Post: #1

Poprzednia pierwsza dziesiątka była bodaj najspokojniejszą i najdelikatniejszą w historii, więc do zestawienia przemycam kilka naprawdę mocnych i ożywczych nowości. A w poczekalni czekają następne mocne pozycje, które może wejdą następnym razem, czyli The Vaccines, Funeral Party, R.E.M., Chiodos. Na szczycie utwór, który zachwyca mnie właściwie od pierwszego odsłuchania. Popowe oblicze chillwave’u w wykonaniu wprost niebotycznym i nieosiągalnym dla normalnych śmiertelników.

Gang Of Four - Never Pay For The Farm – Klasycy nowofalowego gitarowego łojenia wracają w wybornej formie. You'll Never Pay For The Farm niczym nie ustępuje najlepszym nagraniom sprzed lat, brakuje mi takiego grania, kąśliwego, hałaśliwego, mocnego, ale jednocześnie bujającego i ładującego akumulatory. Mam nadzieję, że obok reaktywowanego Wire zaszczycą nas swoją obecnością na tegorocznym Off-ie.

Pomegranates – Formacja z Cincinnati w kilku kawałkach prezentuje się naprawdę wybornie, śmiem zatem założyć, że cała płyta zapowiada się interesująco. W przekroju Pomegranates to trochę popowa odmiana shoegaze’u, niektóre utwory przypominają trochę The Domino State, inne zaś Chapel Club. Warto chyba przyjrzeć się bliżej tej ciekawej formacji. Safarłela nawet nie namawiam, bo wiem że to coś dla niego.

Strange Talk to bardzo przyzwoite taneczne granie z gitarowymi elementami , potencjał komercyjny piosenki jest potężny, wygląda to na wypadkową grania Phoenix, Passion Pit i Cut Copy. Tylko, że przyzwoite to trochę za kiepskie słowo, bo to naprawdę świetna, przebojowa i udana piosenka.

We Are Scientists – nie spodziewałem się, że płyta Barbara będzie taką kopalnią przebojów. Bo wiele podobnych stylistycznie formacji wypaliło się już po pierwszej płycie, pomimo ohów i ahów. Któż z nas pamięta The Automatic, Mystery Jets i wielu podobnych. Nagrywają utwory zamiast piosenek. We Are Scientists zachowali przebojowość, umiejętność komponowania chwytliwych melodii i kawałków, używając najprostych form. Oczywiście to muzyka środka, pewnie można kręcić nosem, że to tylko gitary, bas i perkusja. Tylko, czy tego mi najbardziej brakuje, dobrych prostych gitarowych piosenek ze znakomitą melodią.

Chapel Club – Roads – Cóż mogę dodać więcej niż napisał Paweł? Znakomita piosenka jednej z ciekawszych młodych kapel ostatnich miesięcy. Śmiem twierdzić, że ocierają się tu o geniusz. Nostalgia i spokój emanują z tej piosenki , ale jest ona zagrana z duszą i emocjami.

Wilder – znów się pojawiają ze świetną piosenką, skoczną, gitarową z bardzo sympatycznymi efektami wokalnymi podobnymi do tych, wykorzystywanych np. przez The Apples In stereo. Bardzo fajny, ożywczy, świeży i krótki kawałek, znakomicie zaśpiewany i zagrany.

Oberhofer – nie da się ukryć, że to już skądś znamy. To cover Neon Indian, zagrany zupełnie inaczej, w sposób brawurowy i kąśliwy. Ta interpretacja zatyka dech w piersiach, hałasliwa i niezwykle klimatyczna z kapitalnymi przeszkadzajkami i efektami dźwiękowymi. Dla mnie jeden z lepszych coverów ostatnich lat.

Killing Joke – podobnie jak Gang Of Four tworzą historię. Ich historia była zupełnie inna i wiemy doskonale, że bardzo barwna. Znamy różne twarze Jaza Colemana, wiemy jak uwielbiał poszukiwać, jak czasem się gubił, z jaką radością wracam do tej mrocznej twórczości. Uwielbiam punkowe oblicze, uwielbiam industrialne, nowofalowe, i również to bardziej łagodne. W tym utworze jest kwint esencja tego co dotychczas stworzyli. Mocne i wspaniałe granie.

Of Montreal – już od jakiegoś czasu zacząłem dostrzegać zanik instynktu tworzenia fajnych hiciorów. Zaniepokoiło mnie to bardzo, bo pamiętam, jak fantastycznie bawiłem się na ich występie na OFF-festiwalu. Jak radowały mnie ich niesamowite melodie, sposób tworzenia muzyki i teatralne występy. Sex Karma to powrót do tego najlepszego okresu, do tych świetnych melodii i kombinowania. Rewelacyjna piosenka.

Glasser – Kolejny kobiecy utwór w zestawieniu, imponuje przepychem i lekkością zarazem, momentami przypomina Bat For Lashes, wokalnie to skrzyżowanie Cocteau Twins i Florence + the Machine. Ładna piosenka, kapitalnie zrobiona.
Fenech-Soler – już byli w zestawieniu. To typowa taneczna kompozycja w stylu Monarchy, czy Miami horror. Ale trzeba sobie wyraźnie powiedzieć, że wyjątkowo udana. Naturalnie noga sama się rwie do tańca a melodia wyborna, więc warto sięgnąć. Nawet dla tych, co nie lubią tanecznego synth popu. Może wreszcie wyłączą obrzydliwy sos z kaczki.

01 02 04 Brothertiger - Evening Glow

02 16 03 Future Islands - The Ink Well
03 01 04 Destroyer - Chinatown
04 25 02 I Am Arrows - Hurricane
05 07 03 Gypsy & the Cat - Jona Vark
06 10 03 Psychic Powers – Brighter
07 05 04 Asobi Seksu - Trails
08 14 05 Grasscut - The Door In The Wall
09 28 02 Brother - Darling Buds of May
10 04 05 School Of Seven Bells - I L U

11 06 03 The Uniques - Webs / Melt
12 03 05 Sacred Animals - Wired- Islands
13 12 04 The Informations - Strange Habits
14 08 04 The Guggenheim Grotto - Wisdom
15 NE 01 Pomegranates - 50's
16 46 02 Summer Camp - Round The Moon
17 35 02 Twin Shadow - At My Heels
18 09 06 Dale Earnhardt Jr. Jr. - Vocal Chords
19 43 02 Girls - Heartbreaker
20 19 03 The Pains Of Being Pure At Heart - Heart In Your Heartbreak

21 34 03 Matthew Dear - Slowdance
22 30 02 Mark Ronson And The Business Intl - Somebody to Love Me (ft. Boy George and Miike Snow)
23 15 06 Dinosaur Pile-Up - Mona Lisa
24 24 03 Blackbird Blackbird – Modern Disbelief / Pure
25 23 03 Y/Y - Play Play
26 NE 01 Gang Of Four - Never Pay For The Farm
27 11 06 The New Divison - Starfield
27 17 04 White Lies - Bigger Than Us
28 13 04 Duran Duran - All You Need is Now
29 20 05 You! - Heart
30 NE 01 Oberhofer - Should Have Taken Acid With You

31 18 05 The Decemberists - Down By The Water
32 33 03 WHITE ARROWS - Coming or Going
33 41 03 Ten Kens - Insignificant Other
34 NE 01 Wilder - Skyful Of Rainbows
35 NE 01 Of Montreal - Sex Karma
36 42 03 Drugstore Fanatics - Hangman
37 50 02 Matt & Kim - Block After Block
38 21 05 Orchestral Manoeuvres In The Dark - Sister Marie Says
39 29 04 Is Tropical - South Pacific
40 NE 01 We Are Scientists - You Should Learn

41 NE 01 Chapel Club - Roads
42 27 05 Kings of leon - Pyro
42 22 06 My Darkest Days - Porn Star Dancing
43 48 02 Gotye - Eyes Wide Open
44 NE 01 Killing Joke - The great cull
44 26 08 Klaxons - Twin Flames
45 NE 01 Glasser – Mirrorage
46 31 04 The Damned Things - We've Got A Situation Here
47 47 02 Florence + The Machine - Heavy In Your Arms
48 28 06 Sunset - Moonlight
49 NE 01 Strange Talk - Climbing Walls
50 NE 01 Fenech-Soler - Demons

OUT

My Chemical Romance - Sing
Hal Flavin - Flower Volcano
The Phantom Band - Walls
Art Of Dying - Die Trying
Belle and Sebastian - Write About Love
Chapel Club - The Shore
The Radio Dept. - Never Follow Suit
Twin Shadow - Slow
Prime Circle - Never Gonna Bring Us Down
Bag Raiders – Way Back Home
Manic Street Preachers – Auto-Intoxication

WAITINGROOM

...And You Will Know Us By The Trail Of Dead - Summer Of All Dead Souls
Pj Harvey - The Words That Maketh Murder
The Fresh & Onlys – Waterfall
Goose - Words
Otherwise - Bloody Knuckles, Broken Glass
The Twilight Singers - On The Corner
The Wombats - Jump Into The Fog
Awolnation - Sail
The Vaccines - Post Break-Up Sex
Trophy Wife - Microlite
Kyte - IHNFSA
Mona - Listen to Your Love
El Guincho - Bombay
Infusion - Try It On
Egyptian Hip Hop - Moon Crooner
Ben Folds & Nick Hornby - From Above
The Diogenes Club - Versailles
Chapel Club - Five Trees
Anberlin - Closer
Stereolab - Everybody's Weird Except Me
Bridge Underwater - Send Me All Your Love
Black Lab - Start A Fire
SolarSolar - Creature Makers
R.E.M. - Überlin
Tripwires - Cinnamon
Chiodos - caves
The Naked and Famous - Punching The Dream
Smiths Westerns - Weekend
The Vaccines - Post Break Up Sex
Funeral Party - Finale

Post: #2

dziobaseczek napisał(a):OUT
Twin Shadow - Slow

tego trochę mi szkoda

Post: #3

Cytat:tego trochę mi szkoda

Nic się nie przejmuj, bo już i tak ogromnie dużo osiągnął ten utwór, a po za tym jest inny kawałek w zestawieniu. Więc otrzyj łzy i chomikuj

Post: #4

dziobaseczek napisał(a):i chomikuj

mam na dysku całą płytę Twin Shadow...
i może nawet dziś wieczorem sobie jej ponownie posłucham, z dedykacją dla Ciebie

Post: #5

Cytat:mam na dysku całą płytę Twin Shadow...
i może nawet dziś wieczorem sobie jej ponownie posłucham, z dedykacją dla Ciebie

bardzo dziękuję, to doskonała płyta, więc żałować nie będziesz.