Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
MOJA LISTA - PODSUMOWANIE DEKADY
marsvolta Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1 510
Dołączył: Mar 2008
Post: #34
RE: MOJA LISTA - PODSUMOWANIE DEKADY
[Obrazek: 25.jpg]
25. 12 911 1x1 PEARL JAM - JUST BREATHE
Backspacer (2009)

Do końca życia będę już chyba pamiętał wykonanie tego utworu z tamtego rocznego słonecznego lata na naszym wspaniałym i nagradzanym (do akurat jest dziwne) festiwalu. Teoretycznie taki występ na festiwalu nie wchodził nawet w grę bo zespół od wielu lat niechętnie koncertował na festiwalach po tragicznych wydarzeniach w Roskilde jeszcze w ostatni roku tamtego wieku. Tutaj jednak absolutna niespodzianka i zgodzili się zagrać i to dla polskich fanów, a przecież wiadomo jakie to ryzyko, bo polska publiczność do najgrzeczniejszych nie należy. Jednak tego pierwszego dnia Openera 2010 wystąpili wspaniale, a gdy przyszedł czas na „Just Breathe” tłum wspólnie z zespołem odśpiewał cały tekst utworu. Tego się prawdę powiedziawszy nie spodziewałem, bo to w końcu utwór nie tak stary i kultowy jak choćby „Black”, ale od tego momentu zrozumiałem, że utwór na stałe wpiszę się historię muzyki, a już na pewno stanie się sztandarowym hymnem Pearl Jam. Utwór spełnia wszystkie cechy wielkiej kompozycji, po pierwsze melodia i wykonanie absolutnie perfekcyjne od czasów Kansas i ich ponadczasowej „Dust in the Wind” chyba nikt nie wymyślił lepszej kompozycji nawiązującej do tego nurtu, zaznaczam jednak, że to tylko moje zdanie. Na dodatek tekst utworu też niesie uniwersalne przesłanie, że wszystko przeminie, a tak naprawdę liczą się tylko te chwile z bliską osobą. Czyż nie pięknie? Może, aż za bardzo pięknie natomiast jak Eddie śpiewa to te wszystkie słowa z pozoru banalne zaczynają brzmieć jakoś inaczej. Temu człowiekowi od zawsze się wierzy. No i pomyśleć, że nie od pierwszego przesłuchania przekonałem się do tej piosenki, a dziś wydaje mi się najlepsza na ostatnim albumie Perrl Jam ←.

[Obrazek: 24.jpg]
24. 131 12 1x1 QUEENS OF THE STONE AGE - NO ONE KNOWS
Songs for the Deaf (2002)

Teraz to już wypada napisać od serca i trochę więcej o fenomenalnej płycie Queens Of The Stone Age „Songs for the Deaf”. Głuchy nie jestem, ale to zdecydowanie piosnki dla mnie i wiedziałem to od pierwszego przesłuchania tego albumu. Bo oczywiście orientowałem się w tym co robi co zrobili panowie z QOTSA przy albumie „Rated R” i piosenki „Feel Good Hit of the Summer" oraz „The Lost Art of Keeping a Secret" nie były mi obce, przecież jestem stałym czytelnikiem „Tylko, Teraz Rocka” i nie sposób było przeoczyć fenomenalna recenzje niebieskiego albumu, jednak gdy wyszedł ten czerwony z widłami czyli „Songs for the Deaf” oczywiści, to stałem się fanem zespołu na całego. „No One Knows”, kto nie uległby magii tego utworu. Główny riff utworu jest tak niesamowity, że wciąga niemalże od razu, refreny przejścia, fenomenalna gra basu z perkusją (Oliveri, Grohl) no i oczywiście wspaniała sekcja dęta, bez której ten utwór brzmiałby zupełnie inaczej. Nie wiem czy gdzieś już wcześniej o tym nie pisałem, ale dobrze napiszę jeszcze raz. QOTSA są na tym albumie Beatlesami stoner rocka. Utwory takie jak „Gonna Leave You” czy „Another Love Song” w naturalny sposób odnoszą się do sposobu w jaki pisali swoje największe proste przeboje panowie z Liverpoolu. Cały czas wiemy jednak na jakiej płycie się znajdujemy, bo tak grać i śpiewać może tylko jeden człowiek na świecie. Dodatkowo aby utrzymać klimat samochodu, którym przemierzamy z zespołem okolice kalifornijskiego Palm Desert, utwory są przerywane przez radio didżejów, ale nie takich jakich znamy z nudnych polskich rozgłośni, ale takich prawdziwych amerykańskich wyjadaczy. Ponadto na albumie znajdziemy też wiele psychodelicznych brzmień oraz to co najlepsze na koniec bonus track „Mosquito Song” jedna z najwspanialszych piosenek zespołu. Jeśli można powiedzieć, że utwór w jakims stopniu przybliża styl zespołu to „No One Knows” na pewno reprezentuje QOTSA najlepiej. Na koniec przypomnę jeszcze o znakomitym teledysku z rogatą historią w tle.

[Obrazek: 23.jpg]
23. 133 12 1x1 AUDIOSLAVE - COCHISE
Audioslave (2002)

Tom Morello powiedział kiedyś, że zanim byli Led Zeppelin było The Yardbirds, ciekawe porównanie do sytuacji Rage Against The Machine i powstałego na zgliszcza zespołu Audioslave. Chris Cornell nie szukał kolegów z RATM, ani oni jego, ale tak się składa, że brodacz Rick Rubin wymyślił sobie, że fajnie będzie jak przedstawi Cornella Tomowi, Wilk i Commerfordowi . Smotkanie okazało się na tyle owocne, że panowie z miejsca podjęli współpracę i powstał jedna z fajniejszych grupa. Zostali bardzo skrzywdzona przez krytyków muzycznych, bo debiutancki album Audioslave był naprawdę wspaniały i tak naprawdę nie ma tam słabych momentów. Na pierwszy singiel zostało wybrana nagranie „Cochise” i był to wybór bardzo trafiony. Od razu z grubej rury i nie zabrakło niczego, bo jest czadowo ostro Cornell śpiewa tak jak przystało na najlepszego rockowego wokalistę wszechczasów (chodzi mi o warunki wokalne oczywiście), a Morello daje nam popis gitarowych efektów pirotechnicznych na tle doskonałego teledysku z efektami pirotechnicznymi. Czego chcieć więcej, a przecież album brzmiał bardzo klasycznie utwory były zróżnicowane, płyta na pewno nie była monotonna. Jednak nie! Nie dano im dobrych recenzji na może oprócz „Q”, ale ten magazyn zawsze jest trochę kontrowersyjny w swoich ocenach. Dla mnie jednak ten album to było spore wydarzenie i pamiętam, że na ta płytę naprawdę się czekało. Warto dodać, że super grupa postanowiła zatrudnić też super speca od okładek i tak powstała cudowna praca Storma Thorgersona, który znany jest oczywiście ze współpracy z Pink Floyd.

[Obrazek: 22.jpg]
22. 135 13 1x1 ALICE IN CHAINS - CHECK MY BRAIN
Black Gives Way to Blue (2009)

Lars Ulrich umieścił „Check My Brain” na drugim miejscu najlepszych piosenek nowego wieku. O lepszą rekomendację będzie chyba trudno. Spróbuje jednak i ja powiedzieć parę słów o tym spektakularnym riffie, który czekał tam na drugim progu struny E przestrojonej do D właśnie przez tyle lat na Jerrego Cantrella. Jak Cantrell nagrał swoją solową „Degradation Trip” jeszcze z Robertem Trujillo i Mikem Bordinem to bez dwóch zdań mogłem powiedzieć, że to fajny naprawdę porządny album. Natomiast kiedy reaktywował Alicję to powiem otwarcie, że nie spodziewałem się takiej miażdżącej kompozycji jak „Check My Brain”, a raczej czegoś w stylu wspomnianej solowej drugiej płyty muzyka. Wtedy oczywiście zrozumiałem, że muszę jak najprędzej posłuchać całej płyty i okazało się, że zupełnie zwaliła mnie z nóg. Wrócę jednak do „Check My Brain”, bo warto przyjrzeć się tej kompozycji bo to czysta kwintesencja metalowej kapeli zaliczaj do głównego nurtu grunge. Oprócz doskonałego zakręconego riffu mamy też wspaniały refren z najbardziej przebojowym wersem.

„California’s all right
Somebody check my brain”


Zaraz potem następuje tak znamienity dla zespołu zaśpiew „Ahhhhhhh” z wyliczaniem

„Ahhhhhhh, Tears have filled my bones
Ahhhhhhh, Years expended gone”


Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze typowa I idealna solówka Cantrella po prostu utwór palce lizać. Nie czekałem na taką płytę Alice od kiedy było wiadome, że Layne Staley odszedł z tego świata na dobre, ale tylko dlatego, że nie wierzyłem w to, że bez Layna można nagrać album, który dorówna największym płytą zespołu. Jak miło przyznać, że był osobą małej wiary. Od dziś wierzę w Jerrego i mam nadzieje, że szybko doczekamy się nowej płyty Alice.

[Obrazek: 21.jpg]
21. 137 10 1x2 TOOL - SCHISM
Lateralus (2001)

Natomiast fanem Tool można być albo nie, ale nie można nie lubić takich utworów jak „Schism”. Od kiedy zobaczyłem, że Wiesław Weiss umieścił płytę Undertow z 1993 w pierwszej piątce swoich ulubionych płyt plebiscytu 5na5 (na okoliczność pięciolecia czasopisma Tylko Rock) zacząłem się interesować grupą Tool i powiem szczerze, że nie wierzyłem w lepszy album Tool od tego debiutu w postaci pełnowymiarowego albumu 1993 roku. Po latach stwierdzam natomiast, że płyta „Lateralus” to najwspanialsza i najlepsza rzecz jaką zespół zrobił w całej swojej karierze. Natomiast „Schism" to najbardziej przebojowy utwór na płycie. Może nie najlepszy, bo ciężko wyróżnić jakieś utwory jak porównać choćby otwierający „The Grudge" z „Ticks & Leeches” i powiedzieć, że jeden z nich jest lepszy? Natomiast mam takie wrażenie, że zwłaszcza w Polsce zespół stał się najbardziej popularny właśnie po wydaniu tego krążka. Czekało się na ta płytę tak długo, że powstał nawet dowcip.

„Przychodzi klient do sklepu muzycznego i pyta:

- Jest nowa płyta Toola

Natomiast sprzedawca odpowiada

- enima (co oczywiście odnosi się do też bardzo dobrego krążka z 1996 roku Ænima)”.

Teraz trzeba kiwnąć głową i pomyśleć. 1996, 2001, 2006 , 2011 oby tak było i obyśmy szybko doczekali się takiego albumu jak „Lateralus”

PS

Dla mnie „10,000 Days” to album zdecydowanie wtórny i ciężko mi zrozumieć dlaczego otrzymał najlepsze recenzje. Tak jakby cały świat pierwszy raz usłyszał o Tool. Nie mogę słuchać tego wydawnictwa, bo to jest jak auto-plagiat.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17.07.2011 01:24 PM przez marsvolta.)
25.01.2011 05:30 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
[] - Yacy - 11.01.2011, 08:57 AM
[] - Szymek79 - 11.01.2011, 11:21 AM
[] - marsvolta - 11.01.2011, 02:20 PM
[] - Tomekk - 11.01.2011, 11:23 PM
[] - Szymek79 - 11.01.2011, 11:47 PM
[] - dziobaseczek - 13.01.2011, 09:37 AM
[] - Tomekk - 13.01.2011, 10:33 AM
[] - Szymek79 - 13.01.2011, 12:05 PM
[] - Szymek79 - 13.01.2011, 09:13 PM
[] - dziobaseczek - 14.01.2011, 09:19 AM
[] - pabloyd - 16.01.2011, 07:30 PM
[] - dziobaseczek - 20.01.2011, 08:26 AM
[] - Szymek79 - 20.01.2011, 11:59 AM
[] - dziobaseczek - 21.01.2011, 07:06 AM
[] - pabloyd - 21.01.2011, 07:11 PM
[] - Szymek79 - 21.01.2011, 08:38 PM
[] - pabloyd - 21.01.2011, 09:26 PM
[] - Szymek79 - 21.01.2011, 10:08 PM
[] - marsvolta - 22.01.2011, 02:11 AM
[] - pabloyd - 22.01.2011, 02:30 PM
[] - Szymek79 - 25.01.2011, 02:20 AM
[] - marsvolta - 25.01.2011, 03:58 AM
[] - dziobaseczek - 25.01.2011, 07:13 AM
[] - Szymek79 - 25.01.2011, 12:26 PM
RE: MOJA LISTA - PODSUMOWANIE DEKADY - marsvolta - 25.01.2011 05:30 PM
[] - dziobaseczek - 25.01.2011, 09:11 PM
[] - dziobaseczek - 04.02.2011, 11:23 AM
[] - dziobaseczek - 18.02.2011, 12:09 AM
[] - michal91d - 18.02.2011, 02:57 PM
[] - marsvolta - 19.02.2011, 02:00 PM
[] - pabloyd - 23.02.2011, 07:25 PM
[] - marsvolta - 23.02.2011, 07:37 PM
[] - pabloyd - 23.02.2011, 07:46 PM

Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  MOJA LISTA PODSUMOWANIE ROKU 2023 marsvolta 1 124 15.01.2024 08:08 PM
Ostatni post: kajman
  MOJA LISTA PODSUMOWANIE ROKU 2022 marsvolta 1 166 13.01.2023 09:06 AM
Ostatni post: kajman
  MOJA LISTA PODSUMOWANIE ROKU 2021 marsvolta 1 362 22.01.2022 09:20 AM
Ostatni post: kajman
  MOJA LISTA PODSUMOWANIE ROKU 2020 marsvolta 1 371 13.01.2021 11:50 PM
Ostatni post: kajman
  MOJA LISTA Podsumowanie 500 notowań. marsvolta 2 435 02.09.2020 12:06 PM
Ostatni post: dziobaseczek
  MOJA LISTA PODSUMOWANIE ROKU 2019 marsvolta 1 770 02.02.2020 08:00 PM
Ostatni post: thestranglers
  MOJA LISTA PODSUMOWANIE ROKU 2018 marsvolta 2 740 13.01.2019 06:43 PM
Ostatni post: kajman
  MOJA LISTA Podsumowanie 400 notowań. marsvolta 47 3 789 11.10.2018 07:33 PM
Ostatni post: marsvolta
  MOJA LISTA PODSUMOWANIE ROKU 2017 marsvolta 1 970 20.01.2018 01:32 PM
Ostatni post: ku3a
  MOJA LISTA PODSUMOWANIE ROKU 2016 marsvolta 1 833 01.01.2017 12:04 PM
Ostatni post: thestranglers

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości