Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 3 Głosów - 4.67 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
My Bloody Valentine - Loveless
AKT! Offline
jegomość
*****

Liczba postów: 24 625
Dołączył: May 2008
Post: #1
My Bloody Valentine - Loveless
[center][Obrazek: mybloodyvalentinelovelew.jpg]

Wydano 5 listopada 1991.

Skoro "reaktywacja" Topłyty, to reaktywacja! Myślę, że znajdzie się kilku chętnych, żeby ten album zatypować. Ostatnio nie mogę się oderwać, bardzo wciągająca rzecz. To album, który wypada znać, nawet jeśli nie jest się fanem gatunku, bo przez lata jego legenda urosła do kolosalnych rozmiarów. Zapraszam do głosowania!

1. "Only Shallow"
2. "Loomer"
3. "Touched"
4. "To Here Knows When"
5. "When You Sleep"
6. "I Only Said"
7. "Come in Alone"
8. "Sometimes"
9. "Blown a Wish"
10. "What You Want"
11. "Soon"

Głosujemy do 12 lutego.[/center]

— ——————
—— ——— ——————
————— ———————
————
— ————— — ——
———
29.01.2011 05:11 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #2
 
Ta płyta to jedna z największych wpadek w historii muzyki. Mam nadzieję, że nikt na to badziewie nie zagłosuje. Straszne rzężenie.

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
31.01.2011 06:23 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
furbul Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6 682
Dołączył: Dec 2008
Post: #3
 
500(2)

Feelings. Flashcards.
Fake knife. Real ketchup.
Cardboard. Cutthroats.
31.01.2011 06:46 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
furbul Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6 682
Dołączył: Dec 2008
Post: #4
 
Awansowałem wlaśnie "Loveless" na cztery gwiazdki Icon_wink 3,8/5

1. When You Sleep
2. Only Shallow
3. Soon
4. I Only Said
5. Blown a Fish
6. To Here Knows When
7. Come in Alone
8. Loomer
9. What You Want
10. Sometimes
11. Touched

Feelings. Flashcards.
Fake knife. Real ketchup.
Cardboard. Cutthroats.
02.02.2011 12:10 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
kajman Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 40 729
Dołączył: Jun 2007
Post: #5
 
saferłel napisał(a):Ta płyta to jedna z największych wpadek w historii muzyki. Mam nadzieję, że nikt na to badziewie nie zagłosuje. Straszne rzężenie.
Rzadko się zdarza, ale zgadzam się w zasadzie z Tobą. Brudzenie dla brudzenie, rzężenie dla rzężenia, brak sensownych pomysłów na poszczególne utwory. Mocno się wymęczyłem przy słuchaniu.

1. I Only Said
2. Only Shallow
3. Loomer
4. Blown a Fish
5. Come in Alone
6. Soon
7. Touched
8. When You Sleep
9. What You Want
10. Sometimes
11. To Here Knows When
07.02.2011 10:35 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #6
 
Icon_lol

I co ja teraz mam odpisać Krzyśkowi Icon_razz2?

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
07.02.2011 10:47 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
furbul Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6 682
Dołączył: Dec 2008
Post: #7
 
Twój mały podstęp się nie udał ;P

Feelings. Flashcards.
Fake knife. Real ketchup.
Cardboard. Cutthroats.
07.02.2011 11:16 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
AKT! Offline
jegomość
*****

Liczba postów: 24 625
Dołączył: May 2008
Post: #8
 
Sam się męcz, ja nie pomogę Icon_mrgreen

— ——————
—— ——— ——————
————— ———————
————
— ————— — ——
———
08.02.2011 01:02 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #9
 
Nie wiem z czym niby mam się męczyć. Po prostu będzie mu smutno, że znów mijamy się w opinii o 180 stopni, a on po raz kolejny okaże się ignorantem Icon_razz2

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
08.02.2011 09:31 AM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
kajman Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 40 729
Dołączył: Jun 2007
Post: #10
 
saferłel napisał(a):Po prostu będzie mu smutno, że znów mijamy się w opinii o 180 stopni, a on po raz kolejny okaże się ignorantem Icon_razz2
Twój komentarz przeczytałem po przesłuchaniu płyty i pomyślałem, że przynajmniej raz masz wyczucie co jest dobre, a co złe. A tutaj rozczarowanie. Icon_wink2
08.02.2011 12:11 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #11
 
Nie wiem czy wyczucie ma ten kto uważa za beznadziejny jeden z albumów wszech czasów, pozycję mającą znaczenie nie mniejszą niż najwybitniejsze krążki Pink Floyd, Metallici czy Led Zeppelin.

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
08.02.2011 12:44 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Yacy Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 18 131
Dołączył: Jun 2007
Facebook Last.fm
Post: #12
 
saferłel napisał(a):pozycję mającą znaczenie nie mniejszą niż najwybitniejsze krążki Pink Floyd, Metallici czy Led Zeppelin.
znaczenie dla czego czy dla kogo? Dla muzyki może i tak. I za to należy się szacunek (chociaż nie piszę akurat o tym krążku Icon_razz) A np. dla mnie tego krążka mogłoby nie być wcale!
pozdrawiam
Yacy-Ignorant
Icon_lol

.
KN:"Nic nie jest wieczne... może ta sytuacja też nie.
<OBY>"
08.02.2011 01:33 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #13
 
Yacy napisał(a):znaczenie dla czego czy dla kogo?
Yacy napisał(a):Dla muzyki
Oczywiście, oraz dla setek wyznawców. Właśnie o tym pisałem wyżej. Trochę dobrej woli w interpretacji.

Yacy napisał(a):I za to należy się szacunek
Zgadza się.
Yacy napisał(a):(chociaż nie piszę akurat o tym krążku Icon_razz )
Czyli jednak się nie należy? A czemuż to?

Yacy napisał(a):A np. dla mnie tego krążka mogłoby nie być wcale!
No cóż, w pewnym sensie jesteś ignorantem. Tak jak ja np. jestem ignorantem, bo nie znam żadnej piosenki od Thin Lizzy czy Gary'ego Moore'a. Chociaż mam o tyle lepiej, że tutaj chcę coś zmienić na tym polu. W końcu są takie płyty, które fani rocka powinny po prostu znać. Nic usilnie promowanego, ale naprawdę wielkie, przełomowe rzeczy.

Ale skoro według kajmana nigdy nie miałem wyczucia co jest dobre, a co złe, no to może ktoś inny potwierdzi moje słowa.

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
08.02.2011 02:09 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
AKT! Offline
jegomość
*****

Liczba postów: 24 625
Dołączył: May 2008
Post: #14
 
Yacy napisał(a):Yacy-Ignorant
powód do dumy! Icon_surprised

A tak naprawdę to mi przykro jak czytam takie opinie, bo te bajki o szacunku do muzyki nie mają żadnego pokrycia ostatecznie w czymkolwiek Icon_sad

— ——————
—— ——— ——————
————— ———————
————
— ————— — ——
———
08.02.2011 02:30 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
michal91d
Unregistered

 
Post: #15
 
aż sobie posłucham Icon_mrgreen
08.02.2011 03:09 PM
Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
kajman Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 40 729
Dołączył: Jun 2007
Post: #16
 
Cytat:Nie wiem czy wyczucie ma ten kto uważa za beznadziejny jeden z albumów wszech czasów, pozycję mającą znaczenie nie mniejszą niż najwybitniejsze krążki Pink Floyd, Metallici czy Led Zeppelin.
W 2003 album został sklasyfikowany na 219. miejscu listy 500 albumów wszech czasów wg magazynu Rolling Stone. Moim zdaniem to nie jest specjalnie wysokie miejsce. Wiem, że są rankingi, gdzie jest wyżej, ale to wszystko subiektywne oceny, a moja takoż subiektywna jest jednak inna.
saferłel napisał(a):Ale skoro według kajmana nigdy nie miałem wyczucia co jest dobre, a co złe
aaktt napisał(a):Yacy napisał/a:
Yacy-Ignorant
powód do dumy! Icon_surprised
Czy na Waszych komputerach nie wyświetlają się emotki?
saferłel napisał(a):No cóż, w pewnym sensie jesteś ignorantem. Tak jak ja np. jestem ignorantem, bo nie znam żadnej piosenki od Thin Lizzy czy Gary'ego Moore'a. Chociaż mam o tyle lepiej, że tutaj chcę coś zmienić na tym polu. W końcu są takie płyty, które fani rocka powinny po prostu znać. Nic usilnie promowanego, ale naprawdę wielkie, przełomowe rzeczy.
Jedna rzecz, to czy się zna, a druga to czy się ceni. I nawet jeżeli to czy owo jest nowatorskie, to jeżeli jest kiepskie muzycznie, to nowatorstwo mnie nie przekonuje. I absolutnie nie uważam żeby to co przełomowe musi być wielkie.
aaktt napisał(a):A tak naprawdę to mi przykro jak czytam takie opinie, bo te bajki o szacunku do muzyki nie mają żadnego pokrycia ostatecznie w czymkolwiek Icon_sad
A tego zdania to zupełnie nie rozumiem i nawet nie jestem w stanie pojąć, kto jest jego adresatem.
I jeszcze taki drobiazg.
saferłel napisał(a):pozycję mającą znaczenie nie mniejszą
To pewno tylko przejęzyczenie, ale ostatnią literą powinno być tu E.
08.02.2011 03:24 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Yacy Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 18 131
Dołączył: Jun 2007
Facebook Last.fm
Post: #17
 
saferłel napisał(a):Trochę dobrej woli w interpretacji.
:roll: przecież zadałem to pytanie, żeby podzielić odpowiedź... Nic nie interpretowałem.
saferłel napisał(a):W końcu są takie płyty, które fani rocka powinny po prostu znać.
i zestaw takich płyt kto ustala/ustalił? Dziennikarze, muzycy, Ty? Kto ustala które rzeczy są przełomowe? Kto by to nie był to zawsze znajdzie się ktoś inny (inna grupa), która ustali inne przełomowe dzieła! I tylko o to mi chodzi, że ktoś chce mi wmówić, że akurat to jest przełomowe, a coś innego nie. Podaj mi stronę z takimi płytami. Bardzo jestem ciekawy czego jeszcze nie słyszałem. Pomijam fakt, że takich płyt jest tyle, że pewnie musiałbym się zwolnić z pracy, aby nadrobić te 40-50 lat...

aaktt napisał(a):A tak naprawdę to mi przykro jak czytam takie opinie, bo te bajki o szacunku do muzyki nie mają żadnego pokrycia ostatecznie w czymkolwiek Icon_sad
ale jakie opinie? sprowokowane przez saferłela, który pisze o płytach Metalliki i Led Zeppelin, które mają takie ogromne znaczenie. Dla kogo? Dla niego? Wątpię. Jeśli o mnie chodzi tylko Floydów łykam w całości. Metallikę ze dwie płyty i jeszcze coś. Zeppelinów podobnie. Tych wykonawców wg mnie nagrało łącznie z 10-12 "przełomowych płyt", z tego 2/3 PF.
I jakoś nie czuję się ignorantem...

A tę płytę słyszałem jeśli się nie mylę dwa razy (więc zaryzykuję, że ją poznałem). Nie podoba mi się. Po prostu. To w takim razie jestem ignorantem czy nie? Bo jednak ją znam...

no to sobie zrobiłem nieplanowaną 15 minutową przerwę w pracy Icon_wink2

.
KN:"Nic nie jest wieczne... może ta sytuacja też nie.
<OBY>"
08.02.2011 03:56 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
saferłel Offline
Paweł
*****

Liczba postów: 21 777
Dołączył: Jun 2007
Post: #18
 
Yacy napisał(a)::roll: przecież zadałem to pytanie, żeby podzielić odpowiedź... Nic nie interpretowałem.
Chodziło mi o to, żebyś nie zgłębiał niepotrzebnie sensu wypowiedzi ''mających wielkie znaczenia dla xyz'' Skoro piszę w ten sposób, to na pewno nie mam na myśli swoich ulubionych albumów albo czołówki za rok 1991 według miesięcznika w Zimbabwe.

Yacy napisał(a):i zestaw takich płyt kto ustala/ustalił? Dziennikarze, muzycy, Ty? Kto ustala które rzeczy są przełomowe?
Na to składa się wiele różnych czynników. Pewnie powyższe również. Moja wyliczanka z PF czy LZ była tylko hipotetycznym zestawikiem kapel przez wielkie K Icon_wink. Wiadomo, że nie wszystkim taka klasyka odpowiada i spełnia jego oczekiwania. Wiem o twoim ''wyzwoleniu'' w tego rodzaju kwestiach, ale jeżeli chcielibyśmy zasugerować się pewnymi rekomendacjami i typami historii (chociażby w celach czysto zabawowych), to bez problemu na podstawie konkretnych źródeł można nakreślić swoisty kanon. Przecież słysząc nazwe''Dark Side of the Moon''....no cóż, pewien mit jest z góry narzucony. Nie jest to nic złe. Po prostu niektóre albumy zmieniały świat w taki czy inny sposób. WIĘKSZOŚĆ (bo to też ważne słowo) widziała w nich wyznacznik nowej jakości, niekoniecznie związany z innowacyjnym, supernowoczesnym brzmieniem (to tak przy okazji komentarza kajmana).

Widzisz, nawet ty słyszałeś MBV Icon_wink

Yacy napisał(a):Podaj mi stronę z takimi płytami. Bardzo jestem ciekawy czego jeszcze nie słyszałem.

Będę precyzyjny - mówimy tu o muzyce rockowej. Jeśli chciałbyś konkretne strony, to musiałbym Ci polecić kilka, chociaż RYM to najbardziej oczywista z oczywistości. Przynajmniej dla mnie. Wszelkie rankingi doskonale oddają dosyć konserwatywne (żeby nie było, że po mojemu Icon_razz2) i tradycyjne spojrzenie na muzykę ostatnich kilku dekad. Detale mogą być nieco zamazane, ale zwykle nie wpływa to na spadek jakości odbioru (no bo przecież nie jesteśmy miłośnikami Britney Spears czy Lady Gagy i ich 300, 400 głosów na konkretny album nie zrobi nam krzywdy).

Mam nadzieję, że forumowi użytkownicy tego serwisu zgodzą się ze mną.

Call it performance, call it art/I call it disaster if the tapes don't start.
08.02.2011 04:54 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
AKT! Offline
jegomość
*****

Liczba postów: 24 625
Dołączył: May 2008
Post: #19
 
Yacy napisał(a):
aaktt napisał(a):A tak naprawdę to mi przykro jak czytam takie opinie, bo te bajki o szacunku do muzyki nie mają żadnego pokrycia ostatecznie w czymkolwiek Icon_sad
ale jakie opinie? sprowokowane przez saferłela, który pisze o płytach Metalliki i Led Zeppelin, które mają takie ogromne znaczenie. Dla kogo? Dla niego? Wątpię. Jeśli o mnie chodzi tylko Floydów łykam w całości. Metallikę ze dwie płyty i jeszcze coś. Zeppelinów podobnie. Tych wykonawców wg mnie nagrało łącznie z 10-12 "przełomowych płyt", z tego 2/3 PF.
I jakoś nie czuję się ignorantem...

A tę płytę słyszałem jeśli się nie mylę dwa razy (więc zaryzykuję, że ją poznałem). Nie podoba mi się. Po prostu. To w takim razie jestem ignorantem czy nie? Bo jednak ją znam...
Nie wiem dlaczego subiektywność i rzekoma obiektywność czy może raczej globalne zobiektywizowane spojrzenie zawsze budzą tyle problemów i niedomówień Icon_smile Sam się nazwałeś ignorantem, ja nie oceniam, żartobliwie czy nie, ale zabrzmiałeś jakbyś był z tego powodu dumny. Nie uważam za obowiązek każdego człowieka na świecie czczenia tej czy innej płyty, jeśli naprawdę tego nie czuje, ale w niektórych wypadkach wspomniany przez Ciebie szacunek z różnych względów się należy (przy czym stwierdzenie, że któraś z takich płyt mogłaby nie istnieć uważam za niepotrzebne i nietrafione, nawet jeśli tak uważasz) Icon_smile

— ——————
—— ——— ——————
————— ———————
————
— ————— — ——
———
08.02.2011 06:15 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Yacy Offline
Super Moderator
******

Liczba postów: 18 131
Dołączył: Jun 2007
Facebook Last.fm
Post: #20
 
staram się nie zagłębiać w rozmowy o muzyce, a po prostu jej słuchać. niestety nie zawsze mi się udaje...
saferłel napisał(a):Widzisz, nawet ty słyszałeś MBV Icon_wink
no widzisz nawet ja. taki ignorant.
aaktt napisał(a):Sam się nazwałeś ignorantem, ja nie oceniam, żartobliwie czy nie, ale zabrzmiałeś jakbyś był z tego powodu dumny.
no właśnie a to w jaki sposób to napisałem jest ważne... zresztą to nie ja. po prostu definicja ignoranta napisana przez saferłela pasowała jak ulał do mnie w tym momencie. dlatego jej użyłem. BARDZO żartobliwie! Icon_wink2
aaktt napisał(a):(przy czym stwierdzenie, że któraś z takich płyt mogłaby nie istnieć uważam za niepotrzebne i nietrafione, nawet jeśli tak uważasz) Icon_smile
ale to jest moje! zdanie i ono jest potrzebne i trafione. dla mnie. a forum jest po to by pisać swoje zdanie.

ale jest jeden sukces tej dyskusji. no, sukcesik. przesłuchałem płytę po raz trzeci. a tak naprawdę to chyba pojedyncze utwory słyszałem częściej, bo jednak były mi bardziej znajome. nie męczyłem się. Icon_wink2 i też wcześniej nie do końca prawdziwie napisałem, że mi się nie podoba... raczej nie podchodzi mi ta stylistyka. chociaż pierwsza piątka jest bardzo okey Icon_smile2
trochę się boję czy moja kolejność jest właściwa... Icon_razz

1. Only Shallow
2. When You Sleep
3. Come in Alone
4. Soon
5. I Only Said
6. Loomer
7. Sometimes
8. What You Want
9. Blown a Fish
10. To Here Knows When
11. Touched

.
KN:"Nic nie jest wieczne... może ta sytuacja też nie.
<OBY>"
08.02.2011 10:15 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości