Post: #1

Twin Sister – Kiedyś nie do pomyślenia było, by taka piosenka pojawiła się w moim odtwarzaczu, ba, by była lubiana. Tymczasem mamy istny rozkwit Lo-fi i obecność Twin Sister i Summer Camp już nie dziwi. Jest dużo podobieństwa między oba formacjami, ten sam sposób tworzenia, prosty i niezwykle ujmującymi efektami. Może tylko Summer Camp tworzą nieco bardziej w klimacie lat 80 tych, są bardziej popowi, Twin Sister jest nieco bardziej w klimacie lat 60 tych. Tak czy siak powstała wspaniała piosenka. Dzięki Saferłelowi dotarłem do niej.

The Posies – Znowu wspaniały powrót po latach. W latach 90 wprost za nimi szalałem. Coś między grungem a power popem. Zawsze dbający o melodię, by nie była ani za słodka ani nachalna, ale by nadawać piosence optymalną przebojowość, podobnie jak w przypadku Matthew Sweet czy bardziej gitarowym obliczem Teenage Funclub. No i zawsze gitara pracuje tam bardzo płynnie i lekko. Wybrałem dwa utwory, bo oba są po prostu rewelacyjne i nie mam pojęcia który wybrać.

Smiths Westerns – Strasznie ożywcze gitarowe granie. Zaczyna się jak niektóre kompozycje Dinosaur Jr. Potem robi się z tego przesympatyczna piosenka i zaczynają się podobieństwa do, chociażby The Posies. Kapitalna, radosna piosenka, zagrana w sposób wyborny i nietuzinkowy (te gitary !!). Power pop na najwyższym poziomie. Poza tym kolejny dowód na to, że gitarowa muzyka ma się coraz lepiej.

Ima Robot – pokochałem ich dzięki wielkiemu hitowi Creeps me out sprzed kilku lat, piosenka bije melodią wszystkie z tego zestawienia . Dziś Ima Robot to nieco inny zespół, choć Alex Ebert dalej jest anorektycznie wychudzony, ale muzyka zyskała na przestrzeni. Jest zdecydowanie mniej przebojowa i jej mocą jest narkotyczny klimat i pływające brzmienie, bardziej psychodeliczne.

Small Black – Nie ukrywam, że darzę ogromną sympatią tę formację. Sposób wszystkich produkcji chillwave to oni najbardziej bawią się rytmem. Ta muzyka jest żywa i skoczna, kolorowa i urocza. Znakomicie prezentuje się również utwór Goons, ale w ostateczności dokonałem wyboru. Oba są naprawdę udane, choć podobnie jak w przypadku Ima Robot, to nie melodia nadaje tutaj tonu. Tu rządzi niesamowite brzmienie, ciekawy rytm i bardzo specyficzny klimat.

Veto – każdy dobrze pamięta zimne jak lód Blackout, które porywało do chorego, pokracznego tańca. Chłodu nie brakuje i w nowej kompozycji. Strasznie imponuje mnie sposób tworzenia piosenek przez Veto, te utwory mając w sobie moc, ale to raczej muzyka podcinająca skrzydła, nie dodaje animuszu. Utwór fantastycznie zaśpiewany, po prostu czapki z głów. Nie tak syntetyczny jak niezapomniany Blackout, bardziej przestrzenny, żywy. Budzi skojarzenia z niektórymi kompozycjami Talking heads.

Echoes – znów zimne granie, ale jakże inne. Tu postawą jest melodia, chwytliwa i bardzo zgrabna. Generalnie utwór bazuje na tych samych emocjach co np. Delphic, czyli elektroniczna ściana dźwięku, ale wyczuć można przestrzeń jaką lubią generować niektóre pop-rockowe formacje, niespełna 4 minutowa bardzo dobrze zrobiona piosenka.

The Naked And Famous – poprzedni singiel podobał mi się, ale czegoś mi w nim brakowało. To coś z pewnością ma No Way, to inna twarz formacji z Atypodów. Nie ma tu tak mocnie zaakcentowanej popowej gładkości, jest już bliżej do brzmień jakie prezentują np. Metric, czy You Say Party! We Say Die! Czyli jest o wiele ciężej i zdecydowanie bardziej gitarowo, czasem nad tą piosenką unosi się echo zapomnianej już formacji Belly. Znakomita pieśń, ale nie na singiel. Gdyby nie internet to ten produkt z Nowej Zelandii pewnie by przepadł. Nie pozwólmy na to.

Marnie Stern - po wiem krótko – szok. Kto przy zdrowych zmysłach dziś tak gra, będąc jeszcze ładną blondynką? Wielki szacuj dla tej niewiasty. Hałas przypomina momentami Polvo , czyli typowy noise czy math rock. Jest zagrany tak autentycznie, że aż wierzyć się nie chce. Za odwagę wielki pokłon. Za przypomnienie, że tak też można grać, drugi pokłon.

The Diogenes Club – to, że życie potrafi zaskakiwać, każdy z nas doskonale wie. Ale, żeby o polskiej kapeli dowiadywać się od znajomych z Czech i Hiszpanii to już jest lekka paranoja. The Diogenes Club graja tak ujmująco, że aż ręce same składają się do oklasków. To pop. Najwyższej próby. Piękny, spokojny, płynie tak uroczo, że aż żal, że ma swoje zakończenie.


01 15 02 Pomegranates - 50's

02 01 05 Brothertiger - Evening Glow
03 34 02 Wilder - Skyful Of Rainbows

04 04 03 I Am Arrows - Hurricane
05 19 03 Girls - Heartbreaker
06 05 04 Gypsy & the Cat - Jona Vark
07 09 03 Brother - Darling Buds of May
08 02 04 Future Islands - The Ink Well
09 07 05 Asobi Seksu - Trails
10 16 03 Summer Camp - Round The Moon

11 06 04 Psychic Powers – Brighter
12 26 02 Gang Of Four - Never Pay For The Farm
13 NE 01 The Posies - The Glitter Prize / Take Care Of Yourself
14 NE 01 The Naked And Famous - No Way
15 03 05 Destroyer - Chinatown
16 13 05 The Informations - Strange Habits
17 08 06 Grasscut - The Door In The Wall
18 11 04 The Uniques - Webs / Melt
19 10 06 School Of Seven Bells - I L U
20 41 02 Chapel Club - Roads

21 49 02 Strange Talk - Climbing Walls
22 35 02 Of Montreal - Sex Karma
23 30 02 Oberhofer - Should Have Taken Acid With You
24 40 02 We Are Scientists - You Should Learn
25 20 04 The Pains Of Being Pure At Heart - Heart In Your Heartbreak
26 17 03 Twin Shadow - At My Heels
27 12 06 Sacred Animals - Wired- Islands
27 27 05 White Lies - Bigger Than Us
28 22 03 Mark Ronson And The Business Intl - Somebody to Love Me (ft. Boy George and Miike Snow)
29 25 04 Y/Y - Play Play
30 21 04 Matthew Dear - Slowdance

31 14 05 The Guggenheim Grotto - Wisdom
32 NE 01 Veto - This is Not
33 50 02 Fenech-Soler - Demons
34 37 03 Matt & Kim - Block After Block
35 36 04 Drugstore Fanatics - Hangman
36 24 04 Blackbird Blackbird – Modern Disbelief / Pure
37 18 07 Dale Earnhardt Jr. Jr. - Vocal Chords
38 44 02 Glasser – Mirrorage
39 33 04 Ten Kens - Insignificant Other
40 27 07 The New Divison - Starfield

41 44 02 Killing Joke - The great cull
42 NE 01 Twin Sister - All Around And Away We Go
42 43 03 Gotye - Eyes Wide Open
43 32 04 WHITE ARROWS - Coming or Going
44 NE 01 Smiths Westerns - Weekend
44 NE 01 The Diogenes Club - Versailles
45 NE 01 Marnie Stern - Nothing Left
46 NE 01 Small Black - Search Party
47 23 07 Dinosaur Pile-Up - Mona Lisa
48 28 05 Duran Duran - All You Need is Now
49 NE 01 Ima Robot - Ruthless
50 NE 01 Echoes - Ice Cold

Post: #2

dziobaseczek napisał(a):04 04 03 I Am Arrows - Hurricane
07 09 03 Brother - Darling Buds of May

świetne nagrania w pierwszej dziesiątce. Nie ukrywam, że bardziej trzymam kciuki za to drugie
oprócz The Naked and Famous nie znam żadnej nowości, ale nadrobię to w najbliższym czasie

Post: #3

Jeśli mam Tobie coś polecić to na pewno Smiths Westerns, Echoes, Veto a szczególnie The Posies.

Post: #4

cholera, przez te Twoje opisy mam ochotę poznać prawie wszystkie nowości .
wynotowałem sobie i w ciągu tygodnia postaram się nadrobić .

Post: #5

Jestem winny sprostowanie, The Diogenes Club pochodzą z Brighton. Przepraszam, zostałem wprowadzony w mały błąd .

ku3a napisał(a):cholera, przez te Twoje opisy mam ochotę poznać prawie wszystkie nowości

cieszy mnie, staram się jak mogę, by przybliżyć muzykę opisem, tak precyzyjnie jak to możliwe. Niech ona teraz broni się sama

Post: #6

Byłoby bardzo ciekawie zobaczyć niektóre z tych zespołów na liście Kuby. Pisz dalej dziobas

Post: #7

saferłel napisał(a):Byłoby bardzo ciekawie zobaczyć niektóre z tych zespołów na liście Kuby

raz udało się, przemknął utwór formacji Wildlife. Może znowu coś chwyci.