Ostatnia płyta z tych ''bardziej wymagających'', które mam do zaoferowania w tej grze. Z góry skazuję się chyba na bardzo niską frekwencję, ale ciekawy jestem jak taka muzyka zostanie tu odebrana. Opierając się na całym swoim doświadczeniu i przekonaniu, mogę napisać, że jeśli ktoś nie zna Dead Can Dance, to sztuka zawarta na ''Into The Labyrinth'' powinna być czymś absolutnie świeżym dla jego uszu. W końcu jedną z największych zalet tego duetu jest unikalność i niezwykle niski współczynnik zespołów, które ich podrabiały.
Wybrałem ''Into The Labyrinth'' z dwóch powodów. Po pierwsze to moja ulubiona płyta od Perry'ego i Gerrard, a także album spowity najgęstszą mgłą tajemnicy i mroku w ich dyskografii. Wielokulturowy (brzmienia czarnego lądu, ludowe pieśni z Anglii, Średniowiecze i Barok...) i nieco mistyczny. Głównym - ale nie jedynym - motywem przewodnim płyty jest historia Tezeusza i jego potyczki z Minotaurem w tytułowym labiryncie. Po wielu sesjach dochodzę do wniosku, że ''Labirynt'' jest niezwykle spójnym tworzywem, lecz prawdopodobnie podczas (pierwszego) słuchania każda piosenka będzie Was zaskakiwała na nowo swoją odmiennością. Cóż, mam nadzieję, że się spodoba. Sprzedaż nigdy nie powinna być wyznacznikiem poziomu, ale jeśli taki niszowy projekt kupiło ponad 900 000 tys. osób. To jest to jakiś ewenement w tej lidze...
Tracklista:
01. Yulunga (Spirit Dance)
02. The Ubiquitous Mr Lovegrove
03. The Wind That Shakes the Barley
04. The Carnival Is Over
05. Ariadne
06. Saldek
07. Towards the Within
08. Tell Me About the Forest (You Once Called Home)
09. The Spider's Stratagem
10. Emmeleia
11. How Fortunate the Man With None
Album niedługo znajdzie się na moim chomiku w folderze PŁYTY. Będzie do zgrania za darmo.