Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Z gawry
bear Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2 565
Dołączył: Nov 2008
Post: #1
Z gawry
[Obrazek: 65a07fd5ad20.jpg]

Tak lata temu nazywał się jeden z moich Ś.P. blogów.

(Gawra - zimowe legowisko niedźwiedzi, wykrot leśny lub jaskinia w miejscu niedostępnym i ukrytym. Legowisko dzienne niedźwiedzia nazywane jest barłogiem.)

Tak też nazywałby się cykl moich felietonów, gdybym cokolwiek w życiu osiągnął i gdyby ktoś był zainteresowany udostępnieniem mi przestrzeni w jakimkolwiek tytule.

Niestety, mam tylko Was.


Mogło być gorzej.

---

W ramach treningu i przy okazji mojego powrotu do pisania, ruszam z nowym cyklem.
Cyklem, bo będę starał się, by było właśnie cyklicznie. Nie wyznaczam sobie sztywnych dat, że to musi być poniedziałek, wtorek, środa czy czwartek. Będę chciał wrzucać coś raz w tygodniu, raczej na jego początku (teraz mi zeszło, bo chyba za bardzo chciałem ten start dopieścić).

Ewentualne emocjonalne reagowanie na bieżące wydarzenia będzie z mojej strony nadal w bieżących wątkach - generalnie jednak będę chciał, by tutaj myśli były bardziej uleżane.
Jeśli jednak nie będzie weny, to nie będę robił niczego na siłę.

Będę starał się unikać mędrkowania i moralizowania, oby to się udało.
Znacie mnie już trochę, mniej więcej wiecie, czego się tutaj spodziewać.
Raczej nie będzie tu odniesień do bieżącej polityki, dziś "na dzień dobry" robię wyjątek.
Będzie też niewiele o muzyce czy filmie - to będę zostawiał sobie na "Wehikuł czasu", gdyż chciałbym, by tam było jednak bardziej różnorodnie.

Więc co tutaj będzie?
Przede wszystkim sport. Piłka. Raków (w najbliższym czasie ten temat będzie dominował, w ramach przygotowań do tego, co coraz bardziej prawdopodobne... również dlatego, że od dłuższego czasu mam wrażenie, iż ta najnowsza historia klubu jest niesprawiedliwie spłycana do pieniędzy, bogatego właściciela, X-komu, trenera wylosowanego na loterii i farcie przy transferach. Nie. Tam nic nie jest dziełem przypadku. Spróbuję to w najbliższym czasie w miarę dokładnie Wam pokazać).

Będę chciał poruszyć kilka wątków, które od dawna chodzą mi po głowie i chciałbym je jakoś zebrać do kupy, tutaj daję sobie na to szansę.
Będą anegdoty, nawiązania, wspominki, retrospekcje, być może czasem nawet przemyślenia (tak wiem, duże słowo).
Wszystko podlane sosem ironii i sarkazmu. Wiem, że dla niektórych niestrawnym, ale między innymi właśnie po to otwieram swój wątek, żeby nie musieli na to trafiać gdzie indziej.

Czasami będą tu padać mocne słowa, ale zawsze osadzone w jakimś kontekście. Nigdy nie używam wulgaryzmów dla samych wulgaryzmów, a przynajmniej tak się staram (jest to o tyle trudne, że na co dzień klnę jak szewc - zazwyczaj też nie bez powodu).


#1 SZAMBO I PISUARY

[Obrazek: a4e910779efb.jpg]

Szambo znów wybiło.
Było oczywiste, że chwilę przed nowym otwarciem wróci afera premiowa. Wywiad z bramkarzem, który nigdy nie udziela wywiadów, ale akurat teraz postanowił zabrać głos. Akurat w przeddzień rozpoczęcia zgrupowania.

Nabyłem w poniedziałek "Przegląd Sportowy" z naiwną myślą, że znajdę w środku właśnie to, o czym huczy cała piłkarska Polska. Nie znalazłem tego, to produkt premium, dostępny tylko za paywallem.

Nadal nie rozumiem, dlaczego wciąż od czasu do czasu tę gazetę kupuję. Być może dlatego, że mimo upływu lat wciąż bardziej wierzę w tabele, które widzę na papierze (choć w aktualną tabelę ekstraklasy nadal zdarza mi się nie dowierzać, ale to inna historia).
Poza tym, gazetowy papier to w moim odczuciu wciąż najlepszy materiał pod palenisko w piecu, a felietony Jerzego Dudka przeważnie nadają się tylko do tego. "Galaktyczny wykop...".

Dlaczego więc szambo wybiło w przeddzień rozpoczęcia zgrupowania? Był czas, by docisnąć temat albo go zostawić. Ale nie. Trzeba wrzucić granat pod pokrywę chwilę przed nowym otwarciem. Trzeba włożyć kijek do środka i znowu w tym szambie zamieszać.

Cokolwiek by o tym wszystkim nie sądzić, to wykorzystanie jako tarczy Bena Ledermana i wysłanie go na pierwszą (i jak się okazało jedyną) konferencję prasową było ze strony związku żałosne. Także z przyczyn obiektywnych - Ben unika publicznych wystąpień, bo wstydzi się tego jak mówi po polsku, jest pod tym względem taką trochę lepszą wersją Ebiego Smolarka. Poradził sobie z tym świetnie, ale narażenie na dodatkowy stres chłopaka, dla którego już wystarczającym przeżyciem jest to, że pierwszy raz przyjeżdża na kadrę i nikogo tam nie zna...
Tak się nie robi.

--

Nie chcę już wiedzieć, co naprawdę wydarzyło się w Katarze. Mam przeczucie, że stało się tam coś bardzo grubego (i wcale nie piję tutaj do ówczesnego selekcjonera - to, jak w trakcie swojej ostatecznie krótkiej kadencji uporał się z nadwagą było absolutnie imponujące i totalnie niedocenione).

Nie chce mi się wierzyć, że tam poszło tylko o pieniądze. Nie podoba mi się to, ale skoro jednak postanowiono zastosować taktykę "na strusia", to wszystkie głowy powinny pozostać na zawsze w tym katarskim piasku. Na swój sposób to rozumiem - to co dzieje się w szatni, zostaje w szatni, tak powinno być w każdej zdrowej grupie. Można to różnie oceniać, ale warto docenić hermetyczność.
I nagle gość, który nigdy nie udziela wywiadów, postanowił przemówić.
Nie zdziwię się, jeśli to będzie jego ostatnie zgrupowanie.

---

Bardzo podoba mi się reakcja na to wszystko nowego Bossa. Cyk, cisza medialna, żadnych wywiadów, tylko praca. Żadnych kamer w szatni. Obiady przy jednym stole. Zakaz używania telefonów tamże. O 23 wszyscy kończą pracę, nawet masażyści, cisza nocna. Bez podśmiechujek na treningu. Autokar może cofać, ale bez trenera na pokładzie (tego akurat nie rozumiem, ale nie wszystko muszę rozumieć).

Jedyne, co budzi mój niepokój to fakt, że piłkarze poznają skład w Pradze po przyjeździe na stadion, 90 minut przed meczem.
Młodzieży w kadrze nie brakuje i tak po ludzku obawiam się, że nie wszyscy muszą udźwignąć temat, jeśli zobaczą wtedy swoje nazwisko na tablicy.
A nie chciałbym, żeby kolejny, już pomeczowy mój felieton znów miał w tytule jakiś fekalny podtekst.

---

Popłyńmy przez chwilę...
Zdarzyło się kiedyś, że na sąsiednim forum zarejestrował się prawdziwy Zbigniew Hołdys (choć ja w to uwierzyłem dopiero po zweryfikowaniu użytkownika przez kajmana). Pójdzmy krok dalej.
Wyobraźmy sobie, że w ramach nowego rządowego programu "Top Plus" loguje się tutaj Mateusz Morawiecki, i chce nam jako forum przyznać premię za "Jakiś Top Polskich Wykonawców Muzycznych". Chciał to zrobić już wcześniej, ale wyczekał aż skasowani zostaną Riverside i Collage i w grze pozostaną już tylko rdzenni, polskobrzmiący, prawdziwi artyści. Premier w każdym aspekcie bardzo docenia kultywowanie rodzimej kultury, dodatkowo urzekło go to, jak pięknie się przy tym na początku pożarliśmy, to też było takie polskie, w związku z czym ta premia się nam po prostu należy.
Ktoś (obstawiam, że Miszon) dla żartu przy śniadaniu podbija kwotę premii do 30 baniek, a były doradca Donalda Tuska przeżuwając jajko z majonezem rzuca: "spoko, dam wam, to i tak nie moje, nie takie sumy już rozjebałem".
EVENo wstawia zdjęcie symbolicznego, kartonowego czeku z wpisaną kwotą, dostarczonego mu przez śląską młodzieżówkę PiS-u (oni naprawdę mają od tego ludzi). Kubę szlag trafia, bo o niczym nie wie i wszystko dzieje się poza nim, a w końcu to on jest tu szefem.
Zaczynamy dzielić. Ktoś zbiera numery kont, kajman dopytuje, czy można temat załatwić przekazem pocztowym. Pierwsze kłótnie. Czy decydować ma liczba postów, staż, aktywność w ostatnim czasie? Czym jest "ostatni czas"? Atmosfera gęstnieje coraz bardziej, kończy się całkowitą demolką forum.

Spróbujcie wrzucić w jakąkolwiek grupę ludzi 30 baniek do podziału.
To zawsze skończy się tak samo.

--

[Obrazek: 1e718e9e8460.jpg]

Nie pamiętam Jana Urbana z boiska, choć mógłbym. Zupełnie nie zarejestrowałem w swojej pamięci faktu, że wiosną 1998 roku wznowił na chwilę karierę, by pomóc Górnikowi Zabrze w walce o utrzymanie. Zagrał 11 meczów, strzelił jednego gola, przeciął się w jednej szatni z Kamilem Kosowskim czy Marcinem Kuźbą. Legenda klubu, który zawsze nosił w sercu. Będąc trenerem Legii miał w swoim gabinecie powieszony proporczyk Górnika, co oczywiście nie było tam mile widziane, ale nigdy go nie zdjął.
Kiedy zaczynałem swoją świadomą przygodę z futbolem, Urban był już na peryferiach poważnej piłki (Valladolid, Toledo, Oldenburg, podobno kończył granie jako stoper). Legenda o tym, że Polak strzelił kiedyś 3 gole Realowi Madryt była trochę jak baśń z mchu i paproci. Coś kompletnie, nomen omen, nieRealnego.

Urban więc od zawsze budził moją dużą sympatię. Bo sprawia wrażenie człowieka, którego właśnie nie da się nie lubić.
To nie może być przypadek, że nikt z byłych kolegów czy podopiecznych nigdy nie powiedział na niego złego słowa.
Był czas, że widziałem go jako selekcjonera, właściwie to nadal go w tej roli widzę. W idealnym świecie to już dawno powinno się wydarzyć.

Był przez kilka lat poza trenerską karuzelą, nie ciągnęło go do powrotu na ławkę, Wiśle Kraków odmówił trzy razy. Mógł sobie do końca życia siedzieć z żoną na ranczu w swojej Pampelunie, palić cygara i raczyć się ulubionym hiszpańskim winem (nie jest tajemnicą, że właśnie tak najbardziej lubi spędzać wolny czas).
Ale zgłosił się Górnik. Jego Górnik.
Jemu nie mógł odmówić.





Wykręcił 8 miejsce na koniec sezonu ze składem węgla i papy uzupełnionym Bartoszem Nowakiem i emerytowanym mistrzem świata. Świetnie się ten zespół oglądało, grali widowiskowo (bilans bramkowy 55:55 mówi sam za siebie). Wprowadził 16-latka którego od razu za gruby hajs przechwycił AC Milan, wyniki też były dużo ponad stan kadry, można chcieć więcej?
W Zabrzu uznali, że można.
Na koniec Urban został totalnie upokorzony i zeszmacony. Kluby miejskie to prawdopodobnie największa zakała polskiej piłki, do tego mocnym cieniem położyła się niejasna rola Podolskiego przy tym zwolnieniu i znalezieniu następcy dziwnym trafem akurat w Niemczech.
Tak się nie postępuje z nikim, a na pewno nie z legendami.
Karma zawsze wraca.

Gdy zobaczyłem wiadomość, że Urban wraca do Zabrza kilka razy sprawdziłem, czy to prawda. Nie dowierzałem.
Po tym, jak go potraktowano...
Wybaczyć, wrócić, schować do kieszeni honor i dumę, znów świadomie władować się w ten pierdolnik, zakasać rękawy, ratujmy co się da.
Podziwiam ludzi, którzy tak potrafią.
Nieprawdopodobnie musi kochać ten klub.

Od wielu lat mam tak, że w piłce (i tej dużej, i tej lokalnej) nie kibicuję już konkretnym drużynom, ale ludziom, których z nie zawsze racjonalnych powodów lubię i ciepło o nich myślę.
I dzięki temu wczoraj Górnik Zabrze zniknął z mojej krótkiej listy tych klubów, którym najmocniej życzę w tym sezonie spadku.
(Zaspokajając ewentualną ciekawość - na ten moment na czele są Śląsk i Lechia, bo tam jest potrzebny wstrząs).

---

[Obrazek: 485b265c72e9.png]

Słowo o Lechu. Naprawdę chciałbym napisać jakieś dobre, ale...
Wczoraj mignął mi przed oczami filmik, gdy piłkarze tego klubu po meczu w Łodzi ochoczo i rytmicznie podskakiwali pod sektorem swoich "kibiców" do słów: "je*ać Widzew, starą k****, hej hej" (niedługo później ci sami "kibice" zostali sprowokowani przez tamtejsze pisuary i po nierównej walce ze stadionowymi toaletami oraz punktami gastronomicznymi zamknęli sektor gości na Widzewie do końca sezonu).
Bartosz Salamon pewnie znowu będzie opowiadał kocopały, że nie wiedzieli co tam było śpiewane.
Tak, jak na fecie po mistrzostwie wcale nie skandowali razem z tłumem "Hej Raków cwel" (w tym Michał Skóraś, który już zapomniał w jakim klubie zaistniał na wypożyczeniu w poważnej piłce...) i "Legia to stara k...". Ciekawy był też przypadek Tomasza Kędziory, który wrzucił wtedy na swojego instagrama odwrócony herb Rakowa (szybko skasował, ale w sieci nic nie ginie). Reprezentanci Polski...

Kibiców mam gdzieś, to zazwyczaj niegroźny folklor, ci z Wielkopolski to w ogóle nieprawdopodobnie pocieszne uniwersum (największy moment w historii klubu, a na lechowym twitterze w tym czasie tylko Raków, Raków, Raków, tramwajarze, nasza podłoga jest tam gdzie ich sufit).

Sam po swoich ostatnich przygodach na młynie ostatecznie wyrobiłem sobie zdanie na temat najzagorzalszych fanatyków każdego klubu.
Kibice niech sobie krzyczą co chcą, taki koloryt stadionów.
Jakkolwiek brutalnie to dla nich brzmi - nic to nie znaczy.

Nie umiem jednak przejść do porządku dziennego gdy widzę, że coś takiego robią piłkarze, a więc pracownicy klubu.
Nie potrafię szanować takiej drużyny.
Klasę zespołu poznaje się nie po tym, jak reaguje po porażce ale po tym, jak zachowuje się po zwycięstwie. Wtedy wszystko wyłazi.
I wtedy najlepiej widać, że klasy nie da się kupić.

Nie umiem cieszyć się sukcesami Lecha w Europie.
Cieszę się, że wreszcie wylosowali poważnego przeciwnika.
Pora kończyć ten przedłużony Puchar Intertoto.
23.03.2023 04:46 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
Z gawry - bear - 23.03.2023 04:46 AM
RE: Z gawry - thestranglers - 23.03.2023, 06:57 AM
RE: Z gawry - Miszon - 23.03.2023, 12:58 PM
RE: Z gawry - ku3a - 23.03.2023, 07:57 PM
RE: Z gawry - neo01 - 23.03.2023, 08:46 PM
RE: Z gawry - Yacy - 23.03.2023, 08:51 PM
RE: Z gawry - Miszon - 23.03.2023, 08:58 PM
RE: Z gawry - thestranglers - 23.03.2023, 09:01 PM
RE: Z gawry - Miszon - 23.03.2023, 09:15 PM
RE: Z gawry - neo01 - 23.03.2023, 09:45 PM
RE: Z gawry - Yacy - 23.03.2023, 09:52 PM
RE: Z gawry - gioconda2 - 23.03.2023, 09:56 PM
RE: Z gawry - neo01 - 23.03.2023, 10:22 PM
RE: Z gawry - Miszon - 23.03.2023, 10:26 PM
RE: Z gawry - neo01 - 23.03.2023, 10:34 PM
RE: Z gawry - bear - 23.03.2023, 11:09 PM
RE: Z gawry - bear - 30.03.2023, 11:42 PM
RE: Z gawry - ku3a - 01.04.2023, 09:50 AM
RE: Z gawry - bear - 11.04.2023, 12:35 AM
RE: Z gawry - barb42 - 11.04.2023, 03:48 PM
RE: Z gawry - bear - 12.04.2023, 12:52 AM
RE: Z gawry - bear - 19.04.2023, 12:27 PM
RE: Z gawry - ku3a - 19.04.2023, 02:39 PM
RE: Z gawry - bear - 19.04.2023, 06:08 PM
RE: Z gawry - Sundrajta - 19.04.2023, 06:32 PM
RE: Z gawry - Miszon - 19.04.2023, 06:33 PM
RE: Z gawry - ku3a - 19.04.2023, 06:46 PM
RE: Z gawry - bear - 21.04.2023, 03:33 PM
RE: Z gawry - bear - 21.04.2023, 04:14 PM
RE: Z gawry - bear - 25.04.2023, 09:02 PM
RE: Z gawry - bear - 28.04.2023, 03:25 PM
RE: Z gawry - Miszon - 28.04.2023, 03:33 PM
RE: Z gawry - bear - 28.04.2023, 04:15 PM
RE: Z gawry - Miszon - 28.04.2023, 05:00 PM
RE: Z gawry - bear - 30.04.2023, 03:18 AM
RE: Z gawry - barb42 - 30.04.2023, 12:02 PM
RE: Z gawry - bear - 06.05.2023, 02:46 AM
RE: Z gawry - Miszon - 06.05.2023, 09:38 PM
RE: Z gawry - barb42 - 07.05.2023, 10:26 AM
RE: Z gawry - bear - 08.05.2023, 11:51 PM
RE: Z gawry - barb42 - 09.05.2023, 07:01 PM
RE: Z gawry - bear - 13.05.2023, 12:48 AM
RE: Z gawry - bear - 24.05.2023, 10:49 PM
RE: Z gawry - bear - 28.05.2023, 08:22 PM
RE: Z gawry - barb42 - 28.05.2023, 08:57 PM
RE: Z gawry - bear - 04.06.2023, 08:05 PM
RE: Z gawry - barb42 - 05.06.2023, 05:05 PM
RE: Z gawry - bear - 18.06.2023, 09:41 PM
RE: Z gawry - Miszon - 19.06.2023, 01:47 AM
RE: Z gawry - ku3a - 19.06.2023, 01:57 PM
RE: Z gawry - bear - 20.06.2023, 05:48 PM
RE: Z gawry - Miszon - 20.06.2023, 07:06 PM
RE: Z gawry - thestranglers - 20.06.2023, 07:38 PM
RE: Z gawry - Miszon - 20.06.2023, 08:58 PM
RE: Z gawry - Sundrajta - 20.06.2023, 11:38 PM
RE: Z gawry - bear - 21.06.2023, 12:42 AM
RE: Z gawry - bear - 26.06.2023, 10:14 PM
RE: Z gawry - Miszon - 26.06.2023, 10:51 PM
RE: Z gawry - ku3a - 29.06.2023, 04:28 PM
RE: Z gawry - bear - 02.07.2023, 08:15 PM
RE: Z gawry - barb42 - 03.07.2023, 06:02 PM
RE: Z gawry - bear - 05.07.2023, 12:31 AM
RE: Z gawry - Miszon - 06.07.2023, 01:54 PM
RE: Z gawry - bear - 08.07.2023, 01:20 AM
RE: Z gawry - barb42 - 08.07.2023, 10:04 AM
RE: Z gawry - ku3a - 09.07.2023, 10:02 PM
RE: Z gawry - bear - 11.07.2023, 07:22 PM
RE: Z gawry - barb42 - 12.07.2023, 09:53 AM
RE: Z gawry - Miszon - 12.07.2023, 07:47 PM
RE: Z gawry - Miszon - 11.07.2023, 08:17 PM
RE: Z gawry - neo01 - 11.07.2023, 10:21 PM
RE: Z gawry - Miszon - 12.07.2023, 12:25 AM
RE: Z gawry - neo01 - 12.07.2023, 09:58 AM
RE: Z gawry - neo01 - 12.07.2023, 08:23 PM
RE: Z gawry - Miszon - 13.07.2023, 02:47 PM
RE: Z gawry - bear - 14.07.2023, 10:35 PM
RE: Z gawry - Miszon - 14.07.2023, 11:41 PM
RE: Z gawry - barb42 - 15.07.2023, 01:04 AM
RE: Z gawry - Miszon - 15.07.2023, 10:30 AM
RE: Z gawry - bear - 17.07.2023, 03:10 PM
RE: Z gawry - barb42 - 17.07.2023, 05:56 PM
RE: Z gawry - Miszon - 17.07.2023, 04:16 PM
RE: Z gawry - neo01 - 17.07.2023, 06:24 PM
RE: Z gawry - bear - 18.07.2023, 04:49 PM
RE: Z gawry - bear - 22.07.2023, 12:00 AM
RE: Z gawry - Miszon - 22.07.2023, 10:06 AM
RE: Z gawry - bear - 29.07.2023, 11:19 PM
RE: Z gawry - Yacy - 29.07.2023, 11:42 PM
RE: Z gawry - neo01 - 30.07.2023, 10:35 AM
RE: Z gawry - bear - 02.08.2023, 03:06 AM
RE: Z gawry - Miszon - 02.08.2023, 08:58 AM
RE: Z gawry - thestranglers - 06.08.2023, 12:21 PM
RE: Z gawry - bear - 05.11.2023, 10:37 PM
RE: Z gawry - barb42 - 06.11.2023, 01:53 PM
RE: Z gawry - Miszon - 06.11.2023, 01:59 PM
RE: Z gawry - bear - 15.11.2023, 09:00 PM
RE: Z gawry - santosz - 17.11.2023, 02:12 PM
RE: Z gawry - Miszon - 16.11.2023, 09:59 AM
RE: Z gawry - barb42 - 16.11.2023, 07:40 PM
RE: Z gawry - bear - 17.11.2023, 02:19 AM
RE: Z gawry - Miszon - 17.11.2023, 10:36 AM
RE: Z gawry - neo01 - 17.11.2023, 12:28 PM
RE: Z gawry - bear - 21.11.2023, 02:08 AM
RE: Z gawry - bear - 02.12.2023, 12:32 AM
RE: Z gawry - bear - 07.12.2023, 07:57 PM
RE: Z gawry - bear - 21.12.2023, 11:24 PM
RE: Z gawry - neo01 - 21.12.2023, 11:41 PM
RE: Z gawry - Miszon - 21.12.2023, 11:57 PM
RE: Z gawry - bear - 03.01.2024, 11:46 PM
RE: Z gawry - Miszon - 04.01.2024, 02:59 AM
RE: Z gawry - bear - 13.01.2024, 02:24 AM
RE: Z gawry - Miszon - 04.04.2024, 06:16 PM
RE: Z gawry - Miszon - 05.04.2024, 06:10 PM
RE: Z gawry - bear - 12.04.2024, 12:15 AM
RE: Z gawry - neo01 - 12.04.2024, 08:52 AM
RE: Z gawry - Miszon - 12.04.2024, 09:43 AM
RE: Z gawry - Miszon - 12.04.2024, 10:39 AM
RE: Z gawry - barb42 - 18.04.2024, 09:00 PM
RE: Z gawry - Miszon - 18.04.2024, 11:04 PM
RE: Z gawry - bear - 19.04.2024, 12:12 AM
RE: Z gawry - bear - 02.05.2024, 12:32 AM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości