Zapowiedziany kilka tygodni temu w Radio Orbit top legendy rocka uważam za otwarty.
Ponieważ od czasu mojego ostatniego zestawienia największych hitów Cocteau Twins minęło już sporo czasu, to na rozgrzewkę oraz po to, aby wrócić do wprawy zarezerwowałem sobie chwilkę na stworzenie tego konkretnego podsumowania. Nie bez powodu. Miało być szybko, łatwo i przyjemnie - tak jak zwykle zakładam
. W końcu ich piosenki zna się nawet od niechcenia. W momencie, gdy usiadłem do ''roboty'' zdałem sobie jednak sprawę, że tylko lidera miałem wykrystalizowanego od samego początku. Reszta układanki zaskoczyła mnie swoimi wynikami i przez kilka nocy spędzała sen z powiek. Trzy studyjne płyty, nie za wiele b-sidów i innych ''deluxe records'', ale siła przebicia każdego małego fragmentu dyskografii Nirvany niewyobrażalna. Ułożenie tej 30-stki wymagało ode mnie sporo główkowania, kombinowania i masy analizowania, czego najlepszym przykładem jest niewliczanie do całości zestawu piosenek-coverów, które zostały zarejestrowane chociażby na koncercie MTV Unplugged. Dla nich mam osobny ranking, bo koro nie egzystują one w wersjach studyjnych, to nie chciałem sobie komplikować życia jeszcze bardziej
Przygotowania, które z założenia miały trwać...5-6 dni...no właśnie, kończą się dopiero w tym momencie.
Nirvana to u mnie mały fenomen. Zacząłem ich słuchać w czasach, gdy jeszcze rzadko kiedy odstępowałem na dłuższy okres od muzyki takich formacji jak Depeche Mode, Yazoo, Soft Cell czy Ultravox. Byli sporym kontrastem, który w tym momencie nie wygląda już tak imponująco i przerażająco na tle innych, ale nadal nie jest problemem ''przeplatanie'' bohaterów tego topu z muzyką w/w kapel. Po prostu liczy się fakt ich genialnego podejścia do tematu grunge'u, ich zdolność pisania doskonałych melodii i łojenia w sposób naprawdę mocny, agresywny, ale nadzwyczaj przyjemny i podejrzanie łatwo przyswajalny. Dobra muzyka nie potrzebuje łatek gatunkowych.
Ne temat zespołu udało mi się do tej pory przeczytać dwie książki, poznać wszystkie możliwe nagrania, przesłuchać sporo koncertów, kupić nawet parę płyt.... Na podstawie tych czynników myślę, że ten top tworzony jest w dobrym czasie, miejscu i przede wszystkim wynika z czystej pasji, a to jest pewnie najważniejsze :]
Na dobry początek zabawy MTV Unplugged Top 5 w formie takiej nieszczęśliwej piątki
Oczywiście nie oznacza to, że są to kolejno piosenki z miejsc 31-35 w mojej klasyfikacji utworów Nirvany, ale tak jak powiedziałem: pewne zasady tu obowiązują :]
01 - Where Did You Sleep Last Night?
02 - The Man Who Sold The World
03 - Oh Me
04 - Jesus Doesn't Want Me For A Sunbeam
05 - Lake Of Fire