Post: #8

Podzielam wasze obawy i wątpliwości, ale

1. Gdy Abba wydawała ostatni album miałem 2 lata i nie było mojej listy
2. Nie podoba mi się koncepcja występu hologramów to jest sztuczne
3. Nagrania są przyzwoite, powrót może trochę zbyt marketingowy bo nikt po 40 latach nie wracał, ale patrząc na wszędobylski kicz dzisiejszych czasów powrót Abby to mimo wszystko dobre, wyszukane danie w restauracji a nie burger w fast-foodzie
4. Na nieboszczce LP3 na pewno oba nagrania zadebiutowałyby w TOP10, a ten drugi mógłby być nawet od razu numerem 1
5. Stare nagrania Abby kojarzą mi się z licznym wyjazdami na weekendy z rodzicami w latach 90-tych gdy miałem kilkanaście lat i byłem beztroskim chłopcem więc w gruncie rzeczy nawet jeśli jest to kicz to ja mam 42 lata i zaczynam robić się sentymentalny i w sumie guzik mnie obchodzi czy to kicz czy nie kicz.