Post: #21

A jak byście liczyli ostatniego singla Katie?
Jest inny tytuł niż na albumie i nieco inne brzmienie.

Post: #22

Cytat:A jak byście liczyli ostatniego singla Katie?
Jest inny tytuł niż na albumie i nieco inne brzmienie.

różnica znowu nie jest taka duża , z resztą "To Kill You Witha A Kiss" to single mix "Id Love To Kill You"

Post: #23

W takich przypadkach mógłbyś liczyć wyniki na konto kawałka, który przebił się jako pierwszy na listy. Jeżeli Melua występowała już z ''I'd Love to Kill You'' na listach, potem załóżmy spadła, a teraz wróciła gdzieś pod nową postacią, to wliczaj ją pod wyniki ''I'd Love to Kill You''.

Post: #24

Tak, zdecydowanie popieram. Na wszelkich oficjalnych listach przebojów takie zabiegi mają miejsce. Billboard np. nie liczy punktów razem tylko jeśli remix jest zupełnie nową piosenką, ale takie przypadki mają miejsce bardzo rzadko, ostatnio już prawie wcale, bo moda na to minęła. Wszystkie inne wersje, nawet jeśli różnią się tytułem, a są wersjami tej samej piosenki tego samego wykonawcy liczone są razem.

Post: #25

Załóżmy że zostaną przyjęte takie zasady. Czy znajdzie się na tym forum ktoś, kto będzie kontrolował wszystkie listy i sprawdzał czy piosenki na nich nie znajdują się w innych wersjach pod innymi tytułami na różnych listach? Ja się nie podejmuję. Co do Katie to zorientowałem się od razu tylko dlatego, że bardzo dobrze znam płytę. Co do Bromancu to też dosyć szybko, ale w przypadku F/F you tkwiłem w nieświadomości przez jakieś dwa miesiące. A z kolei liczenie osobno nim się zorientuję, a razem kiedy to się zdarzy zakrawa na paranoję. Poprawiać zaległych z kolei na pewno nie będę, bo o ile do 2-3 tygodni jest to względnie proste, to dalej... w każdym razie pomyłkę z Monsterem odkręcałem dobre 2 godziny.

Post: #26

Jak sam Kajmanie napisałeś nie ma takich utworów wiele (nie wiem czemu wydawało mi się, że jest ich więcej ale to Ty się lepiej orientujesz bo zliczasz co tydzień wszystkie listy i masz największe rozeznanie).
A nawet jeśli zdarzyłaby się sytuacja, że np dopiero po 10 tygodniach Ty albo inny user by się zorientował, że są podliczane te same nagrania jako dwa różne to wydaje mi się, że absolutnie nie powinieneś poprawiać poprzednich notowań.
Wiadomo, że nie da rady ogarnąć tego wszystkiego. List jest za dużo naprawdę szkoda by było czasu na takie poprawki.

Decyzja należy do Ciebie a my postaramy się takie sytuacje tj takie nagrania wyłapywać i w miarę szybko dawać Ci znać.

Post: #27

Pozwólcie, że wyjaśnię sprawę Bromance i Seek Bromance. Obserwuję to forum od dawna, ale nie miałem potrzeby zakładać konta. Jednakże wynikły teraz takie okoliczności, że nie było wyjścia i trzeba było w końcu założyć. Post miał ukazać się już w ubiegłą środę, ale nie mogłem założyć konta, ponieważ rejestracja była zablokowana. Może i teraz już już trochę musztarda po obiedzie, ale dla spokojności sumienia postanowiłem ten post jednak zamieścić.

Sprawa prezentuje się następująco:
Pierwotnie był sam instrumental, oficjalnie został wydany w kwietniu ub. roku (dokładnie 14.04.2010 r.). Widząc z jakim gorącym przyjęciem spotkał się ten utwór oraz chcąc wykorzystać potencjał komercyjny, stworzona została wersja radiowa. Ukazała się ona nieco ponad miesiąc później. Sam utwór zrobił sporą karierę na eventach, był jednym z najważniejszych utworów sezonu 2010 na Ibizie.
Teraz o wersji wokalnej. Tak naprawdę to nie jest robota Tima Berga. Może co najwyżej wprowadził malutkie zmiany w ostatecznym brzmieniu wersji z wokalem. "Seek Bromance" to bootleg stworzony przez Axwella (taki znany producent house'owy). Acapella Amandy Wilson pochodzi z utworu "Love You Seek" Samuela Sartiniego. Czyli można powiedzieć, że stworzył mash-up dwóch utworów. Pomysł oczywiście spotkał się z tak samo świetnym przyjęciem jak instrumental. Ale tym razem minęło sporo czasu do ukazania się wersji radiowej "Seek Bromance", bo ta wyszła dopiero w połowie października ub. roku. A dlaczego podpisywane jest to jako produkcja Aviciiego (dla informacji: Tim Berg = Avicii)? Z całą pewnością porozumiał się z Axwellem, który jest już starym wygą na scenie klubowej, a Bergowi - młodemu producentowi, obie wersje przyniosły sporą sławę (jak się później okazało). Pewnie też i względy komercyjne też nie są bez znaczenia (bo tak naprawdę, kogo to obchodzi, że to mash-up, oprócz ludzi interesujących się muzyką ). Jednak krótszy zapis łatwiej jest zapamiętać.

Dlatego moim zdaniem kajman prawidłowo wykonuje swoją pracę. Ale patrząc na to z drugiej strony, tak jak wspomniał saferłel, można liczyć również go jako jeden utwór, z korzyścią w walce o wyższą pozycję. Bo jednak w takich przypadkach jakby nie patrzeć punkty dzielą się na dwa utwory. W każdym razie pierwotnie był to mash-up i tak to osobiście traktuję, pomimo późniejszego oficjalnego wydania. Jednakże ostateczną decyzję co z tym zrobić pozostawiam Wam.

Post: #28

Poprawki z dwóch ostatnich notowań:
Notowanie 231
Utwory
49 z 48 Closterkeller - Ogród półcieni
Wykonawcy
18 z 21 Manic Street Preachers
Notowanie 232
Utwory
24 z 26 Closterkeller - Ogród półcieni
33 z 41 Beady Eye - The roller
40 z 46 Klaxons - Twin flames
47 z 55 Katie Melua - To kill you with a kiss
Wykonawcy
10 z 9 Perfect
12 z 15 Beady Eye
17 z 18 REM

Post: #29

co z ostatnim notowaniem?

Post: #30

ku3a napisał(a):co z ostatnim notowaniem?

Będzie. Kolejne także.