Post: #28

Co prawda już bardzo dawno przeczytałem komentarz i przejrzałem tę listę, ale dopiero teraz zorientowałem się, że jej nie skomentowałem.
A jest co komentować.
Pierwsze miejsce jest dla mnie sporym zaskoczeniem, ale dla kogo nie jest?
Czwarte podoba mi się niespecjalnie, tak więc zmiany w dziesiątce odbieram dosyć obojętnie...
Szkoda, że wszystkie Happysady spadają... To zawsze co innego jak spada jeden czy dwa utwory, niż wtedy, gdy spadają cztery...
Z nowości znam tylko trzy: "Króla", "Wired" i "Tranquilize". Tylko "Wired" mi się jako tako podoba. Nowy The Killers zupelnie mi nie podchodzi.
Oprócz pierwszego miejsca będę musiał zainteresować się miejscem 21.
Ależ spada Bruce...
Spada też niestety "Gunslinger", ale mam nadzieję, że jeszcze będzie lepiej... Szczególnie, że bardzo wyskoko debiutuje płyta "Avenged Sevenfold". Debiutuje też nowy Serj, którego nie miałem jeszcze okazji wysłuchać.