GITARA!!!!!!!!!!!!!!!!

Post: #26

Dla mnie naleciałości ''In Rainbows'' są odczuwalne. Nowa płyta zachowuje się jak jej progresywny brat lub siostra. Nie mogę zgodzić się, że to 180 w przeciwnym kierunku.

Sam album z każdym odsłuchem zyskuje. Jestem coraz bardziej zadowolony.

Post: #27

38minut jakby niedokończonej płyty...hmmmm...zmuszam sie żeby wysłuchać do końca....zobaczymy co dalej...

Post: #28

jedna z opinii chyba mi pasuje : "odrzuty z Eraser'a".

Post: #29

i co z tego ze 38 min ? gdzie jest powiedziane ze plyta musi trwac godzine ? nowe plyty chocby pj harvey czy r.e.m. rowniez trwaja po 40 minut. a ze piosenki przypominaja toszke solowy projekt thoma ? nic dziwnego skoro to w sumie on jest mozgiem zespolu.

Post: #30

akurat to, że płyta ma jedynie 8 piosenek i trwa poniżej 40 minut przemawia na jej korzyść - zazwyczaj krótsze płyty są lepsze; czy w tym wypadku tak jest? nie wiem, jeszcze nie słuchałem.

Post: #31

aaktt napisał(a):akurat to, że płyta ma jedynie 8 piosenek i trwa poniżej 40 minut przemawia na jej korzyść - zazwyczaj krótsze płyty są lepsze; czy w tym wypadku tak jest? nie wiem, jeszcze nie słuchałem.

z tym to bywa roznie. znam mnostwo plyt co trwaja godzine i od pcozatku do konca to majersztyki

Post: #32

ja nie mówię, że nie da się nagrać dłuższej świetnej płyty, tylko jest to zadanie trudniejsze i udaje się nielicznym
ja znam takie, które trwają ponad 100 minut i są rewelacyjne w ogóle i w szczególe (patrz. np. Songs in the Key of Life Wondera).

Post: #33

przed chwilą znalazłem recenzję, z którą w prawie pełni się zgadzam. Różnica jest tylko w "Lotus Flower": http://muzyka.onet.pl/10173,89268,recenzje.html

Post: #34

Pierwsze odsłuchanie już za mną.
W sumie wszystko ok ale wielkiego przełomu nie ma. Wieczorkiem skuszę się o kolejne przesłuchanie.

Post: #35

Kostrzewa jest ok w przeciwieństwie do reszty pseudorecenzentów onet.muzyka.
Zgadzam się z nim w kilku kluczowych momentach.

Post: #36

saferłel napisał(a):Kostrzewa jest ok w przeciwieństwie do reszty pseudorecenzentów onet.muzyka.
Zgadzam się z nim w kilku kluczowych momentach.

ja wiem ze kostrzewa na punkcie zespolu BLUR i wiedzialem wiedzialem wiedzialem ze o nich wspomni

jak ja mu kadzilem jak jeszcze trojkowy express prowadzil, jak mu mejle pochwalne wysylalem, ze co 2 eudycja, cos blur bylo a jak dal koncert z rosklide (z miesiac pozniej byl koncert radiohead) aach coz to byl piekny za rok ten 2003

Post: #37

Słuchałem tej płyty już 4 razy. Dziś rano w drodze do pracy i kiedy wracałem, również.
Nie jest źle. Podoba mi się coraz bardziej.

Post: #38

po każdym przesłuchaniu jest lepiej,podobnie z PJ

Post: #39

http://www.lastfm.pl/music/Radiohead?ac=Radio
Lady gaga i born this way miało 40k odt na last.fm, Radiohead zawstydziło LG miało 80k odt xD

Post: #40

Remo napisał(a):http://www.lastfm.pl/music/Radiohead?ac=Radio
Lady gaga i born this way miało 40k odt na last.fm, Radiohead zawstydziło LG miało 80k odt xD

zadna niespodzianka. i slusznie ;]