W ostatnich latach Monika woli śpiewać po angielsku. W 2022 roku odważyła się zrobić cały album w języku polskim. Zapowiadał go utwór pod tytułem "Sadza". W nim zawarta jest taka duszna i niepokojąca atmosfera. Pomimo zaledwie 10. miejsca ten numer zwycięża u mnie w tym roku w dwóch kategoriach. Jest to najwyżej notowana polska piosenka. Miała także pecha, jeśli chodzi o numer 1, bowiem dotarła zaledwie do miejsca drugiego. Znajdowała się na nim za to aż 5 razy. Na dodatek nikt, komu nie udało się zająć szczytu nie znalazł się wyżej w tym podsumowaniu.
9. The Weeknd – Gasoline
Ostatnio The Weeknd miał sporo radiowych przebojów. Płyta "Dawn FM" natomiast w moim odczuciu już nie jest tak komercyjna, jak wcześniejsze dokonania Abla. Najbardziej przypadło mi do gustu "Gasoline". Cała płyta jest utrzymana w takim elektronicznym klimacie, ale to właśnie "Benzyna" jakoś najbardziej wpadła mi w ucho. Może dlatego, bo pojawia się na początku płyty, a potem podobne kawałki giną w tłumie.
8. Florence + The Machine – King
Może i to jest całkiem zwykły kawałek, który mógłby równie dobrze pojawić się dużo niżej, ale jest on świetnie wyprodukowany i napisany. Chociaż z drugiej strony lepiej napisać prosty, niewyróżniający się popowy numer, niż brnąć w eksperymenty, które niekoniecznie mogą się udać. Przede wszystkim od końca lutego tego roku (czyli mniej więcej w tym okresie, kiedy doszło do wiadomo czego) "King" nie znudziło mi się, pomimo częstego odsłuchu.
7. Black Country, New Road – Chaos Space Marine
Już w 2021 zauważyłem ten zespół, pierwszy album znalazł się wysoko w podsumowaniu rocznym. Pod koniec 2021 roku pojawił się numer "Chaos Space Marine". Na tle innych utworów BC, NR jest on w miarę przystępny dla słuchacza, trwa on 3,5 minuty, czyli jest on na tyle krótki, żeby pojawić się w radio. No ale oczywiście nie miał szans, bo i tak radia nie preferują takich klimatów. Do mnie natomiast przekonało to dopiero za drugim razem, już wtedy, kiedy "Snow Globes" zdobywało u mnie szczyty.
6. Editors – Karma Climb
Editorsi po raz drugi i nie ostatni w tym roku. "Karma Climb" jest drugim singlem z "EBM". Elektroniczny podkład, przewijający się przez cały utwór po pierwszych odsłuchach wydawał się zbyt agresywny, ale gdzieś pod koniec lipca wróciłem do tego numeru i elektronika tutaj nie tylko przestała razić, lecz bardzo mocno mi się spodobała. A potem błyskawicznie "Karma Climb" weszło na JT30 i równie szybko znalazło się na 1 miejscu.
5. Jessie Ware – Free Yourself
Kiedyś Jessie Ware kojarzyła mi się z popowo-soulowymi spokojnymi kawałkami w sam raz do RMF FM. W pewnym momencie te klimaty się wokalistce znudziły i zaczęła tworzyć bardziej taneczne numery. A że w nich czuje się jak ryba w wodzie, udowodniła w 2020, wydając album "What's Your Pleasure?". Większość utworów z niego była na mojej liście, lecz na 1 miejsce doszedł tylko tytułowy kawałek. Nie ma na nim jednak "Free Yourself". To chyba nawet lepszy utwór od potencjalnych przebojów (bo żaden z nich nie stał się faktycznym przebojem) z ostatniego albumu. Jest on drugim kawałkiem Jessie, któremu udało się zająć szczyt mojej listy. A walka o niego wówczas była bardzo zacięta.
4. Editors – Kiss
W pewnym momencie nie nadążałem za nowymi utworami od Editors. Dopiero co osłuchałem się z "Karma Climb", a tu już się pojawiły dwa kolejne numery: "Kiss" i "Vibe". Odsłuchałem więc ten pierwszy i zrobił na mnie ogromne wrażenie. Najlepszym momentem tego kawałka jest fragment mniej więcej od czwartej minuty. Przypomina mi "Behind The Wheel" od Depeche Mode, które uwielbiam. Skojarzenie to przełożyło się na ocenę ponad 7-minutowego kawałka.
3. Black Country, New Road – Snow Globes
Już sam tytuł sugeruje, że ten numer najlepiej pasuje do dni, w których jest dużo śniegu za oknem. Trafiłem na niego trochę w nieodpowiednim momencie, kiedy zima już się kończyła. Ale jest to na tyle dobra kompozycja, żeby trafiła na James Top 30. Jakoś ona została aż do wakacji, po drodze zajmując pierwsze miejsce. Jest to numer kojarzący mi się z albumem "The Funeral" od Arcade Fire (zresztą większość tegorocznego albumu BC, NR mi się tak kojarzy). Z tego numeru zapadł mi w pamięci krzyk wokalisty pod koniec utworu, a także okładka z globusami.
2. Red Hot Chili Peppers – Black Summer
"Snow Globes" i "Black Summer" ukazały się mniej więcej w tym samym momencie roku, na początku lutego. O ile muzyka BC, NR była dla mnie wtedy jeszcze zbyt trudna, o tle pierwszy singiel z pierwszego krążka RHCP w tym roku niemal od razu przypadł mi do gustu. Mogliśmy wreszcie usłyszeć po latach gitarę Johna Frusciante, która jest jednocześnie najbardziej charakterystycznym elementem "Black Summer". Kompozycja od Papryczek wyrównała rekord miejsc pierwszych na James Top 30. Zdobyła ich aż 6, tyle co dwa utwory od Coldplay - "Adventure Of A Lifetime" i "Coloratura" oraz "Dancing On Glass" od Świętej Łucji. "Black Summer" brzmi bardzo wakacyjnie, co pozwoliło mu jeszcze na początku lata zajmować wysokie pozycje, a wypadł tylko ze względu na limit 20 tygodni. Nie przeszkodziło to mu być 3 kawałkiem tegorocznego lata wg mnie. W perspektywie całego roku tylko jeden kawałek okazał się lepszy, choć wielkiej przewagi nad miejscem drugim nie ma.
1. King Gizzard & The Lizard Wizard – The Dripping Tap
Przebój roku natomiast również pobił rekordy. Jest to najdłuższa piosenka, jaka była na mojej liście. Ma ponad 18 minut. Jej początek jest spokojny, zaczyna się od refrenu śpiewanego przez Ambrose'go Kenny-Smith'a. Niedługo potem numer zaczyna przyspieszać. Zapadł mi w pamięć bridge, gdzie pojawiają się wielokrotnie pojawiające się słowa: "Drip, drip from the tap don't slip". W międzyczasie refren się pojawia jeszcze dwa razy: w środku utworu (wtedy jest on skrócony i kończy się "Woo!") i pod sam koniec, kiedy tempo jest już bardzo szybkie. Tak jak "Black Summer", tak i "Kran" osiągnął staż 20 tygodni. Numer od Gizzardów również był długo na pierwszym miejscu, udało się to 5 razy. No i należy pamiętać, że to dopiero był początek szaleństwa, jakiego ten zespół dokonał w mijającym roku. "The Dripping Tap" otwiera pierwszy ich krążek wydany w 2022 roku.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06.01.2024 08:49 PM przez Kuba1201.)