Jakoś niespecjalnie ma się Dziekan kojarzy z Widzewem. On tam chyba tylko rok był?
Ja niespecjalnie pamiętam Dziekanowskiego z boiska. Owszem, na pewno oglądałem mecze Legii w pucharach, czy reprezentacji, i on tam grał, ale jakoś inni zawodnicy bardziej zapadli mi w pamięć, jeśli mam jakieś wspomnienia z tamtych meczów to że... grał słabo, w sensie gorzej niż oczekiwałem. Wątpię, abym był w stanie skojarzyć jakąkolwiek akcję. To już bardziej pamiętam z tego czasu Łatkę, czy Karasia. Bardziej pamiętam z tych meczów dziadkaz który narzekał na Dziekana
(może stąd taka percepcja, że grał słabo - dziadek jako były lewy łącznik m.in. Hutnika Kraków i Odry Opole był autorytetem piłkarskim na tamtym etapie kibicowania
).
Najbardziej mi się kojarzy z meczu pucharowego Celtic-Partizan (Crvena Zvezda), gdzie było 5:4 i on tam dużo nastrzelał.
Dziekanowskiego często widywałem w pracy, jak na placu Konstytucji pracowałem. Nigdy z nim chyba nie rozmawiałem, ale bywał tam często, chyba przychodził m.in. płacić rachunki
. Pamiętam, że zdziwiłem się za pierwszym razem, bo nie sądziłem że jest taki wysoki.
Nie no, Pekharta znam, bo długo już gra, jak byłem na meczu Legii to chyba był to jedyny zawodnik (oprócz Jędrzejczyka), którego znałem z wyglądu
.
Guilherme to pewnie ten, którego miałem w składzie Legii w Football Managerze 2008/09. Ale jakiś Pesqueira nic mi nie mówi.